Nowa Skoda Scala i Kamiq na pierwszych zdjęciach. Skoda obiecuje małą rewolucję

Nowa Skoda Scala i Kamiq pozują na pierwszych zdjęciach. Co się zmieni przy okazji odświeżenia dwóch modeli czeskiej marki?

Oczywiście – przede wszystkim wygląd. Największych zmian doczeka się prawdopodobnie nowa Skoda Scala, która na pierwszych grafikach wygląda w dużej mierze jak… Skoda Fabia. Tylko oczywiście – uwaga, będzie żarcik – w innej skali:

Dla przypomnienia, tak wygląda Skoda Scala obecnie:

Natomiast tak wygląda aktualna Fabia:

Nowa – albo po prostu odświeżona – Skoda Scala straci więc swoje nieproporcjonalnie duże, jak na te czasy, reflektory. Zastąpią ją zdecydowanie smuklejsze moduły. Na pocieszenie jednak dostaniemy nieco niestandardowy wzór świateł do jazdy dziennej, z jednym pasem LED na dole klosza i jednym w jego górnej części.

Zdecydowanie zauważalne będzie przemodelowanie przedniego zderzaka, na taki zdecydowanie bardziej agresywny. Nie wiadomo przy tym, czy znajdziemy go w każdej wersji, czy zawita np. wyłącznie do odmiany Monte Carlo. W każdym razie – wygląda to o wiele lepiej niż do tej pory. Pytanie tylko, czy pomoże wyraźnie sprzedaży kompaktowej (tak, można już zacząć dyskusje) Skodzie, która nigdy raczej nie stała się bestellerem. Przykładowo w 2021 r. Kamiq sprzedawał się od niej dwukrotnie lepiej, mimo wyższej ceny wynikającej z jego crossoverowatości.

No i właśnie – Kamiq. Co zmieniło się w jego przypadku? Tak będzie wyglądał teraz:

A tak wyglądał do tej pory:

Tak, w tym przypadku nie zdecydowano się na aż tak znaczące zmiany. Zgodnie z komunikatem prasowym, odświeżona Skoda Kamiq będzie mogła się pochwalić większym i bardziej pionowym grillem, węższymi pasami świateł do jazdy dziennej, nowym przednim zderzakiem i na nowo zaprojektowanymi wlotami powietrza, a także nowym dyfuzorem i odświeżonymi światłami z tyłu.

Skoda jednak obiecuje, że to nie wszystko

Według jej deklaracji do odświeżonej Scali i Kamiqa mają trafić „rozwiązania zarezerwowane wcześniej dla samochodów wyższych segmentów”. Niestety szczegółów w tym zakresie brak, więc możemy tylko cierpliwie czekać do premiery, żeby dowiedzieć się, co nowego faktycznie pojawi się na liście wyposażenia tych dwóch modeli.

Na szczęście czekanie nie będzie zbyt długie – premiera odświeżonych samochodów będzie miała miejsce pierwszego sierpnia tego roku, a więc za mniej niż dwa tygodnie. Pewnie niedługo później poznamy też ceny i trzeba się już zacząć godzić z myślą, że będzie drożej. Póki co Skoda Kamiq kosztuje na start 82 900 zł, natomiast Scala – 77 850 zł. Nie nastawiałbym się przesadnie na to, że te wartości zostaną zachowane.

Czytaj również:

Pojechałem Skodą Scalą do pracy, na zakupy i do domu. A potem sprawdziłem, ile kosztuje