Samochody używane

Gdy Niemiec z NRD pozna Włoszkę. Oto Trabant z silnikiem Alfy Romeo. Co? Co?

Samochody używane 13.04.2023 87 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 13.04.2023

Gdy Niemiec z NRD pozna Włoszkę. Oto Trabant z silnikiem Alfy Romeo. Co? Co?

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk13.04.2023
87 interakcji Dołącz do dyskusji

Niemiecka solidność, włoska dusza… nie znajdziesz pod tym adresem żadnej z tych rzeczy. Ale silnik boxer z Alfy Romeo w stuningowanym Trabancie to i tak interesująca sprawa.

Czasy Trabantów już dawno minęły. To oczywiste niczym fakt, że po dniu nadchodzi noc. Trabant nie jest już właściwie wcale spotykany jako samochód na co dzień. Z parkingów pod blokowiskami zniknęły już ostatnie egzemplarze używane przez emerytów na dojazdy do sklepu i kościoła, często będące w ich posiadaniu od nowości. Również jako samochód klasyczny Trabant nie cieszy się szczególnym powodzeniem. Owszem, dół cenowy ten model ma już dawno za sobą (kiedyś można było kupić Trabanta za kilkaset złotych), ale dalsze wzrosty dotyczą ewentualnie już tylko najstarszych, świetnie utrzymanych egzemplarzy.

Trabant a tuning

trabant z silnikiem alfy romeo

Powody małej popularności Trabanta są proste – nie jest to samochód wybitny i podobnie jak przy większości wytworów z byłego bloku wschodniego (może nie licząc Tatry) głównym rynkowym napędem tego typu aut jest nostalgia. W Polsce nie jest zbyt silna, nie jesteśmy wschodnią częścią Niemiec.

trabant z silnikiem alfy romeo

Trabant był jednak swego czasu dość popularnym obiektem tuningu. Sam pamiętam, jak podczas podróży z rodzicami lata temu zostaliśmy wyprzedzeni przez nisko zawieszonego Trabanta, jadącego zdecydowanie szybciej niż wynosi autostradowy limit prędkości. Swapy, przeróbki silnika, różnego typu „rasowanie” – to się rzeczywiście zdarzało. Najczęściej do wschodnioniemieckiego wozu wędrowały różne jednostki z Volkswagenów.

Na sprzedaż jest Trabant z silnikiem Alfy Romeo

Tutaj twórcy „projektu” sięgnęli po jednostkę ze zdecydowanie innej półki. Czy ze zmieszania Niemiec – i to wschodnich – z Włochami może wyjść coś dobrego? Oto sznycel (ale cienki) z makaronem, czyli Trabant z silnikiem Alfy Romeo.

trabant z silnikiem alfy romeo

Aby to wszystko mogło się udać, przód „Mercedesa RWPG” został wydłużony. Zmieściła się tu jednostka typu boxer. Nie wszyscy pamiętają, że Alfa oferowała takie motory, prawie jak Porsche albo Subaru. Pracował np. w modelu 33. Ktoś pomyślał też o ekonomii w tym… raczej nieekonomicznym aucie. Pojawiła się instalacja LPG. Jest też kierownica od Alfy.

Trabant z silnikiem Alfy Romeo jest też zmieniony na zewnątrz

Oglądając zdjęcia z ogłoszenia na Facebook Marketplace można przypomnieć sobie złote lata tuningu lat 90′ i 00′. Chromowane akcenty, nietypowy kolor, „sportowe” felgi – tego wszystkiego tu nie brakuje. Wymieniono też lampy, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Trochę brakuje mi tuby basowej w bagażniku, ale jej miejsce w kufrze zajmuje butla z gazem.

Trabant z silnikiem Alfy Romeo został uratowany przed złomowaniem przez właściciela firmy handlującej częściami samochodowymi. Pojawił się nawet w materiale w TVN Turbo, stworzonym przez śp. Witolda Odrobinę. Właściciel opowiada tam, że auto wzbudza pozytywne reakcje. Kciuki w górę można zza kierownicy Alfy… to znaczy, Trabanta, obserwować po zapłaceniu 15 500 złotych. Tyle wynosi cena za Trabanta-boxera. Jak to jeździ? Na pewno dziwnie, ale przecież o to chodzi. Czy jest bezawaryjne niczym Alfa, czy niczym Trabant? Doskonałe pytanie…

Fot. ogłoszenie na Facebook Marketplace, autor: Mirosław Chrzanowski

Czytaj również:

Elektryczny Trabant na sprzedaż. Ma ręczną skrzynię biegów i poleci 80 km/h

 

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać