Ciekawostki

Maluch z wtryskiem? Licealny projekt, który okazał się całkiem udaną przeróbką

Ciekawostki 13.03.2020 3360 interakcji
Michał Koziar
Michał Koziar 13.03.2020

Maluch z wtryskiem? Licealny projekt, który okazał się całkiem udaną przeróbką

Michał Koziar
Michał Koziar13.03.2020
3360 interakcji Dołącz do dyskusji

 W liceum można imprezować, można też się uczyć albo przerabiać Fiata 126p na zasilanie wtryskiem. Michał wybrał tę ostatnią opcję i powstał całkiem ciekawy projekt.

Maluch jest znany z marnych osiągów, a pierwsze domowe próby jego udoskonalania zapewne można datować na około trzy dni po rozpoczęciu produkcji. Zwyczaj ten przetrwał do dziś, ale zazwyczaj oznacza zachowanie zasilania gaźnikowego. Jeśli do gry wchodzi wtrysk, to głównie razem z silnikiem z Fiata Punto.

Inaczej było w przypadku tego Malucha. Ma seryjny silnik i sterowany elektronicznie wtrysk. Jego historia zaczęła się kilka lat temu, kiedy Michał, właściciel, miał 16 lat. Bardzo chciał kupić samochód, w którym mógłby sam grzebać. Jego ojciec postanowił, że najlepszym wyborem będzie Maluch. Jego prosta mechanika idealnie nadaje się do nauki, a części są tanie.

fiat 126p tuning wtrysk

Pasja na zaliczenie.

Po zakupie auto przeszło częściowy remont. Wykonano niezbędne naprawy blacharskie, silnik i hamulce zostały poskładane na nowych częściach. Do tego doszło oczywiście obowiązkowe obniżenie zawieszenia i poszerzenie felg. Na tym etapie pojawiło się zasadnicze pytanie – jak poprawić osiągi? Michał nie chciał montować silnika z Punto, bo jest to bardzo zawodne rozwiązanie. Standardowe przeróbki fabrycznej jednostki też go nie przekonywały – kosztują zbyt wiele w stosunku do efektów, które dają.

Stwierdził, że pójdzie niestandardową drogą i przerobi zasilanie swojego Malucha z gaźnika na wtrysk. Do wyboru tej drogi zachęciła go także sytuacja w szkole. Otóż nauczyciel namawiał go na Konkurs Innowacji Technicznych i Wynalazczości. Była to o tyle korzystna sytuacja, że powstała okazja by pozyskać fundusze od rodziców na modyfikacje Malucha. W końcu wtrysk byłby robiony „do szkoły”. Do tego przejście do drugiego etapu oznaczało zaliczenie przedmiotu. Po prostu nic, tylko tuningować Malucha.

fiat 126p tuning wtrysk

Trochę pomysłowości i wszystko się da.

Michał prace koncepcyjne rozpoczął jesienią 2018 r. Nauczył się obsługiwać programy SolidWorks i AutoCAD. Zdobył też cenną wiedzą o sterownikach silników. Wkrótce zamówił ze Stanów Zjednoczonych komputer Speeduino razem z kontrolerem i sondą lambda. Jednocześnie zaczął tworzyć osprzęt silnika. Największą zagwozdką okazało się zbudowanie układu dolotowego. Trzeba było jakoś zamontować do niego przepustnicę z Fiata Seicento. Podstawki zostały wycięte na maszynie CNC, a rurkę łączącą zrobiono z kolanka hydraulicznego.

fiat 126p tuning wtrysk

Bazą dla elektryki stała się wiązka z Seicento, oczywiście przerobiona pod komputer Speeduino i połączona z oryginalną instalacją Malucha. By komputer sterujący wtryskiem wiedział jak szybko kręci się silnik Michał zlecił wycięcie koła fonicznego za pomocą techniki laserowej. To takie ustrojstwo, którego ząbki przelatując obok czujnika pozwalają odczytać w jakiej pozycji są tłoki i jaka jest prędkość obrotowa silnika. Michał zamontował je na oryginalnym kole pasowym. Zmieniony został również oczywiście układ zapłonowy. Oryginalny Nanoplex został połączony z pomocą modułu J121 z komputerem. Dzięki temu auto np. może strzelać ogniem z wydechu jeśli tego zechce kierowca. Nie zechce, bo to nielegalne, wiadomo.

fiat 126p tuning wtrysk

Moc po przeróbkach aktualnie nie jest znana. Kod komputera Speeduino został oczywiście nieco zmodyfikowany pod obsługę Fiata 126p, następnie Michał wszystko porządnie przetestował i wystroił.  Maluch z wtryskiem pali średnio 3,5 l na 100 km i dobija do setki w 26 sekund.

Zmodyfikowany Maluch przepustką na uczelnie.

Jak się okazało przerobiony Malczan świetnie poradził sobie w konkursie innowacji technicznych. Dzięki temu autor mógł pójść na większość uczelni w Polsce bez przechodzenia procesu rekrutacji. W ten oto sposób Fiat 126p nie tylko pomógł mu w nauce mechaniki, elektroniki oraz strojenia auta, ale jeszcze dał dużo wolnego czasu przed maturami.

Najlepsze jest to, że każdy z nas może to dzieło obecnie kupić. Cena wynosi 4,5 tys. zł, choć niestety bez wtrysku (cokolwiek to znaczy). Myślę, że warto negocjować zakup kompletnego auta, bo to po prostu bardzo ciekawy projekt i pomnik garażowej innowacyjności. Przez to jest prawdopodobnie jedynym Maluchem Elegantem, za którego warto dać więcej niż 1000 zł.

fiat 126p tuning wtrysk

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać