Wiadomości

Nowe BMW 5 Touring ma już polskie ceny. Bez trójki z przodu się nie obejdzie

Wiadomości 08.02.2024 48 interakcji

Nowe BMW 5 Touring ma już polskie ceny. Bez trójki z przodu się nie obejdzie

Piotr Barycki
Piotr Barycki08.02.2024
48 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowe BMW serii 5 trafiło do polskiego konfiguratora. Cena? Na starcie wprawdzie z przodu zobaczymy dwójkę, ale pewnie żadna taka konfiguracja nigdy nie wyjedzie z fabryki.

Gdyby ktoś przegapił, że pojawiło się na rynku nowe BMW 5 i i5 w wersji Touring – tutaj może nadrobić. A my przejdźmy bezpośrednio do cen.

BMW 5 i i5 Touring – cena w Polsce

280 500 zł – co najmniej tyle trzeba będzie zapłacić za nowe wielkie kombi (nie denerwujcie się) od BMW. W zamian za te pieniądze dostaniemy odmianę 520d, czyli 2 litry, cztery cylindry i 197 KM, które rozpędzą auto do setki w bardzo przyjemne 7,5 sekundy. Napęd – tył, przekładnia – automatyczna i od razu z łopatkami.

Spalinową alternatywą będzie póki co… również 520d, ale już z xDrive. Moc ta sama, przyspieszenie to samo, spalanie minimalnie wyższe, ale oczywiście w bonusie napęd na obie osie. Cena – 295 500 zł na start.

Poza tym w konfiguratorze figurują póki co jeszcze tylko dwie wersje elektryczne – i5 eDrive40 Touring za 355 000 zł (340 KM, 6,1 s do setki, 560 km zasięgu, napęd na tył) i i5 M60 xDrive Touring (przekopiowałem to sobie, bo za długie) za piorunujące 510 500 zł. Zawrotną cenę osładza fakt, ze auto rozpędzi się do 100 km/h w zaledwie 3,9 s, aczkolwiek z racji zastosowania takiego samego akumulatora jak w słabszej wersji, a także napędu na obie osie, częściej będziemy musieli zatrzymać się na ładowanie (506 km). Na plus – pokładowa ładowarka ma 22 kW w i5 M, podczas gdy zwykła wersja obsłuży 11 kW. Maksymalna moc ładowania DC to w jednym i drugim przypadku 205 W.

BMW 5 i i5 Touring – opcje i wyposażenie

Bez dopłaty dostaniemy m.in. LED-owe reflektory i tylne lampy, zakrzywiony wyświetlacz, wybór trybów jazdy, sportowe fotele przednie, automatyczną, dwustrefową klimatyzację, składane i dzielone oparcie kanapy, pakiet systemów bezpieczeństwa i asystenta parkowania z kamerą cofania.

Obstawiam jednak, że większość kupujących pominie wariant bazowy i zamówi nowe BMW 5 Touring od razu „w M-paku”, co oznacza, że nawet 520d z napędem na tylną oś będzie kosztować minimum 301 500 zł. W ramach pakietu dostaną m.in. 19-calowe felgi, tapicerkę z Alcantarą, kierownicę sportową, zawieszenie sportowe, M-detale w środku i na zewnątrz, a także czarną podsufitkę.

Jeśli chodzi o dodatkowo płatne opcje i pakiety, to oczywiście jest tego sporo i problemów z przekroczeniem 400 000 zł nawet w bazowym modelu być nie powinno. Lakiery – od 5500 do prawie 11 000 zł. Felgi – od 2500 do prawie 20 000 zł. Za tapicerkę też możemy zapłacić bez problemu prawie 15 000 zł, a za elementy dekoracyjne – ponad 4000 zł.

Potem czeka nas jeszcze standardowy dla niemieckich marek premium katalog pakietów i opcji, od cen których włos jeży się na głowie. Pakiet sportowy M Pro kosztuje 9800 zł, pakiet Comfort – 13 500 zł, podświetlany grill – 2500 zł, szklane aplikacje elementów sterujących – 3000 zł, dach panoramiczny – 8000 zł, komfortowe fotele przednie – 10 800 zł i oczywiście obowiązkowy w każdym dobrym samochodzie hak holowniczy za 5900 zł. Jest więc w czym wybierać i jest gdzie popłynąć finansowo.

Oczywiście cena nowego BMW 5 Touring aż tak bardzo nie szokuje.

282 000 zł kosztuje bowiem na start bezpośredni rywal BMW 5 Touring, czyli nowa klasa E w wersji bardziej praktycznej. Rożnica jest zresztą o tyle większa, że za wspomnianą kwotę dostaniemy benzynowego Mercedesa, natomiast najtańszy diesel (E 220 d) kosztuje już… 298 000 zł. Na tle tego wszystkiego Audi A6 Avant za 245 800 zł zaczyna wyglądać naprawdę jak okazja.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać