Wiadomości

Za rok 2/3 diesli jeżdżących po Włoszech nie wjedzie do Mediolanu

Wiadomości 20.06.2018 249 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 20.06.2018

Za rok 2/3 diesli jeżdżących po Włoszech nie wjedzie do Mediolanu

Adam Majcherek
Adam Majcherek20.06.2018
249 interakcji Dołącz do dyskusji

Włoskie miasto wprowadza przepisy, które mają zmusić mieszkańców do przesiadki do nowszych samochodów.

Burmistrz Mediolanu – Giuseppe Sala – ogłosił kilka dni temu podczas rzymskiego Festiwalu Energii, że od stycznia przyszłego roku rozpocznie wprowadzanie stopniowego ograniczenia w dostępie do miasta dla samochodów z silnikiem Diesla. Sala stwierdził, że „będzie to delikatne przejście, ale uważamy, że nadszedł czas, żeby to zrobić”. Włoskie miasto idzie tym samym w ślady Hamburga, który już wprowadził ograniczenia dla silników wysokoprężnych na dwóch ważnych ulicach.

„Delikatne przejście” oznacza w tym przypadku zakaz wjazdu dla samochodów z silnikami wysokoprężnymi spełniającymi wymogi norm Euro 0, 1, 2 i 3. A są to samochody oferowane w Europie do 2006 roku. Ma on wejść w życie od 21 stycznia przyszłego roku. Będzie obejmował nie tylko zabytkowe centrum, ale aż 70 proc. obszaru miasta. Początkowo zakaz ma obowiązywać od poniedziałku do piątku między 8 a 19, by mieszkańcy mieli czas na przyzwyczajenie się do zmian. Od października przyszłego roku, na zimowe miesiące, zakazem zostaną objęte również samochody spełniające normę Euro 4 – tj. sprzedawane do 2009 roku. W 2021 roku zakaz dla Diesli z Euro 4 będzie obowiązywał już przez cały rok, z weekendami włącznie.

Powodów do radości nie mają również właściciele nowszych samochodów z silnikami Diesla.

Od 2024 roku w miesiącach zimowych, w których rejestruje się w Mediolanie najwyższe stopnie zanieczyszczenia powietrza, do miasta nie wjadą nawet Diesle z Euro 5. A od 2026 roku to samo spotka samochody z silnikami spełniającymi wymogi normy Euro 6. Od 2030 roku zakaz ma objąć wszystkie pojazdy z silnikami spalinowymi.

Na ulicach wjazdowych do miasta zostanie zamontowanych 180 kamer. Będą one wyszukiwać i automatycznie nakładać mandaty na właścicieli pojazdów wjeżdżających do miasta samochodami niespełniającymi odpowiednich standardów czystości spalin.

Na pierwszy rzut oka wygląda to całkiem sensownie – przecież miasto walczy o jakość powietrza dla swych mieszkańców. Dlatego już dziś podaje szczegółowy plan zmian, dając czas na dostosowanie się do nowych założeń. Jednak zmiana ta będzie bardzo dotkliwa dla mieszkańców. Według włoskiego stowarzyszenia producentów samochodów Unrae, średni wiek samochodu osobowego we Włoszech wynosi 10,9 lat, a w okolicach Mediolanu – ok. 9 lat. W całych Włoszech samochody z silnikami spełniającymi wymogi norm Euro 0, 1, 2 i 3 stanowią 35,8 proc. wszystkich zarejestrowanych aut. Te z Euro 4 – 30,6 proc. Oznacza to, że od początku przyszłego roku do Mediolanu nie będzie mogła wjechać 1/3 samochodów zarejestrowanych we Włoszech. A od października 2019 – 2/3. I trzeba się spodziewać, że w ślad za Mediolanem ruszą kolejne miasta.

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać