Ciekawostki

Oto jak złodziej stresuje się wycinaniem twojego kata. Nic a nic, relaksik [film]

Ciekawostki 26.05.2022 37 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 26.05.2022

Oto jak złodziej stresuje się wycinaniem twojego kata. Nic a nic, relaksik [film]

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz26.05.2022
37 interakcji Dołącz do dyskusji

Przerażeni są właściciele samochodów, że ktoś ukradnie im katalizator. Plaga kradzieży katalizatorów nie słabnie, policja ciągle kogoś łapie, ale złodzieje nie stresują się nic a nic.

To trzeba usiąść na spokojnie, tak sobie pewnie mówi ten złodziej katalizatorów przed każdą kradzieżą. Wyobrażałem sobie, że taka kradzież katalizatora przebiega tak, że jeden złodziej leży pod samochodem i szybko tnie. Drugi w tym czasie uważnie obserwuje otoczenie, starając się nie wzbudzać żadnych podejrzeń. Chyba przesadziłem z oceną zagrożenia, nic nie trzeba obserwować. Złodziej z filmu na kanale Stop Cham w sumie nawet nie wzbudza podejrzeń, tak sobie na luziku ogarnia samochód.

Kradzież katalizatora w Słupsku [film]

Kamera uchwyciła moment (nie taki znowu krótki) kradzieży katalizatora. Jeden ze sprawców leży zapewne pod samochodem i tnie. Słychać nawet towarzyszące temu odgłosy. Drugi symuluje wykonywanie drobnych czynności przy samochodzie, tak dla zmylenia przeciwnika, albo wcale nie symuluje, on je po prostu wykonuje.

Zamiast czujnie obserwować okolicę, filmowany mężczyzna zapala papierosa i coś sobie układa w samochodzie. Zero stresu, robota jak każda inna, komuś zginie katalizator, ktoś zarobi kilka tysięcy złotych, nuda. Szczególnie rozczulający jest dziecięcy fotelik, który widać na tylnym siedzeniu samochodu. Złodziej jest zapewne człowiek rodzinnym i dba o bezpieczeństwo dziecka. Poprawia nawet mocowanie fotelika, może też ukradł i zamontował go przed chwilą?

Film trwa jedną minutę i nie są zarejestrowane na nim początek ani koniec wykonywanych czynności. Cała kradzież przebiega zupełnie niespiesznie.

Plaga kradzieży katalizatorów trwa i będzie trwać

Ten biznes nie przestaje się opłacać. Policja co jakiś czas informuje, że kogoś ujęła. W marcu suwalscy funkcjonariusze złapali 5 osób w ciągu kilku dni. Za każdym razem, czyli dwa razy, otrzymali sygnał od mieszkańców, że przy samochodach kręci się ktoś podejrzany. Jedna z sytuacji miała miejsce około godziny 13. Spłoszeni złodziejom nawet nie opłacało się nawet przerwać łowów, przenieśli się po prostu na innych parking. Łapią ich a oni się nie boją, choć grozi im do 5 lat więzienia.

Zatrzymania nie są efektem żadnej zorganizowanej akcji, policjanci sami wpadają przypadkiem na złodziei leżących pod samochodem lub informują o nich okoliczni mieszkańcy. Informacji o zatrzymanych złodziejach jest bez liku, płyną ze wszystkich komend, a złodzieje nic a nic się nie stresują. Niedługo złodziei katalizatorów będzie tylu, że będą sami wsiadać do radiowozów, bo nie będą się mieścić na drodze.

Lubelscy policjanci kryminalni publikują nawet portret pamięciowy podejrzanego o kradzieże katalizatorów mężczyzny. Został spłoszony podczas próby kradzieży katalizatora z Toyoty. Pana z filmu może rozpozna żona, chyba że sama leży pod autem i wycina katalizator. A może pochwali, bo dużo pieniążków do domu przynosi? Dopóki da się bez problemu spieniężyć katalizator, kradzieże będą trwać w najlepsze. Złodzieje wydają się w ogóle nie przejmować tym, że ktoś może ich złapać.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać