Wiadomości

Renault pokazało nowego Mastera. Jest tak oszczędny, że konkurencja ze strachu umiera

Wiadomości 21.11.2023 17 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 21.11.2023

Renault pokazało nowego Mastera. Jest tak oszczędny, że konkurencja ze strachu umiera

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski21.11.2023
17 interakcji Dołącz do dyskusji

Renault zastosowało triki z dziedziny aerodynamiki. W ofercie wersja elektryczna lub tradycyjne silniki. Oto nowy Renault Master czwartej generacji

Chciałem napisać cały rymowany wpis, ale na szczęście powstrzymano mnie w porę. Oto nowy Renault Master – a zmiany są spore.

Jeśli macie wrażenie, że to co widać powyżej, to render, i to niezbyt udany, to niestety tak. Dawno nie widziałem tak nieporadnie wykonanej wizualizacji na oficjalnych zdjęciach prasowych. No ale tak, to jest nowe Renault Master – będzie miało inny przód i inne logo niż do tej pory, linia boczna niewiele się zmienia, bo i cóż można wymyślić w vanie?

nowy renault master

Przede wszystkim wymyślono go tak, żeby był bardziej aerodynamiczny

Producent liczy się z tym, że klienci nadal będą kupować wersje napędzane silnikami spalinowymi, a konkretnie dieslami BluedCi. Nie podano ich pojemności, ale podano moce: 105, 130, 150 i 170 KM. Postawię 50 euro, że ten silnik 105 KM to jest 170-tka zadławiona przez odpowiednie oprogramowanie i pewnie będzie można ją dość łatwo odblokować. Ponoć dzięki dopracowaniu aerodynamiki udało się uzyskać zużycie paliwa niższe nawet o 1,5 l/100 km niż w poprzedniej generacji i utrzymać emisję CO2 na poziomie poniżej 200 g na km. Czyli nowe Renault Master pali jakieś 8 litrów diesla na setkę – stawiam, że to realny wynik, jeśli jedziemy niezaładowanym i z wiatrem. W oszczędzaniu paliwa pomoże nowa, 9-biegowa skrzynia automatyczna.

Trzeba powiedzieć też o elektrycznej wersji nowego Renault Master

Do wyboru będą dwa silniki i dwie pojemności akumulatorów. Nie bardzo wiem, po co są dwa silniki, skoro jeden ma moc 96 kW (130 KM), a drugi 105 kW (143 KM), a oba osiągają dokładnie ten sam moment obrotowy wynoszący 300 Nm. Nie będę jednak wnikał w korporacyjne zawiłości i przejdę od razu do akumulatorów, bo tu się dzieją śmieszne rzeczy. Otóż tak, można mieć elektrycznego Mastera z akumulatorem 87 kWh, który przejedzie pewnie jakieś 320-330 km na ładowaniu…

Nowy Renault Master może zamienić się w biuro. Czemu? Trudno stwierdzić, może dzięki temu można zrobić mniej stanowisk pracy dla pracowników?

Śmiesznie jest jak Renault mówi, że elektryczny Master zużywa tylko 21 kWh na 100 km. To chyba przy prędkości 30 km/h. Jeździłem elektrycznym Fordem Transitem i przy najłagodniejszym traktowaniu pedału gazu schodziłem na 26 kWh/100. Dajmy Masterowi kredyt zaufania, uznajmy że jest lepszy i że zużywa tylko 25 kWh na 100, to nadal wychodzi mniej niż 350 km przy założeniu rozładowania do całkowitego zera. A z moich doświadczeń wynika, że rozładować takiego dostawczaka to można do ok. 12-14 proc., potem po prostu zaczyna tracić moc i możemy co najwyżej pełznąć do ładowarki.

Ale jeszcze śmieszniejsze jest to, że w ofercie znajdzie się wariant z akumulatorem 40 kWh

Czyli będzie to auto dostawcze z zasięgiem 150 km. Dobrze, super, wspaniale, brawo, dziękujemy. To teraz może dla odmiany jakieś lepsze informacje: na przykład liczba możliwych kombinacji długości, wysokości, typu zabudowy czy nawet koloru, będzie w nowym Renault Master tak duża, że producent w komunikacie prasowym nazywa ją „limitless”. Samych wariantów nadwozia ma być ponad czterdzieści, a w przestrzeni ładunkowej od 11 do 22 metrów sześciennych się zmieści. Standardowo Master będzie miał dopuszczalną masę całkowitą do 3,5 tony, jednak wersje elektryczne mogą ważyć łącznie nawet 4250 kg i dalej dawać się prowadzić na kategorię B (o ile w danym kraju występuje taka prawna możliwość). W dodatku z opisu wynika, że poza siedmioma standardowymi kolorami nadwozia będzie można zamówić jeden z aż trzystu odcieni specjalnych. Ciekawe, czy to oferta dla dużych firm jeżdżących w ustandaryzowanych barwach, żeby nie musiały zamawiać oklejenia folią.

nowy renault master
Wersja rodzinna.

Co jeszcze warto wiedzieć?

Udało się zmniejszyć średnicę zawracania o niebagatelne 1,5 m, a przestrzeń ładunkowa może być o 10 cm dłuższa niż w poprzednim modelu. O 4 cm powiększono boczne drzwi przesuwne. Wersje elektryczne będą mogły służyć jako zasilanie dla sieci w razie potrzeby – V2G, czyli vehicle-to-grid. Nowego Mastera zamówicie wiosną 2024 r., a ja nie mogę się doczekać wersji mikrobus.

Czytaj również:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać