Wiadomości

Może i ten bus nie miał drzwi. Ale za to zbyt młody kierowca nie miał nic

Wiadomości 16.05.2023 37 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 16.05.2023

Może i ten bus nie miał drzwi. Ale za to zbyt młody kierowca nie miał nic

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz16.05.2023
37 interakcji Dołącz do dyskusji

Jeśli mamy akcje typu „trzeźwy poranek”, to powinniśmy mieć też akcje precyzyjniej ukierunkowane. Proponuję „trzeźwy bus”, jako pierwszą, bo tu nam coraz to nowi ludzie do busiarstwa aspirują.

Nie mam statystyk na to, że to kierowcy aut dostawczych, zwanych ładnie busami, stanowią najbardziej patologiczną grupę wśród kierowców, ale oczy mam. I czytam przy ich pomocy policyjne relacje. Może i zatrzymywanych kierowców aut osobowych jest więcej, ale to za to panowie z busów wspinają się na wyżyny drogowej fantazji. Ostatnio rekord prędkości pobił kierowca busa, którego złapała policja i zdziwiła się, jak tak szybko udało mu się przemieścić. Zaledwie 30 minut wcześniej miał pomyślnie przejść badanie techniczne, ale w miejscowości oddalonej o 140 kilometrów od miejsca zatrzymania. Zupełnie przypadkiem przejechał przez te 30 minut zaledwie 31 kilometrów, a Ford Transit był w fatalnym stanie technicznym. Lecz oto nadchodzi nowy, młody kierowca busa, który mocno zgłasza prośbę o dostęp do tego towarzystwa.

16-latek jechał busem bez drzwi

Policjanci z Ropczyc musieli się nieco zdziwić, gdy akcja osiągnęła swój finał. W sobotę przyjęli zgłoszenie o podejrzanym busie marki Renault. Istniało podejrzenie, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Pojazd namierzyli na parkingu w Iwierzycach, a obok przebywali zgłaszający i kierowca. Zgłaszający opisał styl jazdy kierowcy busa, a polegał on na przekraczaniu osi jezdni oraz na wyjeżdżaniu na pobocze. Dodatkowym smaczkiem było to, że auto nie posiadało drzwi do przestrzeni bagażowej. Nie, to nie koniec smaczków.

Świadek zdarzenia, po tym jako śledził to auto, uniemożliwił mu wyjazd z parkingu. Kierowca się tym nie zrażał, tylko próbował go ominąć. Częściowo mu się to udało, ale auto zgasło. Świadek nie pozostał bierny, tylko wyciągnął kluczyki ze stacyjki busa. Pasażer busa poszedł sobie, ale jego kierowca pozostał na miejscu. Skąd taka odwaga u świadka, by sprzeciwić się dwójce osób? Jedna na pewno była nastoletnia.

Kierowcą busa okazał się 16-latek, który miał we krwi blisko 2 promile alkoholu. Uprawnień do prowadzenia pojazdu rzecz jasna nie miał, bo w tym wieku nie mógł ich wyrobić. Pojazd był skradziony, gdyż zabrał go swojemu ojcu, któremu z kolei pozostawił go znajomy do naprawy. Nie miał więc nic, prawa jazdy, prawa do użytkowania tego pojazdu, ani prawa, by siedzieć za kierownicą. 16-latek wrócił do ojca, ale wkrótce pojawi się przed sądem dla nieletnich.

Trzeźwy poranek to przeżytek

Jestem wielkim fanem takich akcji jak „trzeźwy poranek”. Pokazują one, jak bardzo sobie nie radzimy z problemem pijanych kierowców. Nie da się tego kontrolować na co dzień, trzeba więc uciekać się do cyklicznych akcji, gdy łapiemy wczorajszych kierowców po weekendzie. Statystyki rosną, są wykryte przypadki, sprawca od razu jest ujęty. Dlatego twórczo bym rozwijał ten doskonale funkcjonujący system. Robiłbym grupki tematyczne, jednego dnia łapmy tylko kierowców busów, innego tylko tych z SUV-ów, a kolejnego wyłącznie kierowców marek premium.

Nie naprawiłoby to nic, ale za to byłoby śmieszniej.

PS Zdjęcie głównie nie przedstawia tego pojazdu, nie przedstawia nawet pojazdu marki Renault, ale nie miałem nic bez drzwi.

Czytaj dalej:

Powiem Wam, co powinny busy z osiedlowych parkingów

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać