Wiadomości

Skoda Kamiq z kompletnym cennikiem w Czechach. Będzie niewiele droższa od Scali

Wiadomości 13.06.2019 190 interakcji

Skoda Kamiq z kompletnym cennikiem w Czechach. Będzie niewiele droższa od Scali

Piotr Barycki
Piotr Barycki13.06.2019
190 interakcji Dołącz do dyskusji

Najtańszy crossover Skody już wkrótce wjedzie do polskich salonów, a chwilę później pewnie stanie się częstym widokiem na ulicach. Niestety krajowych cen Kamiqa jeszcze nie znamy, ale z podpowiedzią przychodzą… Czesi.

Czeski oddział Skody udostępnił już bowiem nie tylko informacje na temat ceny startowej Skody Kamiq, ale i niemal kompletny konfigurator. Możemy więc przyjrzeć się temu, co i ile kosztuje i spróbować zgadnąć, ile za tego crossovera przyjdzie nam zapłacić w Polsce.

Skoda Kamiq – cena wersji bazowej.

Uwaga: w tekście ceny są przeliczone na równowartość z PLN według kursu z 13.06.2019

Najtańsza wersja Kamiqa, pozbawiona jakichkolwiek dodatkowych opcji (i elektrycznych szyb z tyłu), wyceniona została na 379 900 koron, czyli równowartość ok. 63 191 zł.

To o ok. 1663 zł więcej niż Scala w czeskich salonach, 18 297 zł więcej niż Fabia i ok. 9980 zł więcej niż Fabia kombi. Z drugiej strony, Kamiq jest tańszy od Octavii kombi o ok. 16 600 zł, natomiast od Karoqa – o ok. 18 300 zł.

Jak wyglądałaby pozycja cenowa Kamiqa w polskiej ofercie? Przyjmijmy na potrzeby tekstu Scalę jako wyznacznik. W Czechach trzeba za nią zapłacić 369 900 koron, czyli 61 527 zł. W Polsce natomiast konfigurator tego modelu otwiera kwota 66 500 zł. Czyli – na uproszczonych zasadach obliczeniowych – musimy doliczyć do ceny Kamiqa około 8 proc., co daje nam kwotę końcową na poziomie ok. 68 250 zł.

Przy takim układzie Kamiq byłby symbolicznie droższy od Scali, natomiast zauważalnie tańszy od Octavii (76 050 zł) i Octavii kombi (80 050 zł). Ogromna byłaby też różnica w stosunku do Karoqa, którego w Polsce wyceniono na co najmniej 90 200 zł.

Jaka będzie faktycznie końcowa cena bazowego Kamiqa? Z jednej strony wydaje się, że spokojnie można byłoby go upchnąć na poziomie równych 70 000 zł, żeby zwiększyć trochę różnicę w stosunku do Scali. Z drugiej natomiast – bliźniaczy T-Cross kosztuje na start 69 790 zł, więc przekroczenie granicy 70 000 zł jest raczej mało prawdopodobne. Zbliżenie się zbyt mocno do 66 000 zł odpada natomiast przez wzgląd na fakt, ze wtedy Scalę kupowałyby już chyba tylko floty.

A co na to konkurenci (też ci z grupy Volkswagena)?

Dla przypomnienia, Kamiq jest naprawdę niewielki – ma 4241 mm długości, 1793 mm szerokości i 1531 mm wysokości.

Podobne wymiary mają jego klony z grupy VAG – T-Cross i Arona. Ten pierwszy kosztuje 69 790 zł, natomiast ten drugi – 66 200 zł.

Za nieco mniejszą Kię Stonic trzeba z kolei zapłacić 61 990 zł. Za Konę – minimum 63 200 zł. Bliższy rozmiarowi Kamiqa Opel Crossland X to 62 950 zł, a Citroen C3 Aircross – 54 300 zł.

Z ostatecznym porównaniem trzeba jednak poczekać, aż polski oddział Skody udostępni kompletne cenniki. Póki co wygląda jednak na to, że Kamiq może być od rywali droższy, ale i odrobinę większy.

Skoda Kamiq – wyposażenie i silniki.

Uwaga: wersje na rynek polski mogą różnić się wyposażeniem od wersji czeskich.

Podobnie jak w Karoqu, tak samo i w Kamiqu do wyboru będą na początku dwie wersje wyposażenia – Abition oraz Style.

W tej pierwszej znajdziemy m.in. reflektory LED z przodu i z tyłu, asystenta świateł, system Front Assist, radio Swing 6,5″ z Bluetooth, 9 poduszek powietrznych, asystenta pasa ruchu, dwa złącza USB-C, manualną klimatyzację, wyświetlacz Maxi Dot, stalowe felgi (!) i fotel kierowcy z regulacją wysokości.

Wersja Style doda do tego m.in. 16-calowe felgi aluminiowe, reflektory TOP LED, automatyczną klimatyzację dwustrefową, Smartlink, dwa gniazda USB-C z tyłu, radio Bolero 8″, wielofunkcyjną kierownicę i oświetlenie ambientowe.

Do wyboru – przynajmniej w Czechach – będzie 8 lakierów metalicznych i 4 lakiery zwykłe. Felg aluminiowych będzie natomiast aż 9 – po 3 w rozmiarze 16″, 17″ i 18″. Przebierać będzie można też w 4 wersjach wykończenia wnętrza – w tym sportowym Dynamic. Ta ostatnia opcja wymusza wybór Pakietu Sport, z 17-calowymi felgami, cernym stropem (czarną podsufitką) i sportowym zawieszeniem z adaptacyjnymi amortyzatorami.

O Nexus 4 z 2012 r., ale nowocześnie!

Lista silników jest wspólna dla wszystkich wersji wyposażenia. Do wybrania jest 6 opcji – 1.0 TSI w trzech wariantach mocy (bazowy z 5-biegową przekładnią manualną, mocniejszy z 6-biegową lub DSG), 1.5 TSI ze skrzynią manualną albo 1.6 TDI z 6-biegowym manualem albo 7-stopniowym DSG.

Po wybraniu silnika można dobrać jeden z 7 pakietów:

  • Komfort – elektrycznie otwierana tylna klapa, kierownica wielofunkcyjna, podgrzewane fotele z przodu i z tyłu
  • Pakiet Tech – system Front Assist, adaptacyjny tempomat do 210 km/h, asystent rozpoznawania zmęczenia kierowcy, system Side Assist, czujniki parkowania z przodu i z tyłu oraz kamera cofania.
  • Pakiet Connectivity – cyfrowe zegary 10,25″, DAB, bezprzewodowy SmartLink.
  • Pakiet Navi – jak w poprzednim pakiecie, ale bez przewodowego SmartLinka, za to z nawigacją i ekranem 9,2″ i głosową obsługą.
  • Pakiet Media – Skoda Sound System, bezprzewodowy SmartLink, DAB

Do tego dochodzą jeszcze wspomniane wcześniej pakiety Sport i Dynamic.

Skoda Kamiq – wyposażenie za dopłatą.

Do Kamiqa bez pakietów będzie można dokupić m.in.:

  • podgrzewaną przednią szybę
  • kamerę parkowania
  • elektrycznie podnoszoną klapę bagażnika
  • przycisk wyboru trybów jazdy
  • przyciemniane tylne szyby
  • oświetlenie ambientowe
  • cyfrowe zegary
  • środkowy podłokietnik z tyłu
  • DAB
  • stoliki w oparciach przednich foteli
  • sportową kierownicę
  • składane oparcie fotela pasażera
  • jasną, skórzaną tapicerkę (!)
  • elektrycznie sterowany fotel kierowcy
  • dach panoramiczny
  • czujniki parkowania z przodu i z tyłu
  • asystenta parkowania
  • adaptacyjny tempomat
  • system monitorowania martwego pola
  • czarne nakładki na zderzak (?)
  • podwójną podłogę bagażnika
  • system bezkluczykowy Kessy
  • system ochrony bocznych drzwi podczas ich otwierania np. na parkingu

Łatwo więc założyć, że choć Kamiq startuje cenowo od ok. 67 000 zł, to po wybraniu mocniejszej wersji silnikowej, lepszego wyposażenia i kilku dodatków, możemy niebezpiecznie zbliżyć się do 100 000 zł. Ale to raczej żadne zaskoczenie, w momencie, kiedy zwykłą Fabię można skonfigurować za taką kwotę.

Albo i więcej.

Czy Skoda Kamiq będzie hitem?

A któż to może wiedzieć? Przecież to tylko niewielki crossover Skody, prawdopodobnie zauważalnie tańszy niż dotychczasowe SUV-y w ofercie i być może wyceniony niewiele wyżej od mniej modnego kompakta. Może się przyjąć, a może i nie.

A nie, moment, zaraz…

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać