Wiadomości

Na to czekaliśmy: Google Maps pokazuje dostępne ładowarki, ale trzeba umieć je znaleźć

Wiadomości 22.11.2022 4 interakcje

Na to czekaliśmy: Google Maps pokazuje dostępne ładowarki, ale trzeba umieć je znaleźć

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski22.11.2022
4 interakcje Dołącz do dyskusji

Nareszcie! Google Maps pokazuje dostępne ładowarki i pozwala wybrać najlepszą, ale nie każdy sobie poradzi.

Google Maps to najlepsza nawigacja na świecie. Kropka. Jednak wielu ludzi narzekało, że pomimo apeli nadal nie miała pełnej funkcjonalności, zwłaszcza pod kątem samochodów elektrycznych. Żeby zaplanować trasę z uwzględnienieniem ładowania trzeba było się posiłkować innymi aplikacjami. Google właśnie zrobiło pierwszy krok w celu ułatwienia trudnego życia właścicielom samochodów elektrycznych, ale do pełni szczęścia jeszcze długa droga.

Google Maps pokazuje ładowarki

Niestety ich znalezienie nie jest intuicyjne. Za każdym razem trzeba kliknąć kafelek „wyszukaj w pobliżu”, wybrać trzykropek „więcej”, tam kliknąć ładowarki i już.

google maps pokazuje ładowarki

Trochę to upierdliwe, ale po kilku wyszukiwaniach wchodzi to w nawyk i jest znacznie łatwiej. Niestety nie można wybrać tej opcji przy planowaniu trasy. Ale za to można posortować ładowarki pod kątem mocy i typu złącza.

Widać, że to świeżo dodana opcja, bo nie wyświetlają się wszystkie ładowarki. W Lublinie Google nie odnotowało otwarcia Superchargera Tesli.

google maps pokazuje ładowarki
On tu jest!

Niektórzy użytkownicy iPhone’ów skarżą się, że nie mogą wybrać filtrowania ładowarek, bo aplikacja Google Maps im się wykrzacza.

Jest już lepiej, ale nadal brakuje opcji znanych z zewnętrznych aplikacji

Pierwszą z nich jest planowanie trasy z uwzględnieniem typu samochodu, pojemności baterii, długości podróży i dostępnych ładowarek. Druga znacznie bardziej potrzebną jest pokazywanie zajętości miejsc na ładowarkach. Nie ma nic gorszego niż przyjechanie na miejsce i zobaczenie kolejki do ładowania. Problem ten nie jest taki powszechny przy komercyjnych stacjach ładowania, ale kwintesencją jazdy samochodem elektrycznym jest ładowanie za darmo. Jeżeli ktoś nie wierzy, to polecam dowolną grupę dla właścicieli samochodów elektrycznych i ich relacje z podróży. Kupa śmiechu. Dopiero gdy Google Maps zintegruje te funkcje to stanie się nawigacją ostateczną, której nikt nie jest w stanie pokonać.

Z drugiej strony cieszę się, że Google Maps pokazuje ładowarki, bo przybywa pojazdów elektrycznych, a już za chwilę na ulice wyjedzie kilkadziesiąt tysięcy Izer rocznie. Dzięki takiemu ułatwieniu ich właścicielom będzie odrobinę przyjemniej w życiu.

Zdjęcie główne: Bilanol / Shutterstock.com

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać