Wiadomości

Mini Cooper JCW w filmie „Ostatni manual”. W pozostałych rolach: 6-biegowa ręczna skrzynia biegów oraz nazwa 1to6 Edition

Wiadomości 18.05.2023 8 interakcji

Mini Cooper JCW w filmie „Ostatni manual”. W pozostałych rolach: 6-biegowa ręczna skrzynia biegów oraz nazwa 1to6 Edition

8 interakcji Dołącz do dyskusji

Mini i manualna skrzynia biegów to był bardzo zgrany duet. Był, bo brytyjski oddział marki ogłosił, że po raz ostatni wsadzi ręczną przekładnię do sportowego hatchbacka. Pożegnanie będzie huczne – powstanie limitowana wersja MINI John Cooper Works 1to6 Edition.

Każdy z 999 egzemplarzy będzie dostępny tylko i wyłącznie z manualną przekładnią. Zawarty w nazwie człon „1to6 Edition” oznacza liczbę przełożeń, którymi będą mogli pobawić się nabywcy limitowanego JCW. Muszę przyznać, że 6-biegowy manual od dawna świetnie sprawdzał się w Mini. Miałem kiedyś model R53 (Cooper S) z 6-biegowym Getragiem i zmienianie biegów wspominam jako jedną z najprzyjemniejszych czynności podczas jazdy tym zadziornym hatchbackiem.

Co ciekawe, manualne skrzynie biegów w pierwszych nowożytnych Mini cieszyły się złą sławą, ale tylko te 5-biegowe w „zwykłych” wersjach. 6-biegowa, którą montowano w Cooperze S oraz w JCW była świetna i taka jest nawet dziś – nawet dwie dekady później.

1to6 Edition i koniec

Mini rozpisuje się o pożegnalnej wersji 1to6 Edition, że to ostatni raz kiedy będzie można poczuć tę manualność, czyli autentyczne, niefiltrowane wrażenia z jazdy. Człowiek, czytając te zachwyty nad ręczną przekładnią, gotów jest pomyśleć, że może to wcale nie powinien być koniec… Słusznie lub nie, to i tak żywot ręcznych skrzyń biegów ma się ku końcowi. Dlaczego? A dlatego, że w elektrycznych samochodach (a przynajmniej większości z nich) skrzynie biegów w ogóle nie będą potrzebne.

1to6 Edition w standardzie, poza sześciobiegową manualną skrzynią biegów, będzie napędzane dobrze znanym 4-cylindrowym silnikiem benzynowym John Cooper Works z technologią MINI TwinPower Turbo o mocy 231 KM, co pozwoli na osiągnięcie pierwszej setki po 6,3 sekundy.

1to6 Edition to czarny charakter

Każdy egzemplarz zostanie pomalowany w lakierze Midnight Black Metallic, dodatkowo uzupełnionym wykończeniem nadwozia w kolorze Piano Black, 18-calowymi felgami aluminiowymi Circuit Spoke w kolorze Jet Black i przyciemnianą tylną szybą.  Z wszechobecną czernią będzie kontrastował pasek biegnący centralnie po masce silnika i dachu. Poza tym na aucie pojawią się specjalnie zaprojektowane plakietki 1to6 Edition.

Mini JCW 1to6 Edition

W kabinie projektanci zdecydowali się upchnąć logotyp 1to6 Edition, gdzie się tylko dało. Ów emblemat znajdziemy na progach drzwi, dywanikach oraz na jednym z ramion sportowej kierownicy obszytej skórą Nappa. Z kolei wytłoczony wariant w 3D został wstawiony w poszycie deski rozdzielczej po stronie pasażera. Z kolei napis „One of 999” – również wytłoczony – znajdziemy po lewej stronie kierownicy oraz na panoramicznym szyberdachu. To wszystko sprawia, że użytkownik nawet na moment nie zapomni, jak wyjątkowym autkiem przyszło mi jeździć, co i tak byłoby trudne gdy trzeba ciągle zmieniać biegi.

1to6 Edition został wyceniony na 39 600 funtów

Jak zapewnia producent, w Wielkiej Brytanii zostanie sprzedanych tylko 150 egzemplarzy. Pozostałe sztuki trafią w różne zakątki, a produkcja zakończy się na 999 sztukach. Chętni na czarnego 10f6 będą mogli zobaczyć auto już 20 maja w Niemczech, bowiem będzie miało światową premierę podczas 24-godzinnego wyścigu Nürburgring.

Mnie osobiście bardzo podoba się ta wersja, bo przypomina mi mój egzemplarz R53 – zobaczcie na tę kolorystykę!

Czytaj dalej:

Oto nowy Mini Cooper 2024 na prąd. Spokojnie, wersja spalinowa też będzie

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać