Samochody używane

Król jeździł bez klimatyzacji. Teraz jego Mercedes-Benz 280 S może być twój

Samochody używane 18.09.2023 11 interakcji

Król jeździł bez klimatyzacji. Teraz jego Mercedes-Benz 280 S może być twój

11 interakcji Dołącz do dyskusji

Nieczęsto widujemy na sprzedaż samochody należące do rodzin królewskich. Tym razem pod młotek trafi Mercedes-Benz 280 S z 1973 r., który należał wcześniej do szwedzkiego króla Karola XVI Gustawa. To może być wyjątkowa okazja.

Król Karol XVI Gustaw w tym roku świętuje swoje 50-lecie panowania. Wstąpił na tron ​​Szwecji w 1973 r. i w tym samym roku ten czarny Mercedes trafił do floty samochodów jego królewskiej mości. Jaka była ta królewska limuzyna?

Mercedes-Benz 280 S

Szwecja to nie Arabia Saudyjska i ten egzemplarz może wydawać się wręcz spartański jak na standardy samochodów rodzin królewskich forsowane przez media. Szwedzi myślą inaczej niż szejkowie. Decydując się na limuzynę dla monarchy, skandynawscy oficjele wybrali podstawową wersję, czyli 280 S typoszeregu W116. Sto szesnastka była w produkcji od 1972 r., do 1979 r. Mercedes wyprodukował łącznie 473 035 egzemplarzy w fabryce w Sindelfingen.

Mercedes-Benz 280 S

Ten Mercedes-Benz 280 S należał do króla Szwecji

Pod maską królewskiego egzemplarza pracuje rzędowy sześciocylindrowy silnik o pojemności 2,8 litra i mocy 158 KM (118 kilowatów) z gaźnikiem marki Solex. Napęd przekazywany jest koła tylne poprzez czterobiegową automatyczną skrzynię biegów, która jest w zasadzie jedynym udogodnieniem. Ten egzemplarz ma manualnie sterowane lusterka, szyby na korbki, a jego wnętrze wykończone jest mieszanką niebieskiej tkaniny i winylu. Nie ma w nim klimatyzacji, a więc Król Szwecji jest drugą znaną mi osobą będącą w posiadaniu Mercedesa Klasy S bez klimatyzacji. Ta pierwsza to redaktor Tymon Grabowski.

Szwedzka Stajnia Królewska była w posiadaniu tego Mercedesa od marca 1973 r. do czerwca 1979 r. Do pojazdu dołączono dokumentację serwisową potwierdzającą wszystko aż do 1983 r. Co działo się z nim dalej, nie jest do końca pewne. Wiadomo, że pojazd ma liczne ślady zużycia.

Więcej ciekawostek na temat marki Mercedes-Benz przeczytasz tutaj:

W opisie aukcji jest informacja, że silnik uruchamia się bez problemu, ale samochód pokonał jedynie krótki odcinek testowy. Licznik kilometrów wskazuje 332 619 km. Niestety kilkadziesiąt lat od swojej służby dla króla, Mercedes potrzebuje sporo uwagi, aby znów stać się godnym przydomku „royal’.

Co jest nie tak? Gołym okiem widać uszkodzenia zewnętrzne jak odpryski farby, czy brakujące elementy wykończenia. W opisie aukcji jest również mowa o rdzy. Poza tym tapicerka fotela kierowcy jest przetarta, deska rozdzielcza popękana od słońca, a podłoga wymaga czyszczenia.

Zdaniem sprzedających to ciekawy „projekt”. Licytacja rozpoczyna się 21 września. Sprzedawca – Bilweb Auctions – szacuje, że przyniesie ona równowartość od 50 do 80 tys. zł. Spoko cena, myślę, że szwedzcy patrioci rzucą się na ten smakowity kąsek. W końcu kto wie jakie wielkie postacie politycznego świata lat 70. ubiegłego wieku zasiadały na tylnej kanapie tego Mercedesa…

Mercedes-Benz 280 S

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać