Wiadomości

Stracił 70 tys. zł chcąc kupić auto. Wbijcie sobie do głowy, że okazji nie ma

Wiadomości 20.04.2023 53 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 20.04.2023

Stracił 70 tys. zł chcąc kupić auto. Wbijcie sobie do głowy, że okazji nie ma

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz20.04.2023
53 interakcje Dołącz do dyskusji

Pewien mężczyzna stracił 70 tys. zł, chcąc kupić auto. Teraz nie ma auta i 70 tys. zł też nie ma. Przelew za samochód nie zakończył się dobrze. A czy ty jesteś odporny, gdy nęci okazja?

Nie chcę się tutaj znęcać nad naiwnością 43-latka, który przelał pieniądze za samochód w ciemno. Wydaje mi się, że można być w miarę rozsądnym i dać się wciągnąć oszustom w sprytnie przygotowaną pułapkę. Czy ta była sprytna, czy toporna, nie wiem, ale umiem sobie wyobrazić, że oszust przełamuje w swej ofierze kolejne poziomy zaufania. Tak, że na koniec, ofiara przelewa dziesiątki tysięcy złotych kompletnie w ciemno.

Przelew za samochód

Do stołecznego komisariatu zgłosił się mężczyzna, którego oszukano przy sprzedaży samochodu. Nie on pierwszy i nie jedyny, ale w tym wypadku kwota jest spora. 43-latek znalazł samochód na portalu ogłoszeniowym, następnie otrzymał zdjęcia dowodu rejestracyjnego i dowodu osobistego rzekomego sprzedawcy. Zupełnie, jakby obaj istnieli naprawdę. W trakcie rozmowy telefonicznej ustalono szczegóły. Nabywca miał przelać pieniądze, a potem odebrać auto z warsztatu znajdującego się w Niemczech. Przelał uzgodnione 70 tys. zł i wyruszył w drogę. Pod wskazanym adresem nie było sprzedawcy, nie było również samochodu. Zakładam, że jakiś warsztat był.

Zapowiadało się pięknie, ale trzeba pamiętać, że okazji nie ma.

Okazji nie ma

Ta myśl powinna nam przyświecać, gdy znajdziemy auto w atrakcyjnej cenie. Wyróżniająco dobry towar będzie miał średnio atrakcyjną cenę, a nie odwrotnie. Oszukany mężczyzna mógł pomyśleć, że cena jest dobra, ale za to trzeba pojechać po auto do Niemiec. Myśl zakiełkowała w głowie i nie chciała jej opuścić. To go zgubiło.

Policja ostrzega, jak nie dać się oszukać w internecie:

  • Starajmy się korzystać ze sprawdzonych stron.
  • Zawsze sprawdzajmy możliwe metody płatności oraz dane kontaktowe sprzedawcy.
  • Unikajmy płatności z góry, bądź dokonujmy jej tylko na sprawdzonych i zaufanych portalach.
  • Patrzmy na opinie zarówno o sprzedawcy, jak i sklepie.
  • Nie wierzmy w super oferty i unikajmy zakupu przedmiotów o rażąco niskiej cenie; Zachowujmy korespondencję ze sprzedawcą.
  • Nigdy nie udostępniajmy żadnych swoich haseł dostępowych.

Gdy otrzymamy wiadomość od sprzedawcy, nie wchodźmy na stronę sklepu, bądź firmy za pomocą przesłanego linku. Na stronę sklepu lub firmy zawsze wchodźmy, wpisując samodzielnie jej adres w przeglądarce internetowej.

Żeby trochę dobić oszukanego, poinformuję go tu jeszcze, że ten rodzaj oszustwa nie jest niczym oryginalnym. Policja co kilka dni publikuje informacje o oszukanych osobach. Często ktoś myśli, że pomaga wnuczkowi, który miał samochodowy wypadek. Nie brakuje też oszustw związanych ze sprzedażą samochodu. Najczęściej przepadają zbyt pochopnie przelane zaliczki. W tym wypadku mężczyzna stracił aż 70 tys. zł. Oszust musiał być wyjątkowo przekonujący. Dlatego lepiej nie ryzykować, że nawinie nam makaron na uszy. Trzeba pamiętać, że okazji nie ma.

Czytaj również:

Kobieta z Mercedesa nigdy nie parkowała na Wisłostradzie powodując karambol. Nie spryskała też szyb

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać