Wiadomości

Honda stawia na wysokoobrotowe silniki bez turbosprężarki. Ale to nie to co myślisz

Wiadomości 15.10.2021 56 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 15.10.2021

Honda stawia na wysokoobrotowe silniki bez turbosprężarki. Ale to nie to co myślisz

Adam Majcherek
Adam Majcherek15.10.2021
56 interakcji Dołącz do dyskusji

 

Na konferencji prasowej japoński producent zapowiedział wprowadzenie do sprzedaży 10 modeli z nowej rodziny Honda e:N. Niestety – nie oznacza to powrotu do źródeł koncepcji VTEC.

Kręcące się w okolice nawet 8 czy 9 tys. obrotów silniki Hondy z układem zmiennych faz rozrządu VTEC to element, za który wielu pokochało auta tej marki. I to zarówno ci, którzy szukają wrażeń za kierownicą, jak i miłośnicy oszczędności, którzy znajdowali ją w rodzinie silników VTEC-E. To jeden z powodów, dla których wciąż trzymam w garażu swojego niepozornego Aerodecka z B18C4.

Nowe silniki Hondy będą się kręcić jeszcze wyżej

Podczas konferencji prasowej w Chinach japoński producent zapowiedział produkcję 10 modeli z nowej rodziny e:N i pokazał dwa pierwsze, gotowe do wejścia na rynek. Każdy z nich będzie napędzany wysokoobrotowym silnikiem, ale nie będzie miał nic wspólnego z VTEC kicked in yo.

Mowa oczywiście o silnikach elektrycznych, które będą napędzały wszystkie modele z nowej rodziny. A te przecież kręcą się 15, czy nawet 18 tys. obrotów na minutę.

Pierwsze modele z nowej rodziny to e:NS1 i e:NP1

Pod tymi niezwykle poetycko brzmiącymi nazwami ukrywają się po prostu elektryczne odmiany nowego modelu HR-V, który w hybrydowej wersji niedawno wszedł do sprzedaży również u nas. Mowa o dwóch autach – e:NS1 i e:NP1. Pierwsze będzie stylistycznie trochę bardziej sportowe i skierowane do młodszego użytkownika niż bardziej stonowane e:NP1.

Honda e:N
Honda e:NS1

Obecność dwóch modeli wynika prawdopodobnie z uwarunkowań polityczno-gospodarczych w Chinach. Honda ma tam dwie marki – Dongfeng Honda Automobile Co., Ltd. z siedzibą w Wuhan oraz Guangqi Honda Automobile Co., Ltd. z siedzibą w Guangzhou. I każda będzie produkowała swój model. Tak samo zresztą zrobiono z Civikiem, którego jedna fabryka będzie sprzedawała jako Civic, a druga – zliftingowanego, jako Integrę.

Honda e:N
Honda e:NP1

Oba auta mają wejść do sprzedaży jeszcze w tym roku i jest szansa, że jeden z nich trafi do Europy

Byłby to drugi elektryczny model Hondy na naszym kontynencie i jest szansa, że cieszyłby się większym powodzeniem niż malutka e. Póki co nie podano szczegółowych danych technicznych tego modelu, ale według CarNewsChina pod maskę trafi elektryczna jednostka z tamtejszej firmy Wei Pai Automotive Electronics, dostępna w wariantach o mocy 182 i 201 KM. Inne źródła mówią, że w zestawieniu z akumulatorami o pojemności 68,8 kWh, silnik ten będzie w stanie napędzać auto między ładowaniami przez blisko 500 km.

Kiedy, w jakiej wersji i z jakimi osiągami elektryczny HR-V trafi na nasz kontynent – tego jeszcze nie wiadomo. A ja idę odpalić Aero.

I liczę, że ten ostatni, 10. model w nowej rodzinie to będzie e:NSX

Czytaj również: Używane, 10-letnie auto prosto z salonu. Honda ma nowy pomysł

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać