Wiadomości

Ukradli Poloneza wartego 100 tys. zł, a teraz ich złapano. Ta historia ma drugie dno

Wiadomości 20.07.2023 375 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 20.07.2023

Ukradli Poloneza wartego 100 tys. zł, a teraz ich złapano. Ta historia ma drugie dno

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski20.07.2023
375 interakcji Dołącz do dyskusji

Trzech mężczyzn ukradło z garażu podziemnego samochód FSO Polonez. Właściciel wycenił skradziony pojazd na 100 tys. zł. O tej sprawie piszą dziś wszystkie media, ale ja słyszałem nieco inną wersję. 

Trzech złodziei z Olsztyna prawdopodobnie nie zdawało sobie sprawy, jak cenny pojazd próbują właśnie ukraść. Wprawdzie ich początkowy plan, tj. ciągnięcie Poloneza innym samochodem nie powiódł się – prawdopodobnie ze względu na zbytnio zwracający uwagę zestaw, ale pomogło zamówienie sobie laweciarza. Niezwykłe są moralne zasady laweciarzy, którzy na wieść o tym, że muszą przewieźć zamknięty samochód bez kluczyków i dokumentów nie zadają głupich pytań, tylko wiozą.

Skradziony Polonez został wywieziony do Gietrzwałdu

Nie do końca jest jasne co mieli zamiar z nim zrobić, ponieważ policja zdążyła ich ująć. Być może planowali pociąć ten samochód i sprzedać zeń części – jednak biorąc pod uwagę, że właściciel wycenił skradzionego Poloneza na 100 tys. zł, mogłoby to nie mieć sensu. Trzeba było go sprzedać w całości, najlepiej na przykład w Stanach Zjednoczonych. Tam trafiło już sporo Polonezów.

Wątpię, czy złodzieje zdawali sobie sprawę, jak wartościowy jest skradziony Polonez

100 tys. zł – tyle już ponoć kosztują Polonezy. Przynajmniej tak twierdzi okradziony właściciel, który swojego Poloneza na szczęście już odzyskał. I na tym kończy się wersja oficjalna, taka którą przeczytacie na wszystkich innych portalach. Ale to mi się nie kleiło. Polonez za 100 tys. zł? Jakiż to może być? Skojarzyłem, że niedawno na popularnym motoryzacyjnym fanpage przez chwilę wisiał post o kradzieży Poloneza 3d w Olsztynie.

Później post zniknął, ale zacząłem dopytywać o co chodzi, bo sprawa wydała mi się dziwna. Dowiedziałem się, że istnieje jakiś spór lub niejasność co do własności Poloneza. Nie wiadomo do końca, kto jest jego właścicielem i kto właściwie zgłosił kradzież. Im bardziej drążyłem, tym bardziej wszystko było niejasne. Z całą pewnością sytuacja nie wyglądała tak prosto jak komunikat z policji. Nie można wykluczyć, że trzej mężczyźni podejrzani o kradzież działali na czyjeś zlecenie i wcale nie mieli zamiaru sami rozbierać Poloneza na kawałki.

W Polsce jest prawdopodobnie 8 Polonezów w wersji 3-drzwiowej (nie mylić z coupe)

To najrzadsza odmiana Poloneza i znane są przypadki, gdy kolekcjonerzy płacili za nie sumy bliższe 200 niż 100 tys. zł. Spróbowałem ustalić właścicieli tych 8 Polonezów i faktycznie w jednym przypadku – pojazdu w kolorze srebrnym – trafiłem na ślad olsztyński, choć podobno właścicielka jest z Wrocławia. Występuje jednak wspomniany już spór co do własności tego pojazdu i istnieje cień szansy, że kradzież miała ten spór zakończyć.

To prawdopodobnie ten samochód:

Niedawno był też na sprzedaż Polonez w wersji 3d, ale ogłoszenie zniknęło prawie tak szybko jak post o kradzieży:

Amba Fatima, był Polonez 3d i ni ma. Zniknął i bomba, kto nie zdążył ten trąba

Podsumowując

Ktoś może komuś faktycznie coś ukradł, ale wcale nie wiadomo czy ten kto kradł był faktycznie zwykłym złodziejem, czy poszło o jakieś inne zaszłości. Niewątpliwie istnieje bardzo rzadki srebrny Polonez 3d, który od jakiegoś czasu przewija się tu i ówdzie na sprzedaż. Zapewne to właśnie jego „ukradziono”, a teraz „odzyskano”. Na wszelki wypadek zalecałbym daleko idącą ostrożność, jeśli chodzi o wiarę w wersję podawaną przez media bezmyślnie przeklejające policyjny komunikat.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać