Ford wycenił legendę. Współczesny Mach 1 kosztuje niecałe 300 tys. zł

Ford Mustang Maxch 1 w końcu trafił do polskiego cennika. 5 litrów pojemności i 460 KM mocy kosztuje dokładnie 283 710 zł.

Nazwa Mach 1 po raz pierwszy pojawiła się na karoserii Mustanga  w 1968 r., gdy Ford zaprojektował pakiet poprawiający osiągi modelu GT. Tamten model ustanowił 295 rekordów na Słonych Jeziorach Bonneville, dzięki czemu Ford królował tam w mistrzostwach konstruktorów w latach 1969 i 1970. Potem na rynku pojawiały się kolejne modele sygnowane tą nazwą – w latach 1971, 1974 oraz 2003. W sumie do dziś powstało 300 tys. Machów 1.

I będą powstawały kolejne – oto współczesny Ford Mustang Mach 1

To model, który przejął szereg modyfikacji z wersji Shelby GT350. Pięciolitrowe V8 ma nowy kolektor dolotowy, chłodnicę oleju, a także nową skrzynię biegów – po raz pierwszy w Europie pojawia się przekładania Tremec 3160. Ford dozbroił tę 6-biegową przekładnię w układ wyrównywania obrotów (rev-matching) oraz w przyjemniejsze w codziennej eksploatacji sprzęgło ze standardowego modelu GT. Krótsze niż w Mustangu GT mają być drogi prowadzenia drążka.

Jeśli jednak w kwestii żonglowania przełożeniami ktoś wolałby zdać się na automat, jest taka możliwość – za dodatkowe 10 tys. zł będzie można wybrać dziesięciobiegową przekładnię SelectShift.

Według danych technicznych auto rozpędza się do 262 km/h, a pierwszą setkę zalicza w 4,6 s.

Poza różnicami mechanicznymi, Mustanga Mach 1 wyróżniać będzie wiele detali stylistycznych

Auto z przodu ma nowy zderzak i grill, a z tyłu pojawił się dyfuzor z wersji Shelby GT500. Uwagę przykuwają też końcówki wydechów o średnicy 4,5 cala.

W nadkolach zamontowano 19-calowe obręcze o szerokości 9,5 i 10 cali.

Nie da się też przegapić dwukolorowej grafiki na pokrywie silnika oraz na bokach auta – przygotowano ją w trzech konfiguracjach, uzależnionych od lakieru bazowego, w jakim wybierze się auto.

W wykończonej w ciemnej tonacji kabinie swoje miejsce znalazły czarne, podgrzewane i wentylowane fotele Recaro z szarymi przeszyciami, 12-calowy ekran zastępujący klasyczne zegary, zestaw nagłośnieniowy B&O oraz korzystający z możliwości sieciowych, system multimedialny SYNC 3. Każdy egzemplarz będzie miał też w kabinie tabliczkę ze swoim numerem seryjnym.

Zmiany w elementach aerodynamicznych, regulowane zawieszenie Magne Ride, sztywniejsze sprężyny i mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu do spółki z oponami Michelin Pilot Sport 4 mają sprawiać, że Mach 1 odnajdzie się nie tylko na ulicy, ale również na torze wyścigowym. Czy zobaczymy jakieś na torach w Polsce? Zależy od zasobności kieszeni klientów.