Nadchodzi nowy najpopularniejszy SUV BMW. Co o nim wiemy?

Najpopularniejszy SUV BMW to model X3, a już w tym roku zobaczymy jego nowe wcielenie. Co o nim wiemy już teraz? Zapnijcie pasy, bo to tak naprawdę dwa modele. 

Pierwsze BMW X3 o oznaczeniu E83 było paskudne i nadal takie pozostaje. Nie potrafię wejść w głowę nabywców, którzy kupowali ten samochód oczami, bo nawet mi się to nie mieści w głowie, a przecież podobają mi się wszystkie generacje BMW X6, więc mój gust jest jaki jest, ale stanowczo zaprzeczam pogłoskom, jakobym grał w komunikacji miejskiej na akordeonie. To była koncertyna, ale to temat na osobny wpis. Druga generacja o oznaczeniu F25 znacznie wyładniała, a do tego cieszyła się całkiem dobrą opinią, nawet zważywszy na niezbyt pochlebne zdania o najczęściej wybieranym przez klientów dwulitrowym silniku Diesla. Następca o oznaczeniu G01 to peak umiejętności stylistycznych BMW i do tego naprawdę świetny samochód, nie chciałem z niej wysiadać, tak mi było dobrze.

Niestety model jest już na rynku 7 lat, więc najwyższy czas się z nim pożegnać. Stanie się to w tym roku, gdy świat ujrzy najnowszą generację o oznaczeniu G45. Czego możemy się spodziewać?

Więcej o BMW X3 przeczytasz w:

• Jeżeli tak wygląda nowe BMW X3, to ludzkość jest zgubiona
• Test BMW X3 xDrive 30e. E to pączek z mniejszą ilością marmolady
• Elektryczne iX3 to pierwsze BMW, w którym warto używać kierunkowskazów. Do tej pory nie mogę się otrząsnąć

Nowe BMW X3 – co wiemy?

Na pewno urośnie. Nowa generacja ma mierzyć 4755 mm, czyli o 47 mm więcej niż obecna, o 27 mm wzrośnie szerokość do 1920 mm,  a rozstaw osi z grubsza pozostanie bez zmian (skok o jeden milimetr to rzecz, której nikt nie zauważy). Pojemność bagażnika wzrośnie o 20 litrów do 570. Będzie miało również wersję spalinową i elektryczną i to właśnie o tej drugiej porozmawiamy teraz, bo po raz pierwszy historii będzie wariant, którego nie nie da się pomylić z wersją spalinową.

Powstanie na nowej platformie o urocze nazwie Neue Klasse. Dzięki temu ma mieć lepsze właściwości – od prowadzenia po zasięg. Powstanie w węgierskiej fabryce BMW w Debreczynie i do produkcji seryjnej trafi w 2025 r., a jego rynkową obecność szacuje się na 8 lat, z jednym liftingiem w połowie cyklu życia. BMW iX3 będzie mieć akumulatory nowej generacji, które mają o 20 proc. większą gęstość energetyczną. Według zapowiedzi producenta będą dostępne ich trzy pojemności 75, 90 i 105 kWh. Nowy SUV wykorzysta architekturę ładowania 800V, dzięki czemu ma ładować się naprawdę błyskawicznie.

Szacowany zasięg to około 600 km, co jest przyzwoitym wynikiem, zwłaszcza gdy weźmie się pod uwagę rozmiary samochodu. Mają w tym pomóc rozwiązania, dzięki którym samochody oparte na Neue Klasse mają lepszy współczynnik oporu powietrza niż dotychczasowe elektryczne SUV-y BMW. Mówi się nawet o spadku z 0,29 na 0,23, co byłoby naprawdę imponujące.

Mów mi moc

Szacuje się, że samochód będzie występował w trzech wariantach mocy oznaczeniach 40, 50 i M60, co ma nawiązywać do obecnego nazewnictwa. Nie znamy mocy tych silników, ale nowa generacja ma być szybsza w każdym wariancie od poprzedniego BMW iX3.

W środku ma panować minimalizm, a z zewnątrz, sami widzicie. Podobno to nawiązanie do klasycznych BMW, więc nie będę z tym dyskutował. Jeżeli jednak wam się podoba, to naprawdę przemyślcie ten akordeon. Wiem jedno – w momencie debiutu nikt nie będzie obojętny.