Przegląd rynku

Zaskakujące samochody z napędem 4×4. Po tych modelach się tego nie spodziewałeś

Przegląd rynku 12.12.2022 50 interakcji

Zaskakujące samochody z napędem 4×4. Po tych modelach się tego nie spodziewałeś

Piotr Barycki
Piotr Barycki12.12.2022
50 interakcji Dołącz do dyskusji

Napęd 4×4 w klasie G, Range Roverze czy nawet Skodzie Octavii raczej nikogo nie dziwi. Są jednak samochody z napędem 4×4, po których zupełnie się tego nie spodziewamy. 

Zła wiadomość: jest ich mniej, niż jeszcze kilka lat temu. Dobra: nadal jest kilka takich perełek na rynku, w przypadku których nikt nie posądzi nas o posiadanie napędu na obie osie. A my wtedy hyc, hyc po śniegu i tyle nas widziano. Oczywiście o ile pamiętamy o oponach zimowych.

To jakie samochody z 4×4 są nas w stanie jeszcze dzisiaj zaskoczyć?

Mazda 3

Mazda 3 Turbo

Kompaktowe hatchbacki z napędem na obie osie – i to nie na półce premium (sorry, Mazda) – to raczej w obecnych czasach rzadki widok. AWD w kompaktowym hatchbacku, połączone z 2-litrowym silnikiem benzynowym bez turbiny to już w ogóle coś dziwnego. Mało tego, można w Maździe 3 zdecydować się na taką konfigurację, do tego jeszcze z manualną skrzynią biegów – aż się prosi, żeby ludzie potykali się o siebie, pędząc po taki zestaw do salonów.

Możliwe, że trochę stopuje ich w tym cena. Mazda 3 AWD ze 186-konną jednostką Skyactive X to wydatek co najmniej 140 900 zł. Do przekładni automatycznej musimy dopłacić jeszcze 8000 zł.

Toyota Yaris Cross

Toyota Yaris Cross cena

Po malutkich crossoverach nikt nie oczekują, że będą w stanie odpychać się od podłoża wszystkimi czterema kołami – a jednak Toyocie ani trochę to nie przeszkadzało i Yarisa Cross z AWD-i (silnik elektryczny przy tylnej osi) zrobiła. Oczywiście jest dostępny tylko w odmianie hybrydowej i tylko z przekładnią e-CVT, ale jest.

Nie jest nawet tak piekielnie drogi w porównaniu do wersji bazowej – według aktualnego cennika za odmianę Comfort 1.5 Hybrid Dynamic Force AWD-i 116 KM e-CVT trzeba zapłacić 116 200 zł. Za Comforta z FWD i bez hybrydy zapłacimy 94 900 zł, natomiast za najtańszego Yarisa Cross – 90 900 zł.

BMW 2 Active Tourer

bmw 2 active tourer test samochody z 4x4

Jak przystało na BMW, seria 2 Active Tourer jest standardowo przednionapędowym minivanem, ale za dopłatą możemy dostać napęd na obie osie – i to w czterech wersjach.

Pierwszą jest 223d xDrive, czyli 211 KM i przyspieszenie do setki w dość szokujące jak na minivana 7,3 s. Drugą – 223i xDrive, czyli 218 KM i 6,9 sekundy do setki.

Dalej mamy hybrydę plug-in w postaci 225e xDrive (plug in, 245 KM, 6,7 s do setki) i moje ulubione, komicznie wręcz przerysowane 230e xDrive. 326 KM i 5,5 s do setki – tego właśnie poszukują kupujący minivany. Albo świat byłby lepszy, gdyby tego właśnie potrzebowali.

Ceny? 195 000 zł za diesla, 184 000 zł za benzynę i 206 000 zł za tańszą hybrydę. Ta droższa kosztuje już 220 000 zł. Plus opcje.

Mini Clubman

Trudno w sumie jednoznacznie stwierdzić, czym jest Mini Clubman. Trochę chce być crossoverem, trochę jest małym kombi, a może w ogóle to hatchback segmentu B. Gdzie tu miejsce na napęd AWD? A tu proszę – mała niespodzianka. Niespodzianka ta występuje wyłącznie w wersji JCW, bo tylko ta ma napęd na cztery koła, zwany tu ALL4. Dwulitrowy silnik zapewnia iście sportowe osiągi dzięki mocy 306 KM – sto km/h na prędkościomierzu pojawia się po 4,7 s, ale najpierw z naszego konta musi zniknąć co najmniej 205 300 zł.

Volkswagen Caddy

volkswagen caddy california test samochody z 4x4

Trzeba się wprawdzie trochę naszukać w konfiguratorze wariantów modelu Caddy z napędem na obie osie, ale jak najbardziej są. Przykładowo Caddy Style 2.0 TDI 122 KM z manualną przekładnią i napędem 4Motion za jedyne 168 060 zł. Albo Caddy Dark Label z tą samą jednostką napędową, ale za 160 570 zł.

Jeśli ktoś przy tym szuka modelu jak z powyższego zdjęcia, to należy szukać modelu Caddy California – najtańsza odiana (też 2.0 122 KM) z „krótkim” nadwoziem będzie się wtedy zacyznała od 146 460 zł.

Suzuki Ignis

suzuki ignis cena 2020 samochody z 4x4

Nie ma podobnych aut w Europie i nigdy już nie będzie – jeśli wymrze Ignis, wymrą wszystkie samochody z 4×4 w tej klasie rozmiarowej. Koniec. Dla szybkiego przypomnienia – to aut ma, i to od początku do końca, a nie między osiami czy coś, zaledwie 3,7 m, a szerokość wynosi mikroskopijne 1,66 m. A mimo to udało się wsadzić pod maskę 1.2 DualJet, które współpracuje z napędem na obie osie.

Niestety taka konfiguracja nie jest oferowana z przekładnią automatyczną czy CVT – musimy sobie radzić sami. Dobra wiadomość jest taka, że za wiele się nie namachamy, bo biegów jest 5, a nie 6, więc zawsze o jedno kiwnięcie ręką mniej. No i nie będziemy musieli panikować na widok pierwszego śniegu, nawet jeśli ten pierwszy śnieg i tak żadnej krzywdy by nam nie zrobił.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać