Testy aut nowych

Widziałem na żywo nową Toyotę Land Cruiser 250. Eko meteoryt ma do Ziemi jeszcze kawałek

Testy aut nowych 17.09.2023 54 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 17.09.2023

Widziałem na żywo nową Toyotę Land Cruiser 250. Eko meteoryt ma do Ziemi jeszcze kawałek

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk17.09.2023
54 interakcje Dołącz do dyskusji

Nowa Toyota Land Cruiser 250 wejdzie na rynek za kilka miesięcy, ale wsiadłem już do egzemplarza przedprodukcyjnego – a nawet do dwóch. Poszukałem tam nawiązań do starych, dobrych czasów i doceniłem, że więcej widzę.

Dziewczyny znowu noszą szerokie spodnie z rozszerzającymi się na dole nogawkami. Chłopaki zaczesują sobie włosy na czoło i robią przedziałek na środku, tworząc fryzurę w kształcie litery „M”. Jeszcze parę lat temu spojrzeliby na tak wystylizowanych ludzi i zarechotali, a dziś sami biorą grzebień i robią miny do lustra. Jedno jest pewne – moda zatacza koła, a w sklepach nic nie sprzedaje się tak dobrze, jak towar, który wywołuje ukłucie nostalgii. Nawet jeśli to tęsknota za czasami, w których nigdy się nie żyło.

Styl retro działa też w motoryzacji

Gdyby Fiat 500 wyglądał nowocześnie, dziś czytalibyśmy o nim w artykułach pod tytułem „historia rynkowych porażek Fiata”, obok Freemonta i Cromy. Gdyby Mini nie nawiązywało designem do diabelskiego pudełka z lat 60, mogłoby powtórzyć „sukces” Audi A2. Nostalgia sprzedaje, zwłaszcza jeśli jest atrakcyjnie narysowana.

Teraz ta rynkowa prawda dotarła do projektantów Toyoty – i to modelu, który faktycznie może pochwalić się długą i ciekawą historią. Mowa o Land Cruiserze. Jego nowa generacja w wersji 250 (czyli mniejszej) to designerska pieśń pochwalna do dawnych czasów. Niektórzy widzą tu nawiązania do lat 50, kiedy debiutował pierwszy „LC-ek” . Inni twierdzą, że to czyste lata 80. A może 90.? Jedno jest pewne – styl retro aż się wylewa, jak ze stylizacji 19-letnich imprezowiczów pod najmodniejszym klubem w mieście. To nie jest pierwsza próba projektantów marki z graniem takich nut przy projektowaniu terenówki. Za rzadkim, ale ciekawym FJ Cruiserem obejrzę się za każdym razem, gdy spotkam takiego na ulicy (co dzieje się mniej więcej dwa razy do roku). Tamten model był jednak przeznaczony głównie dla surferów z Kalifornii. Nowy Land Cruiser jest trochę poważniejszy i powinien spodobać się również surowemu właścicielowi składu budowlanego spod Swarzędza. A może nawet Lekarzom Bez Granic.

toyota land cruiser 150

Widziałem, jak nowa Toyota Land Cruiser 250 wygląda na żywo

Pod hotelem, w którym odbyła się prezentacja, ustawiono w rządku kilka dawnych generacji modelu. Wszystkie bez wyjątku mi się podobają, a jazdę ostatnią, czyli schodzącą, wspominam wspaniale. To też samochód w starym stylu, ale rozumianym trochę inaczej. Było trochę niemodnie, bardzo analogowo i plastikowo, ale przy okazji Land Cruiser oferował niepowtarzalne wrażenie jazdy czymś niezniszczalnym. Nowsza wersja ma być nieco bardziej luksusowa, ale i wcale nie gorsza w terenie.

To nie jest First Edition.

Toyota Land Cruiser 250 zadebiutuje w salonach w przyszłym roku, prawdopodobnie pod koniec pierwszego kwartału. Mogłem już jednak wsiąść do egzemplarza przedprodukcyjnego – a nawet do dwóch. Różniły się… przednimi lampami. To nietypowy zabieg, bo wersje danego modelu zwykle odróżniają się od siebie kołami czy zderzakami. Tutaj padło między innymi na reflektory. Zwyczajna odmiana ma prostokątne, a ta o nazwie First Edition okrągłe, bardziej w stylu Land Cruisera sprzed pół wieku. Światła są podobno wymienne na zasadzie plug&play, więc domyślam się, jakie modyfikacje będą przeprowadzać ci, którzy nie załapią się na premierową wersję, ale spodoba im się bardziej wytrzeszczone spojrzenie. First Edition (powstanie 3000 sztuk) ma też efektowne kalkomanie, które kojarzą mi się z latami 80 i 90. Czyli wszystko do siebie pasuje.

 

toyota land cruiser 150
A to tak.

Stylistyka nie jest jednak wyłącznie efektem fantazji projektantów

Dopracowano ją pod kątem praktyczności w terenie. Nisko poprowadzona linia szyb ma poprawić widoczność i sprawić, że w porę zauważy się kamienie i gałęzie. Przesunięcie lamp bliżej środka nadwozia ochroni je przed rozbiciem. Zderzak został podzielony na kilka elementów, by łatwo można było wymienić te, które akurat się uszkodzą. Przy okazji z Land Cruisera łatwiej będzie dostrzec słupki podczas parkowania pod przedszkolem i naprawić fragmenty nadwozia, gdy jednak się je upoluje.

Wiadomo – Toyota może tworzyć auto, którym można przeprowadzić rewolucję w małym, afrykańskim państwie albo akcję ratunkową w Himalajach, ale spora część egzemplarzy i tak spędzi życie w mieście, jeżdżąc na trasie sklep-biuro-szkoła. Podobno częstą awarią w obecnych Land Cruiserach są reduktory. Nie da się ich włączyć… bo wychodzi na to, że przez ostatnie lata nikt tego nie zrobił, ani razu. Nieużywany organ zanika.

Toyota Land Cruiser 250 na żywo – wrażenia


To bardzo duży i masywny samochód. Wzbudza respekt od pierwszego spojrzenia. Mierzy niemal pięć metrów (492 cm) i w stosunku do poprzednika powiększył się w każdą stronę oprócz wysokości. Po otwarciu drzwi widzimy za to interesujący (i pasujący do modelu) miks nowoczesności z klasyką. Starsza generacja była we wnętrzu mocno „oldschoolowa”. Naliczyłem w niej 56 guzików, z czego niektóre były naprawdę tajemnicze (np. do wypalania DPF) i porozrzucane w różnych miejscach.

toyota land cruiser 150

Nowa Toyota Land Cruiser 250 ma dwa ekrany – jeden dotykowy i jeden za kierownicą, w miejscu zegarów. Na szczęście nikt nie pokusił się jednak o przeniesienie tam większości funkcji. Zarówno te kluczowe dotyczące wentylacji i klimatyzacji, jak i te poprawiające dzielność Land Cruisera w terenie są sterowane osobnymi przełącznikami. Są duże, łatwo w nie trafić i całość robi solidne wrażenie. I dobrze, bo nie wyobrażam sobie pracownika UN jadącego gdzieś przez afrykański piach i dziury i wciskającego odpowiednią ikonę na wyświetlaczu.

Toyota Land Cruiser 250 ma w środku mnóstwo przestrzeni

Na każdym z miejsc – łącznie z tymi w trzecim rzędzie – można usiąść bardzo wygodnie lub przynajmniej przyzwoicie. Żadne nie odbiera godności nawet dorosłemu, choć warto pamiętać, że przy rozłożonym komplecie siedzeń miejsca na bagaże zostaje już tyle, co przestrzeni na napisanie pozdrowień… na znaczku pocztowym.

toyota land cruiser 150

Zza kierownicy, nawet biorąc pod uwagę fakt, że pokaz odbywał się w studiu, rzeczywiście można docenić świetną widoczność. Przyciski aż kuszą do wciskania – ale to, jak działają systemy terenowego wsparcia, kamery 360 pomagające uniknąć wystających kamieni, no i przede wszystkim to, jak jeździ 204-konny diesel 2.8 o momencie obrotowym 500 Nm, okaże się później.


toyota land cruiser 150

Wciąż nie znamy także ceny Land Cruisera 250. Nie należy się jednak spodziewać, że będzie niższa niż ok. 350 tysięcy złotych, a ci, którym zależy na topowym wyposażeniu, pewnie zbliżą się do pół miliona złotych na fakturze. Ale jeśli komuś naprawdę zależy na zdolnościach terenowych (albo na legendzie Land Cruisera), nie ma wielkiego wyboru na rynku. Cieszmy się, że samochody retro wciąż powstają. Nawiązujące do przeszłości nie tylko stylistyką, ale przede wszystkim swoją konstrukcją. Duża, napędzana dieslem terenówka na ramie to już motoryzacyjny dinozaur. Ekologiczny meteoryt frunie, ale ma do Ziemi jeszcze kawałek.

toyota land cruiser 150

O Toyocie Land Cruiser więcej poczytasz tutaj:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać