Oto nowy Mercedes GLC Coupe. Chodniki przed szkołami drżą i falują z niepokoju

Mercedes GLC Coupe w najnowszej odsłonie doczekał się w końcu oficjalnej premiery. Jest większy, bardziej zaawansowany, ale to, co było najważniejsze, zostało zachowane.

Tym najważniejszym czymś jest oczywiście sylwetka w stylu coupe, przy zachowaniu podniesionego, czterodrzwiowego nadwozia. Właściwie to jeśli podobał wam się stary Mercedes GLC Coupe, to nowy spodoba się mniej więcej tak samo.

Tak wygląda nowa wersja z profilu:

A tak wyglądała poprzednia:

I jeszcze nowa z profilu:

Oczywiście tego podobieństwa można się było spodziewać – nowy GLC SUV również wygląda podobnie do poprzednika, ale to dobrze. W końcu to jeden z ładniejszych samochodów z tego segmentu, więc po co kombinować.

Nowy Mercedes GLC Coupe (2023) – co się zmieniło?

Z rzeczy, które nie widać – m.in. to, że nowy GLC Coupe jest bardziej aero niż jego poprzednik, mogąc się pochwalić wskaźnikiem oporu aerodynamicznego na poziomie 0,27 (poprzednik – 0,3). Można więc oczekiwać, że – w połączeniu z dodatkowymi zabiegami – we wnętrzu powinno być ciszej podczas jazdy, a i spalanie potencjalnie będzie niższe niż do tej pory.

Całe auto jest też większe od schodzącej generacji – o 3,1 cm na długość (4763 mm), o 0,5 cm na wysokość (1,627 mm), a i odległość między kołami jest większa – o 6 mm z przodu i o 23 mm z tyłu. Do tego dochodzi jeszcze większy bagażnik – od 545 l (o 45 więcej niż poprzednio) do 1490 l (dodatkowe 90 l).

Trochę mniejszym bagażnikiem będą się mogły pochwalić wersje PHEV – w ich przypadku pojemność bagażnika to od 390 do 1335 l.

Bez zmian pozostała szerokość samochodu (1890 mm), ale na pocieszenie – osoby, które wybiorą GLC Coupe, będą mogły cieszyć się o 6 cm dłuższym oknem panoramicznym w dachu niż ci, którzy wybiorą nadwozie SUV.

Zmianom uległo oczywiście też wnętrze, ale je widzieliśmy już w przypadku wersji SUV. GLC Coupe w środku wygląda tak:

Natomiast standardowe GLC tak:

Nowy Mercedes GLC Coupe – co pod maską?

Same hybrydy. Na start oferowane będą 4 wersje hybryd typu mild, wszystkie z silnikami o pojemności skokowej 2 l (benzyna – 1999 cm3, diesel – 1993 cm3)

• GLC 200 4Matic – 204 + 23 KM
• GLC 300 4Matic – 258 + 23 KM
• GLC 220 d 4Matic – 197 + 23 KM
• GLC 300 d 4Matic – 269 + 23 KM

Do tego dojdą jeszcze trzy wersje PHEV:

• GLC 300 e 4Matic – 303 KM mocy systemowej
• GLC 400 e 4Matic – 381 KM
• GLC 300 de 4Matic – 335 KM

W przyszłości do oferty dołączą bez wątpienia również odmiany AMG. Nie oczekujmy tylko, że będą miały więcej niż 4 cylindry. Mercedes GLC Coupe trafi w startowych wersjach do sprzedaży w lipcu tego roku. Cena nie została jeszcze podana, ale obecny GLC SUV kosztuje minimum 240 100 zł, więc poniżej 260-260 tys. raczej nie ma co celować.

Czytaj również:

Nowy Mercedes GLC – pierwsza jazda. Zupa pomidorowa premium