Mercedes wczoraj: kończymy ze spalinowymi. Mercedes dzisiaj: hej, chcesz coś spalinowego?

Mercedes doszedł do wniosku, że z tymi samochodami elektrycznymi głupio wyszło i może jednak samochody spalinowe nie są takie złe. 

Czasem mam wrażenie, że ostatni rok brutalnie zweryfikował wszelkie deklaracje producentów samochodów w kwestii przejścia na elektromobilność. Najpierw wszyscy jak jeden mąż, stwierdzili, że nie będą czekać do 2035 r., kiedy to zakaz sprzedaży samochodów spalinowych wejdzie w życie, tylko zrobią ruch wyprzedzający. Słyszeliśmy, jak niektórzy zadeklarowali, że wycofają samochody spalinowe do 2030 r. To wbrew pozorom bardzo szybko, bo to nawet nie jest jeden cykl życia nowego modelu. Podobnie było z Mercedesem, który w 2021 r. zapowiedział, że jeżeli warunki rynkowe będą przychylne to do 2030 r. nie będzie samochodów spalinowych w jego ofercie, a od 2025 r. wszystkie nowe modele będą debiutować wyłącznie w wersji elektrycznej. Czyli ten rok powinien by ostatnim, w którym widzimy jakiekolwiek spalinowe premiery Mercedesa. Smutne, co nie?

Więcej o Mercedesach przeczytacie w:

• Jeździłem nowym Mercedesem GLC. Stary, nigdy się nie zmieniaj
• Oto zupełnie nowy Mercedes klasy E. Jeszcze bardziej luksusowy i zaawansowany
• Przedwojenny Mercedes z silnikiem V8 AMG i napędem 4MATIC. To jest bardzo jakieś

Firma była dumna ze swojego postulatu, pingwiny na Antarktydzie zamachały skrzydełkami z radości, akcjonariusze z uznaniem pokiwali głową, na widok rosnącej wartości akcji firmy. Wszystko było idealnie, ale zegar zaczął tykać.

Mercedes doszedł do wniosku, że te samochody spalinowe nie są jednak takie złe

Mercedes postanowił zweryfikować swoje niezwykle ambitne plany. Zgodnie z nową wizją do 2030 r. co najmniej 50 proc. sprzedaży mają stanowić samochody zelektryfikowane. To ogromna różnica, bo zelektryfikowane są przecież wszystkie hybrydy. Tym samym firma wysyła sygnał do klientów i inwestorów, że jest dobrze, silniki spalinowe się nigdzie nie wybierają.

A co się wydarzyło? Ano zrobiło się nieciekawie

W czwartym kwartale 2023 r. zysk netto Mercedesa spadł o 21 proc. w porównaniu rok do roku i to jest rzecz, której nie da się zbagatelizować. Zwłaszcza że spadek wystąpił również w ojczyźnie producenta. Nie płaczcie jednak, bo pomimo tych zawirowań zysk operacyjny za cały 2023 r. wyniósł 19,7 miliardów euro. Samochody elektryczne odpowiadały za zaledwie 12 proc. całkowitej sprzedaży, a jeżeli weźmiemy pod uwagę hybrydy, to udział samochodów zelektryfikowanych wynosi zaledwie 20 proc.

Wiecie co się stało po ogłoszeniu tego komunikatu? Wartość akcji wzrosła o 5,9 proc.

CO ZA PRZYPADEK.

A jak już jesteśmy przy liczbach, to średnia wartość sprzedaży wynosiła 74 200 euro za jeden samochód, a marża wynosiła 12,6 proc. Nie dziwię się, że nie chcą tego psuć. W końcu klienci głosujący portfelami wolą silniki spalinowe.