Wiadomości

Znika ostatni taki Volkswagen. Nie pomogła nawet wersja elektryczna

Wiadomości 09.10.2023 170 interakcji

Znika ostatni taki Volkswagen. Nie pomogła nawet wersja elektryczna

Piotr Barycki
Piotr Barycki09.10.2023
170 interakcji Dołącz do dyskusji

Kto chciał – miał 12 lat, żeby go kupić. Kto nie zdążył – może już nigdy nie mieć okazji na zakup małego miejskiego auta za rozsądną cenę. Tak, Volkswagen up przechodzi do historii.

Oczywiście prawdopodobnie nie był to nigdy najbardziej opłacalny samochód, jeśli chodzi o stosunek ceny do metrów sześciennych objętości, ale wciąż była to całkiem uczciwa propozycja dla kogoś, kto nie potrzebował niczego większego. Niestety czasy, kiedy producenci uznawali, że o klienta trzeba walczyć jak najniższą ceną, na dobre już odeszły.

A wraz z nimi odchodzi up, który już od długiego czasu może i jest najtańszy w gamie, ale trudno byłoby napisać, że jest naprawdę tani, tak jak w momencie rynkowego debiutu.

Volkswagen up przechodzi do historii. Po 12 latach.

Volkswagen e-Up

Takie informacje podał dziś brytyjski Autocar, dodając, że z taśm słowackiej fabryki Volkswagena zjechał właśnie ostatni egzemplarz tego modelu. Obeszło się więc najwyraźniej bez większej fety i bez pamiątkowego zdjęcia – być może z tego powodu, że prawdopodobnie sporo osób była przekonana, że up już nie jest produkowany od jakiegoś czasu. W końcu plotki o jego końcu pojawiały się kilkukrotnie, malutki Volkswagen też co jakiś czas znikał z cenników, a potem do nich wracał, więc pewnie niektórzy uznali, że ok, no już go nie ma.

Volkswagenem up jeździliśmy i pisaliśmy o nim tak:

Co ciekawe, mimo zmierzchu miejskich aut i coraz wyraźniejszej dominacji SUV-ów, Volkswagen up wcale nie był nieznaczącym graczem na rynku. Owszem, po jego sukcesach z początkowych lat, kiedy bez trudu przekraczano w Europie granicę 100 000 sprzedanych egzemplarzy, zaginął już ślad, ale nawet w 2021 r. do klientów trafiło prawie 70 000 sztuk niemieckiego auta miejskiego. Jakaś część z nich była pewnie nawet elektryczna, mimo dość szokującej jak na tamte czasy ceny.

Niestety na bezpośredniego następcę nie ma raczej co liczyć. Jeśli już powstanie, będzie zapewne wyłącznie elektryczny i trudno mu będzie rywalizować z upem chociażby ceną. Dla przypomnienia, wariant spalinowy kosztował jeszcze w tym roku mniej więcej 60 000 zł na start. Sporo, ale wydanie elektryczne tańsze bez wątpienia nie będzie.

Volkswagen up zniknął też z polskiej strony producenta

Zarówno w wersji elektrycznej, jak i spalinowej. Co prowadzi do dość zadziwiającej sytuacji, gdzie w kategorii „Miejskie” Volkswagen poleca trzy modele, z czego pierwszym jest… ID.3 za ponad 190 000 zł. Na szczęście wciąż jest jeszcze Polo, aczkolwiek w jego przypadku mówimy o cenie startowej na poziomie ponad 100 000 zł – o przystępności cenowej Volkswagena up nie ma więc mowy.

I zapewne nigdy już nie będzie, bo strategia obejmująca małe, tanie auta „dla każdego” jest już zdecydowanie za nami.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać