Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości

Nowe nieoznakowane radiowozy na drogach. Mam nadzieję, że nigdy ich nie rozpoznacie

Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Wiadomości 03.11.2022 184 interakcje
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 03.11.2022

Nowe nieoznakowane radiowozy na drogach. Mam nadzieję, że nigdy ich nie rozpoznacie

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz03.11.2022
184 interakcje Dołącz do dyskusji

Będzie ich 33. W takiej liczbie pojawią się na naszych drogach nowe, nieoznakowane radiowozy. Jakie samochody? Nie interesuj się.

Co to jest za kraj, w którym obywatel musi się interesować policyjnymi narzędziami do mierzenia prędkości i nie tylko, ja się pytam? Dlaczego to w ogóle zwykłego obywatela powinno obchodzić? Chyba tylko z tego względu, żeby wiedział, że tych sprzętów jest wiecznie za mało. Osoby z mylnym pojęciem do czego służy ruch uliczny wciąż mogą bezkarnie poruszać się po naszych drogach i powodować zagrożenie. Nie mówię o wybitnych drogowych bandytach, ale o zwykłym szarym człowieku, który już zapomniał, że bliźniemu nie wolno siedzieć na zderzaku na lewym pasie autostrady. Ze swojego dzisiejszego przejazdu uzbierałbym z takich pacjentów drużynę piłkarską. Dawajcie więcej nieoznakowanych wideorejestratorów, tych urządzeń jest wciąż za mało i policji jest za mało, w stosunku do naszego poziomu zachowań na drodze.

Co mnie obchodzi, że policja ma 33 nowe nieoznakowane radiowozy i niby po co mam je rozpoznawać na drodze? Nie kumam tego w ogóle, ale ludność miast i wsi musi o tym koniecznie przeczytać, bo inaczej narobi w portki, że im mandat wlepią niespodziewanie.

33 nowe, nieoznakowane radiowozy

Dziennik donosi, że GITD zaraz rzuci do boju 33 nowe, nieoznakowane radiowozy wyposażone w czeskie fotoradary Ramet AD9C. Wcześniej miała ich 26. Ojej, to teraz będzie 59. Jak laboratorium kupuje nowy mikroskop, który posłuży do identyfikowania przestępców (no dobrze, nie wiem, czy to się robi mikroskopami, improwizowałem), to też tak chętnie to czytacie? Pewnie nie, ale w jakich samochodach umieszczą te czeskie cudeńka, to już musicie wiedzieć. Żeby się ustrzec, w lusterku wstecznym obserwować, czy was nie chapsną mundurowi, za niewinność, oczywiście.

Te dotychczasowe montowano w Volkswagenach Passatach, Peugeotach Partnerach, Fordach Mondeo i Focus. Jeżdżą sobie po całym kraju i zmieniają regiony. Do końca listopada nowy sprzęt i samochody mają dotrzeć do policji. Ojej, tyle że 2023 roku, badum tss. Można więc dalej olewać przepisy i poziom lęku zwiększyć dopiero za rok.

Nieoznakowany radiowóz
Fot. GITD

Co potrafią nowe radary?

Jest i niespodzianka, urządzenie może pracować także w trybie stacjonarnym i rozpoznawać typy pojazdów. Osobówkę może zignorować, a ciężarowemu cyknąć uroczą fotę. W trybie dynamicznym ma rejestrować wykroczenie przez minimum 10 sekund i dokumentować je dwiema fotkami. Ramet AD9C może rejestrować też przejazd na czerwonym świetle, nie tylko przekraczanie dozwolonej prędkości.

Mam mieszane uczucia

Z jednej strony to znakomicie, że będzie więcej urządzeń i kierowcy będą się bardziej bać. Niestety, nic innego na nich nie działa i bez bata nad głową nigdy nie zaczną jeździć w cywilizowany sposób. Z drugiej zaś, kilkadziesiąt nieoznakowanych radiowozów żadnej wiosny nie uczyni. Wciąż jest ich za mało w stosunku do potrzeb. A potrzeby są takie, że policję muszą wyręczać sami obywatele, wysyłając jej filmiki z rejestratorów drogowych. Czasami denuncjują nimi samych siebie, ale to już inna kwestia. Jest i trzecia strona, ta najgorsza. To strona, którą trzymał zastępca naczelnika drogówki w Opolu. Mimo 26 lat oddanej i wiernej służby połasił się na 100 zł, których postanowił nie rozliczyć. Jeśli w policji pracują wciąż osoby o tak wysokich standardach etycznych, to może lepiej im żadnych radarów nie dawać. Na szczęście w przypadku takich nagrań niewiele da się oszukać.

Proponuję jeździć jak ludzie, a nie jak zwierzęta, to żadne informacje o czeskich radach i radiowozach nie będą nas interesować.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać