Przegląd rynku

Nie wiem, czy jestem bardziej zdegustowany, czy zachwycony. Tuning i Calibra to zapowiedź dzikich akcji

Przegląd rynku 12.05.2023 15 interakcji

Nie wiem, czy jestem bardziej zdegustowany, czy zachwycony. Tuning i Calibra to zapowiedź dzikich akcji

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski12.05.2023
15 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeżeli tuning byłby religią i miał własny kościół, to jednym z najważniejszych świętych byłby Opel Calibra. Na sprzedaż trafił właśnie egzemplarz, który mnie jednocześnie zachwyca i odrzuca. 

Do dzisiaj pamiętam, jak za małolata patrzyłem z pewnym zachwytem i pożądaniem na tuningowane egzemplarze Opla Calibry. Trochę zrobiło mi się smutno, gdy dowiedziałem się, że większość tylko wygląda, ale za to kompletnie nie jedzie. Sentyment pozostał mi do dzisiaj, ale teraz wolę egzemplarze, których nie tknęła ręka tunera. Mają w sobie urok coupe dla ludu i całkiem ładnie się zestarzały. Pomimo że scena tuningowa przeszła olbrzymią zmianę i z karykaturalnego tuningu skierowała się ku modyfikacjom mechanicznym, to nadal trafiają się egzemplarze z czasów dawnej chwały. Dokładnie taki jest Opel Calibra, który właśnie trafił na sprzedaż.

opel calibra tuning
Autor zdjęcia: Andrzej. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia, zgodnie z prawem dozwolonego cytatu

Opel Calibra – tuning, który mnie zachwyca i odrzuca

Mamy tutaj wszystko, co wypadało mieć. Bad look, poszerzone nadkola, duże białe felgi z pięcioma ramionami, ogromny zderzak przedni, nakładki progowe, które sprawiają, że nie da się tym autem jeździć po progach zwalniających.

opel calibra tuning
Autor zdjęcia: Andrzej. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia, zgodnie z prawem dozwolonego cytatu

Z tyłu znajdziemy dyfuzor, przyciemnione światła Lexus look. Nie podoba mi się lotka na klapie, bo widziałby tutaj wielkie skrzydło. Tak jest zbyt delikatnie w stosunku do całokształtu. Wydech też mógłby być większy,

opel calibra tuning
Autor zdjęcia: Andrzej. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia, zgodnie z prawem dozwolonego cytatu

Środek to natomiast poezja. Piękny pomarańczowy kolor, białe zegary, sportowa kierownica, dwa wielkie głośniki na tylnej półce.

opel calibra tuning
Autor zdjęcia: Andrzej. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia, zgodnie z prawem dozwolonego cytatu

No proszę państwa, gdyby to auto powstało w Stanach Zjednoczonych, to grałoby w filmach z serii Szybcy i Wściekli. Jest nawet radio z ekranem, można na nim oglądać nagrania z Manieczek.

Niestety auto ma tylko 150 KM i napęd na przód. All show and no go, jak mówią za wielką wodą. Ten tuning mnie jednak trochę odrzuca swoją nachalnością. Co najgorsze – wiem, że to wszystko było na poważnie. Ktoś naprawdę myślał, że dzięki temu Calibra stała się wspaniała. Kto wie, może nawet udało mu się wyrwać kilka koleżanek, z którymi zawarł bliższe znajomości na tych fotelach. Na wszelki wypadek na oględziny lepiej pojechać z ultrafioletem. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie muzeum tuningu, które będzie skupować wszystkie takie auta z rynku. Wstęp tylko z żelem na włosach, sportowych butach i obcisłym podkoszulku. Do tego czasu lepiej szukać oryginalnych Calibr.

opel calibra tuning
Autor zdjęcia: Andrzej. Zdjęcie pobrane z ogłoszenia, zgodnie z prawem dozwolonego cytatu

PS: ale mi siadł ten soundtrack umieszczony wyżej, aż zacząłem przeglądać ogłoszenia ze słowem tuning w nazwie, a dla żony zaraz zamówię białe kozaczki.

Czytaj również:

W Łodzi ktoś tak mocno uderzył w słup Calibrą, że czas cofnął się o 20 lat

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać