Wiadomości

Tak będzie wyglądać Renault Captur Phase II. Druga faza to lepsza faza

Wiadomości 11.12.2023 22 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 11.12.2023

Tak będzie wyglądać Renault Captur Phase II. Druga faza to lepsza faza

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk11.12.2023
22 interakcje Dołącz do dyskusji

Renault Captur Phase II, czyli wersja poliftingowa drugiej generacji modelu, nie jest już dla nas tajemnicą. Wszystko dzięki rysunkom patentowym. Czy Mitsubishi ASX też zmieni twarz?

Renault Captur to samochód, o którym raczej trudno śnić po nocach. Mało kto ogląda się za nim na ulicy. Nie przejdzie do historii, nie stanie się poszukiwanym klasykiem i tak naprawdę nie ma w ofercie żadnej „specjalnej” wersji, która byłaby bardziej interesująca niż zeszłoroczne wieści o cenach ziemniaków w Chile.

Ale Captur i tak jest lubiany

Klienci na ten wóz raczej nie są zagorzałymi fanami motoryzacji i nie mieli na tapetach swoich komputerów ani Toyoty Supry ani BMW serii 8. Ale Renault Captur ma swoich fanów. Lubią go za podwyższoną pozycję za kierownicą, przyzwoitą cenę, wystarczające silniki i miły dla oka wygląd. Ten samochód po prostu robi to, do czego go stworzono -czyli jest zwyczajnym crossoverem segmentu B. Taki przepis pozwala na osiąganie niezłych wyników sprzedaży.

Obecna generacja jest w salonach od czterech lat

renault captur phase ii

Przyszedł więc na lifting. W nomenklaturze Renault mówimy o „nowej fazie”. Renault Captur Phase II trafi do salonów w 2024 r. Jak będzie wyglądać? Oficjalnych zdjęć jeszcze nie ma, a testowane prototypy są ukryte pod misternie obmyślonym kamuflażem. Z pomocą przybywają wycieki rysunków patentowych, które już niejednokrotnie sprawiały, że świat ujrzał dane auto wcześniej niż zaplanował to producent.

Renault Captur Phase II – jakie będzie?

Podobne do odświeżonego Clio. Wąskie reflektory będą sąsiadować z „dziurkowanym”, lakierowanym grillem. Pojawią się też nowe diody LED do jazdy dziennej, zderzak zostanie przemodelowany, a na błotnikach zagoszczą nowe detale. Auto nie zmieni się niemal wcale z profilu, co jest akurat standardem przy liftingach. Z tyłu zmieniono klosze lamp, ale trzeba mieć doktorat z Renault, by zauważyć różnicę na pierwszy rzut oka. Tradycyjnie dla „drugiej fazy”, nie zabraknie nowych wzorów felg i kolorów nadwozia.

Renault Captur Phase II – wnętrze

W środku należy spodziewać się odświeżonego systemu multimedialnego Easy Link. W gamie silników nie zabraknie dobrze znanego zestawu „litrowy benzyniak z fabrycznym gazem”, jak również układu full hybrid. Z kolei w przypadku silnika z miękką hybrydą motor o pojemności 1.3 zostanie zastąpiony przez silnik 1.2. Renault Captur Phase II nie stanie się ekscytujący. Ale i tak klientów nie zabraknie – o ile cena nie wzrośnie w sposób drastyczny. Czekany jeszcze na lifting Mitsubishi ASX. To w końcu bliźniaki.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać