05.07.2020

Szukasz fury do ściągnięcia z USA? Proponuję Malucha

Po co komu Ford Mustang, Chevrolet Tahoe czy Lincoln Continental, skoro można sobie ze Stanów Zjednoczonych ściągnąć samochód bardziej kultowy i tańszy? Na import czeka Fiat 126p.

Import z USA kojarzymy zwykle z samochodami takimi jak wymienione wyżej. Ba – amerykańska motoryzacja wręcz obfituje w ciekawe modele z różnych segmentów. Nie chcesz Mustanga? Jest Camaro. Zamiast SUV-a wolałbyś pickupa? Nie ma problemu, może np. GMC Canyon będzie odpowiedni. No i wiadomo, że nie ma co patrzeć na Lincolny, skoro są Cadillaki.

… a może by tak Malucha? / fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

W praktyce statystyki pokazują, że zza Wielkiej Wody na ogół importujemy co innego.

Owszem, w 2019 r. na czele rankingu był Ford Mustang, ale dalej znalazły się: Ford Fusion (odpowiednik naszego Mondeo), Ford Escape (czyli nasza Kuga), BMW serii 3 i Chrysler Voyager. Jeszcze ciekawiej było rok wcześniej: 1. miejsce zajmował Fusion, a za nim w rankingu znalazły się Audi Q5, A4 i A5 oraz BMW 3.

Skoro tak, to dlaczego nie pójść o krok dalej?

Przecież z rankingów wyraźnie wynika, że nie chcemy eksperymentować. A skoro nie chcemy, to zawsze można pójść w coś, co w Polsce znamy doskonale – np. w Polskiego Fiata 126p.

fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Ktoś wystawił Malucha na portalu BringaTrailer.com.

Pojazd trafił do Stanów Zjednoczonych w 2016 r., wcześniej jeździł po Polsce. W Stanach również był utrzymywany w sprawności, co zresztą pokazuje filmik umieszczony na YouTubie na początku czerwca.

Jak można przeczytać w ogłoszeniu, Maluch miał niedawno czyszczony gaźnik i zbiornik paliwa, wymiany doczekały się m.in. filtry, pompa paliwa i akumulator. Jeszcze w Polsce wykonywane było zabezpieczenie antykorozyjne, co mogłoby być dużą zaletą, gdyby nie fakt, że ma ono postać czarnej, dość paskudnie wyglądającej substancji, z powodu której komora silnika wygląda jakby była po pożarze. Inne tak zabezpieczone elementy nie są wcale lepsze wizualnie, no ale cóż – to chyba nadal lepsze od korozji.

Wygląda, jakby dużo palił. #idźpanztymisucharami / fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Do wymiany zdecydowanie nadają się jeszcze opony Stomil D-124. Są one na tyle stare, że nie tylko mają rozmiar wpisany w formacie 135 R12 (zamiast zapisu spotykanego obecnie: 135/80 R12), ale mają też trzycyfrowy kod DOT: 129 (obecnie stosowane są kody 4-cyfrowe).

Swoją drogą, ładnie dobrane te tablice. / fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Pierwsze dwie cyfry, podobnie jak obecnie, oznaczają tydzień roku, w którym ogumienie zostało wyprodukowane. Ostatnia cyfra oznacza rok – sęk w tym, że w tym przypadku może to być teoretycznie zarówno 1989 jak i 1999 r. (choć w 1999 r. to D-124 sprzedawano już chyba pod marką Dębica).

fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Z innych ciekawostek – alarm i trochę historii na naklejkach.

System antykradzieżowy został już co prawda zdezaktywowany, ale na nadwoziu nadal widnieje naklejka zaświadczająca, że alarm zakładany był w Katowicach (obecnie pod wskazanym adresem znajduje się budynek mieszkalny).

fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Również w Katowicach nakładano zabezpieczenie antykorozyjne, ale i w tym przypadku próżno szukać firmy, która się tym zajęła – teraz pod adresem widocznym na naklejce znajduje się inne przedsiębiorstwo.

Mniejsza o wgniecenie, ale podoba mi się tło zdjęcia. M4? GT-R? Paaanie, takich tu jeździ pełno, Maluch lepszy. / fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com

Licytacja zakończy się za 5 dni.

W tej chwili najwyższa kwota za oferowanego wraz ze stylowym bagażnikiem dachowym Polskiego Fiata 126p wynosi 2500 dol., czyli nieco ponad 9900 zł. Jestem ciekaw, za ile ten Maluch się sprzeda.

W drogę! / fot. benzbimmermanpl, BringaTrailer.com