Wiadomości

2500 zł mandatu i 10 punktów za suszenie samochodu. Tak tego nie rób

Wiadomości 22.04.2022 103 interakcje
Adam Majcherek
Adam Majcherek 22.04.2022

2500 zł mandatu i 10 punktów za suszenie samochodu. Tak tego nie rób

Adam Majcherek
Adam Majcherek22.04.2022
103 interakcje Dołącz do dyskusji

Suszenie samochodu w wersji dla niecierpliwych może się okazać niesamowicie kosztowne. Mandatu opiewającego na 2500 zł lepiej unikać. 

Czyste auto to wizytówka kierowcy. Ale przesadna troska może sporo kosztować. 44-latka z Warszawy suszenie samochodu kosztowało 2,5 tys. zł i 10 punktów karnych.

„Jak jedziesz autem na myjnię bezdotykową, to tak jakbyś stanął w kabinie prysznicowej, rozłożył szeroko ręce i poprosił żonę, żeby ochlapała Cię szamponem, a potem spłukała wodą. Mycie odhaczone, ale czysty nie będziesz” – tak kiedyś kolega mocno zaprzyjaźniony z detailingiem odpowiedział mi na pytanie o skuteczność mycia auta lancą z wodą pod ciśnieniem. Niestety nie każdego stać na mycie samochodu na porządnej myjni ręcznej. Nie każdy też odważy się wjechać swoim autem na szczotki. Pozostaje myjnia bezdotykowa, po wyjeździe z której trzeba jeszcze zaplanować suszenie karoserii, żeby wysychająca woda nie zostawiła śladów. Jasne, można w końcowej fazie opłukać auto wodą zdemineralizowaną, po wyschnięciu której teoretycznie ślady nie zostaną. Ale trzeba by poświęcić sporo czasu na porządne płukanie. A w tym przybytku licznik bezlitośnie przypomina, że czas to pieniądz.

Dlatego niektórzy wybierają bezdotykowe suszenie samochodu

Po wizycie na myjni gonią ile fabryka dała by pęd powietrza opływającego karoserię wydmuchał resztki wody. 44-letniemu właścicielowi Audi z Warszawy fabryka dała 201,1 km/h, co niestety pieczołowicie zarejestrował nieoznakowany radiowóz drogówki. Funkcjonariusze trafili na warszawianina patrolując drogę wojewódzką 833 w okolicach Kraśnika.

suszenie samochodu

Po zatrzymaniu kierowca tłumaczył, że chciał dosuszyć samochód po wyjeździe z myjni. Niestety policjanci nie byli fanami detailingu i nie wykazali się zrozumieniem. Na odcinku tym obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h, więc właścicielowi Audi nie pozostało nic innego jak przyjąć do wiadomości, że nie uniknie kary – funkcjonariusze uhonorowali jego stosunek do czystości mandatem w wysokości 2,5 tys. zł, wzbogacając przy okazji konto punktowe o 10 oczek.

Gdyby pojechał na myjnię ręczną i zapłacił za mycie z woskowaniem 150, czy 200 zł, tego dnia zarobiłby na czysto ze 2300 zł. A że wolał o auto zadbać sam i postanowił wysuszyć samochód szczególnie szybko – tym razem z myjni wrócił naprawdę spłukany.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać