Wiadomości

Toyota Land Cruiser Se to prototyp miejskiego SUV-a na prąd. Afryka nie może się doczekać

Wiadomości 21.10.2023 42 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 21.10.2023

Toyota Land Cruiser Se to prototyp miejskiego SUV-a na prąd. Afryka nie może się doczekać

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk21.10.2023
42 interakcje Dołącz do dyskusji

Toyota pokazała właśnie prototyp elektrycznego modelu z legendarną nazwą. Czy Land Cruiser Se zastąpi spalinowy model? Póki co może uzupełnić gamę.

Toyota Land Cruiser jest kochana nie tylko przez mamy dowożące dzieci do szkoły, ale i przez ludzi, którzy potrzebują dzielnego wozu do pracy. Kanciaste Toyoty przemierzają najdalsze zakątki Afryki, azjatyckie stepy, amazońską dżunglę i australijski outback. Gdyby ktoś powiedział ludziom, którzy używają Land Cruiserów „na poważnie”, że mają przesiąść się do auta elektrycznego, pewnie zabiliby go śmiechem.

Ale Toyota właśnie pokazała „LC-ka” na prąd

toyota land cruiser se

Nazywa się Land Cruiser Se (czyli tak, jakby był wersją bazową) i ujrzał światło dzienne podczas salonu w Tokio. To prototyp, ale Toyota już nieraz udowodniła, że lubi wprowadzać na rynek dość kosmicznie wyglądające samochody. Można się więc spodziewać, że jeśli Se miałoby wejść na rynek, wyglądałoby podobnie. Czyli bardzo dobrze. Wóz jest wielki (5,15 m długości), ale sprytnie to maskuje, przynajmniej na zdjęciach.

Czy to zapowiedź elektrycznej rewolucji w świecie offroadu? Toyota nie udaje, że to dzielna terenówka. Land Cruiser Se nie jest zbudowany na ramie. Ma siedem miejsc i według firmy, ma najlepiej nadawać się… do miasta. To dość zabawne, jeśli przypomnimy sobie jego długość.

toyota land cruiser se

Ale Toyota Land Cruiser Se nie ma zastąpić obecnego modelu

Pewnie nie unikniemy transformacji Toyoty na elektryczną – przynajmniej w Europie – ale to jeszcze nie teraz. Jeśli Se trafi na rynek, to uzupełni gamę. Być może modele na prąd staną się kolejnym „gatunkiem” Land Cruiserów. Teraz w ofercie są już wersje mniejsze (tzw. Prado) i ogromne, a na niektórych rynkach oferowany jest także „stary” Land Cruiser LJ70. „Elektryki” mogłyby być kolejne. Czy właśnie tego chcą klienci na ten model? Obawiam się, że nie – a co więcej, niekoniecznie chce tego także sama Toyota. Ale musi.

Więcej o Toyotach:

Toyota Land Cruiser na prąd to niejedyna nowość

W Tokio pokazano także elektrycznego pickupa o mało porywającej nazwie EPU. Ma nieco ponad pięć metrów długości, więc jak na swój segment, mówimy o maleńkim autku. Rywalizowałby np. z Fordem Maverickiem i miałby z nim spore szanse, bo dobrze wygląda.

Marka nie podaje żadnych informacji na temat mocy, zasięgu i pojemności akumulatorów nowych modeli. Ciekawe, czy design, który oglądamy teraz na modelu Se, trafi pod strzechy. Kolejne RAV4 zaprojektowane w tym stylu byłoby ciekawe.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać