Ciekawostki

Wsadzili diesla do Lamborghini Gallardo. Teraz jest lepsze, bo mniej pali

Ciekawostki 13.04.2023 186 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 13.04.2023

Wsadzili diesla do Lamborghini Gallardo. Teraz jest lepsze, bo mniej pali

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski13.04.2023
186 interakcji Dołącz do dyskusji

Lamborghini Gallardo to jeden z nielicznych modeli tej marki, którym miałem okazję się przejechać. Właściciel powiedział mi wtedy, że wóz wciąga 30 l/100 km. Przemknęła mi przez głowę myśl: a jakby tak zamiast V10 wsadzić V10 TDI?

Nie, do tego jeszcze nie doszło, nie wsadzono 10-cylindrowego diesla VW do Lamborghini Gallardo. To byłoby zbyt skomplikowane, biorąc pod uwagę że cała koncepcja pt. Lamborghini Gallardo diesel powstała w Stanach Zjednoczonych, i to w Teksasie. Tam mają tylko pick-upy, ponoć w Teksasie jest takie prawo że jeśli nie jeździsz pickupem to można cię zastrzelić (żart) (ale Gallardo z dieslem to nie żart).

Do Lamborghini Gallardo trafił diesel marki Cummins

Dość wyraźnie widać, że z oryginalnej komory silnika nie zostało nic.

Widać też, że jest tu 6 cylindrów w rzędzie i dwie turbosprężarki. Nieco przeraża mnie, że połączono to z manualną skrzynią biegów. Ciekawe z jakiego auta pochodzi, trochę trudno mi sobie wyobrazić cokolwiek, od czego ta skrzynia mogłaby pasować. Chociaż po obejrzeniu filmu-zajawki na TikToku z tym samochodem, uznaję że jest to oryginalna skrzynia od Gallardo do której dopasowano diesla z pickupa.

Na razie nic więcej nie mogę Wam powiedzieć, głównie dlatego że film przedstawiający proces budowy, detale i inne istotne informacje na temat Lamborghini Gallardo Diesel został ograniczony terytorialnie do odbiorców w USA. Nawet posiadając konto na Motortrend.com i ich aplikację na telefonie nie mogę obejrzeć pełnego odcinka. Widocznie Europejczycy nie powinni oglądać takich rzeczy, bo mogą się rozproszyć i przestać kupować samochody elektryczne.

Najwyraźniej Gallardo diesel ma też zawieszenie pneumatyczne, czyli airride

Wygląda wręcz nierealnie z tym lakierem, felgami i obniżonym nadwoziem. Myślałem, że to jakiś render albo resorak, ale nic z tych rzeczy, oni to naprawdę zbudowali. Nie potrafię dokładnie podać ile koni rozwinie taki Cummins twin turbo, ale do tej pory Amerykanie bez problemu wyciskali z nich 500 KM. Biorąc pod uwagę, że jest to zapewne silnik z pick-upa marki Dodge, przerobienie go na podwójne doładowanie jest w USA szeroko znane i stosowane, a uzyskiwana moc zależy tylko od rodzaju komponentów i zestrojenia całości.

Nie muszę nawet mówić o kwestiach tzw. profanacji

O żadnej profanacji nie może tu być mowy, bo jeśli auto ma tyle samo mocy co miało i jest równie szybkie – bądź nawet szybsze – to nie jest profanacja, tylko ulepszenie. Jeśli do tego jeszcze zużywa mniej paliwa, jest to ulepszenie podwójne. Przy okazji mamy znakomite nawiązanie do ciągników, z których Lamborghini również słynie. Jedyne, co pozostaje zrobić, to poczekać aż bliższe informacje o Lamborghini Gallardo diesel wypłyną do internetu i zachwycić się poziomem dopracowania detali w tym najbardziej – jak do tej pory – szalonym projekcie tego roku.

Zdjęcia dziabnąłem z Facebooka ze strony 1 Way Diesel Performance.

Czytaj również:

Lamborghini z dieslem od pickupa wreszcie zaczęło mieć sens

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać