Wiadomości

Fiat sprzeda bielską fabrykę Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Będą tam powstawać Jelcze

Wiadomości 21.07.2023 86 interakcji
Tymon Grabowski
Tymon Grabowski 21.07.2023

Fiat sprzeda bielską fabrykę Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Będą tam powstawać Jelcze

Tymon Grabowski
Tymon Grabowski21.07.2023
86 interakcji Dołącz do dyskusji

Chyba kroi się jakaś większa wojna, skoro zamiast samochodów osobowych bardziej opłaca się produkować pojazdy wojskowe. FCA Powertrain ma zostać sprzedane na rzecz Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Przez lata Fiat miał w Polsce dwa zakłady: tyski i bielsko-bialski, czyli dawne FSM. Za PRL produkowano tam Syreny i Fiaty 126p. Zakład w Tychach ma się dobrze i produkuje samochody, w tym np. nowego Jeepa Avengera. Dla odmiany zakład FCA Powertrain w Bielsku-Białej popadł ostatnio w poważne kłopoty. W lutym zapowiedziano zwolnienie aż 40 proc. załogi.

Fiat zwalnia pracowników zakładu FCA Powertrain, bo nie ma zapotrzebowania na silniki

Stellantis unifikuje platformy i układy napędowe, przechodząc na zasilanie elektryczne. Fabryki produkujące silniki spalinowe przestają być potrzebne i pracowników można zwolnić. To tak przy okazji, jakby ktoś uwierzył w to, że „samochody elektryczne nakręcą gospodarkę”. Owszem, nakręcą – zyski producentów, ale dobrze jakby jeszcze byli jacyś klienci na te auta elektryczne. Zwolnieni pracownicy FCA Powertrain raczej się do nich nie zaliczają. W każdym razie już od jakiegoś czasu było wiadomo, że dla zakładu w Bielsku-Białej nie ma żadnej przyszłości.

Teraz jednak przyszłość dla FCA Powertrain się pojawiła – w postaci Polskiej Grupy Zbrojeniowej

Stellantis planuje pozbyć się tego zakładu i zostawić sobie tylko fabrykę w Tychach. Jest już nawet wstępnie zainteresowany nabywca – Polska Grupa Zbrojeniowa, która „przezbroiłaby” bielski kombinat na produkcję samochodów dla wojska pod zreaktywowaną marką Jelcz. Polska Grupa Zbrojeniowa produkuje auta ciężarowe pod nazwą Jelcz w różnych wersjach, w zależności od zamówienia klienta. Szoferki są bardzo podobne, ale możliwości konfiguracji – niemal nieskończone, bo można wybrać liczbę osi i ich rozstaw, typ napędu, stopień opancerzenia i inne. Silnik niemieckiej marki MTU to wprawdzie konstrukcja Mercedesa, ale MTU należące obecnie do Rolls-Royce Engines wprowadza do niego daleko idące modyfikacje pod kątem użyteczności dla wojska. Wiele wskazuje na to, że fabryka FCA Powertrain pod nowym zarządem będzie wytwarzać właśnie elementy związane z układem napędowym ciężarówek Jelcz.

Produkcja silników spalinowych nie ma przyszłości

Wszystkie fabryki produkujące coś związanego z tradycyjnymi silnikami mogą powoli szykować się do…

…no właśnie, do czego? Do przebranżowienia, zamknięcia, minimalizacji skali produkcji? Trudno powiedzieć, ale na pewno przypadek FCA Powertrain pokazuje większy trend. Samochody elektryczne są prostsze niż spalinowe i produkuje się je szybciej. Nie potrzeba więc tak dużych fabryk i rozbudowanych załóg. Można zmniejszać zatrudnienie, co oczywiście wpływa na wyższą rentowność. Na szczęście nadal trwają konflikty militarne, więc temat może uratować produkcja pojazdów, które co do zasady mają zostać zniszczone rakietą na froncie. Mnie by się nie chciało takich produkować, ale może nie znam się na wojskowości (nawet na pewno).

Kiedyś szef PR pewnego dużego koncernu poprosił mnie o nierozsiewanie plotek dotyczących ich fabryk i marek

Miał rację o tyle, że wskutek takich plotek ludzie pracujący w tych fabrykach mogą być przerażeni o swoją przyszłość. No to tym razem wiele wskazuje na to, że to już nie plotka, a rzeczywistość.

Czytaj również: 

UE chce od nas stacji ładowania co kilkadziesiąt kilometrów. Rzeczywistość stawia opór

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać