Robert Lewandowski dostał nowe elektryczne Audi. Będzie miał więcej czasu na rozdawanie autografów

Robert Lewandowski i jego koledzy z Bayernu Monachium dostali nowe elektryczne Audi e-tron GT i Audi RS e-tron GT. Dzięki temu wyjątkowemu partnerstwu przez kilka godzin dziennie będą mogli rozdawać autografy pod ładowarkami.

Audi od 19 lat jest sponsorem Bayernu Monachium. Piłkarze co roku dostawali nowe samochody, które zazwyczaj były najlepszymi i najdroższymi modelami w ofercie producenta. Wiele lat temu, zanim świat pojął, że diesel zabija małe foczki, dostali kluczyki do Q7 z TDI pod maską. Jeździli RS-ami i innymi autami, które dostarczał sponsor. Za przyłapanie na jeździe autami spoza koncernu groziły kary, które z naszego punktu widzenia wyglądają na surowe – Kingsley Coman za jazdę McLarenem 570S miał zapłacić 50 tysięcy euro kary, a dodatkowo przyjść do fabryki w Ingolstadt, żeby porozdawać autografy pracownikom. Wydaje się dużo, dopóki nie sprawdzi się, że Coman zarabia 105 tysięcy euro tygodniowo. Rok temu piłkarze Bayernu przesiedli się do lśniących e-tronów. Z racji tego, że elektryczność to nowa religia, to i w tym roku piłkarze Bayernu będą musieli szukać ładowarek.

Robert Lewandowski i jego koledzy dostali nowe Audi e-tron GT i RS e-tron GT

Dziesięciu piłkarzy Bayernu i 5 działaczy klubu dostało kluczyki do nowych Audi. Pod okiem kierowców F1 mogli przetestować na torze wyścigowym, jak sprawują się samochody elektryczne. To pełne szczęścia zdjęcie mówi więcej niż tysiąc słów.

Trener Bayernu był tak zachwycony Audi, że miał wykrzyknąć, że tak właśnie wygląda przyszłość mobilności. Leroy Sane był pod wrażeniem tego, jak elektryczne Audi dobrze pokonują zakręty. Wszyscy są szczęśliwi i mają nadzieję, że jeżdżąc samochodami elektrycznymi od sponsora uda im się zainspirować ludzi do podjęcia intensywniejszych działań na rzecz walki ze zmianami klimatu.

Jazda elektrykiem nie ma obecnie żadnych słabych punktów. Bardzo się cieszę, że Audi poważnie podchodzi do elektryfikacji i nie daje już piłkarzom aut z dieslami, tylko dobre, czyste i piękne e-trony GT. To umiłowanie życia w najczystszej postaci. To kamyk, który poruszy lawinę. To dzięki tej odważnej akcji marketingowej prawdziwi kibice Bayernu porzucą swoje kopcące dieselki i zaczną nową przygodę na drodze ku lepszej przyszłości, bo jak powiedział sam Henrik Wenders – szef marki Audi: „nasze partnerstwo pokazuje, jak dwie silne marki mogą kształtować przyszłość”. Czego sobie i państwu życzę.

WRZESIEŃ 2021 r.

ROBERT LEWANDOWSKI (33 l.) NIE POJAWIŁ SIĘ NA TRENINGU. CZY CHCE WYMUSIĆ TRANSFER DO REALU MADRYT (119 l.)?

Robert Lewandowski nie pojawił się na treningu. Trener wielokrotnie próbował skontaktować się ze swoim najlepszym graczem, ale telefon był wyłączony. Cały piłkarski świat zastanawia się, czy to demonstracja siły i pokazanie, że czas na inny klub. Udało nam się spotkać Roberta Lewandowskiego pod jedną z ładowarek. Siedział taki smutny, przygaszony i dziwił się, jak to jest, że producent mówi, że e-tron ładuje się z mocą do 270 kW, a ładowarka daje tylko 40 kW. Powiedział nam, że przyczyna jego nieobecności była bardzo prozaiczna – zapomniał podłączyć samochód do ładowarki. Gdy jechał na trening, ze zdumieniem zobaczył, że ma mało zasięgu. Wyłączył klimatyzację, włączył tryb ECO PRO i maksymalne odzyskiwanie energii i próbował dotoczyć się do ośrodka treningowego Bayernu. Niestety na ostatnie kilometry zabrakło mu prądu. Zdarza się. Dlatego teraz jak tylko widzi ładowarkę na trasie, to do niej zjeżdża, bo rozpoznał u siebie pierwsze symptomy range anxiety.

Powiedział nam, że po lekturze testu red. Adamczuka na waszym portalu, wiedział, że jazda RS e-tronem GT to wejście do parku rozrywki, gdzie nie ma kolejek. Bardzo się cieszył z tego samochodu, ale niestety oczekiwanie na lawetę w Audi zaparkowanym na poboczu monachijskiej autostrady zmieniło jego postrzeganie samochodów elektrycznych. Dlatego musiałem zapytać:

Jak to jest jeździć elektrycznym samochodem panie Robercie, dobrze?

A, wie pan, moim zdaniem to nie ma tak, że dobrze, albo że niedobrze. Gdybym miał powiedzieć, co cenię w życiu najbardziej, powiedziałbym, że ludzi. Ludzi, którzy podali mi pomocną dłoń, kiedy e tron się rozładował, kiedy byłem sam pod Monachium i czekałem, aż przyjedzie laweta, i co ciekawe, to właśnie przypadkowe spotkania wpływają na nasze życie. Chodzi o to, że kiedy wyznaje się pewne wartości, nawet pozornie uniwersalne, bywa, że nie znajduje się zrozumienia, które by tak rzec, które pomaga się nam rozwijać. Ja miałem szczęście, by tak rzec, ponieważ je znalazłem. Dochodzący z daleka śpiew TDI sprawił, że oszalałem ze szczęścia, i dziękuję życiu! Dziękuję mu; życie to śpiew, życie to taniec, życie to miłość, życie to diesel! Wielu ludzi pyta mnie o to samo: ale jak ty to robisz, skąd czerpiesz tę radość? A ja odpowiadam, że to proste! To umiłowanie życia. To właśnie ono sprawia, że dzisiaj na przykład ładuję e-trona, a jutro – kto wie? Dlaczego by nie, kupię Mastera i będę, ot, choćby, kierowcą lawety.*

PS: news z września 2021 r. jest zmyślony. Elektryczne Audi dla piłkarzy Bayernu Monachium są jak najbardziej prawdziwe.

* przerobiona wersja wspaniałego monologu Skryby z filmu Asterix i Obelix: Misja Kleopatra.