Wiadomości / Ciekawostki

Pamiętacie BMW pokryte lakierem pochłaniającym światło? Coś takiego da się kupić

Wiadomości / Ciekawostki 09.12.2020 426 interakcji

Pamiętacie BMW pokryte lakierem pochłaniającym światło? Coś takiego da się kupić

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski09.12.2020
426 interakcji Dołącz do dyskusji

Czarne Mitsubishi Lancer pokryte zostało farbą, która absorbuje ponad 99 proc. światła. Efekt – wygląda niesamowicie! Pomalowałbym taką farbą swój samochód, ale jest bardzo nietrwała.

Niedawno opisywaliśmy BMW X6 pokryte lakierem o nazwie Vantablack. Lakier składał się z mikroskopijnych, cieńszych o 5 tys. razy od ludzkiego włosa rurek, których zadaniem było całkowite pochłanianie światła. Vantablack potrafi zaabsorbować 99,5 proc. światła. Dzięki temu obiekt nim pomalowany traci swoje kształty, ludzkie oko nie jest w stanie wyłapać trójwymiarowości rzeczy pokrytej tym lakierem. Ze względu na te właściwości, Vantablack znajdzie zastosowanie głównie w celach wojskowych oraz naukowych. Wojsko będzie używać go do malowania obiektów obronnych oraz samolotów, w przyszłości może nawet nawet okrętów. Sam lakier jest bardzo drogi i nie każdy może go kupić. Pokazem możliwości Vantablack była prezentacja na BMW X6, która wzbudziła zainteresowanie wśród klientów zainteresowanych posiadaniem samochodu w kolorze czarnej czerni. Niestety dla nich, prezentowane auto było jedynym, które mogło zostać pomalowane przy użyciu tego lakieru. Na szczęście, na odpowiedź kolejnych producentów nie trzeba było długo czekać.

czarny mitsubishi lancer
Król w czerni

Rynkowy odpowiednik Vantablack nazywa się Mosou Black. Do prezentacji jego możliwości posłużył zupełnie czarny Mitsubishi Lancer

Chwila przerwy na sentymentalny wtręt. Za każdym razem, gdy widzę Lancera, robi mi się przykro, że Mitsubishi już nie produkuje tego modelu. A najbardziej przykro mi się robi, gdy czasem na ulicy widuję Lancera Evo. Jak można było tak zrobić? Wielkieś mi uczynił pustki w motoryzacyjnym świecie moim, mój drogi Mitsubishi Lancerze, tym zniknieniem swoim. Napisałbym tak, gdybym nazywał się Kochanowski, a nie Grabowski. Szkoda, że tak potoczył się los tego modelu, ale ciągle liczę na to, że w Mitsubishi się opamiętają i zamiast prezentować nowy wygląd Outlandera i chyba już piętnasty lift ASX, zaprezentują model, który jest światu potrzebny. Koniec sentymentalnych treści. Wróćmy do bohatera naszego wpisu. Mitsubishi Lancer trafił na malowanie do ludzi tworzących kanał DipYourCar. Został pomalowany farbą Mosou Black.

Mosou Black to trochę słabsza wersja lakieru Vantablack

Lakier, którym pomalowano Mitsubishi, pochłania 99,4 proc. światła, więc trochę mniej niż 99,5 proc., którymi może pochwalić się Vantablack. Pomimo tego efekt nadal jest oszałamiający. Auto praktycznie nie odbija światłą, wygląda wręcz jakby właśnie wyjechało z ekranu jakiejś kreskówki. Lakier nie jest jakoś superdrogi. Litrowa puszka kosztuje około 630 zł wg kursu jena z dnia pisania artykułu, a wysyłka do Europy to koszt około 110 zł. Jednak nie ma róży bez kolców, czyli nie jest idealny. Farba Mosou Black jest bardzo delikatna. Z racji tego, że jest to farba akrylowa na bazie wody, to jest wyjątkowo podatna na uszkodzenia. Ściera się przy delikatnych kontaktach, więc przy użytkowaniu tego samochodu szybko pojawiłyby się rysy i odpryski farby. Niczym niezwykłym jest występowanie łuszczenia. Technologia ciągle jest nowa, więc wymaga dopracowania. Pewnie można by ją zabezpieczyć pokrywając warstwą klaru, ale to zniweczyłoby sens całej operacji.

Kolejnym problemem jest legalność zastosowania jej na samochodzie. Z racji tego, że farba pochłania tak mocno światło samochód traci dla oka kształty, załamania. Jej użycie będzie powodować problem z oceną odległości do pomalowanego samochodu. Producent informuje, że przed jej zastosowaniem trzeba sprawdzić, czy przepisy danego kraju w ogóle dopuszczają jej używanie ze względu na skład, w którym zjadują się substancje zabronione przez niektóre państwa.

Zdjęcie główne to zrzut ekranu z filmu zamieszczonego na kanale DipYourCar.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać