Ciekawostki

Podejrzewasz, że zdradza Cię żona? Jeśli tak, to ten samochód jest dla Ciebie

Ciekawostki 20.06.2023 183 interakcje

Podejrzewasz, że zdradza Cię żona? Jeśli tak, to ten samochód jest dla Ciebie

183 interakcje Dołącz do dyskusji

Podejrzewasz partnera o zdradę? A może masz jakiś inny powód, żeby kogoś szpiegować? Jeśli na pierwsze lub drugie pytanie odpowiedziałeś inaczej niż „nie”, to mamy samochód dla Ciebie. Oto Citroen C15 D dla detektywa z zabudową do szpiegowania lub obserwowania.

Każdy chyba kiedyś to widział na srebrnym ekranie. Amerykański film ze złoczyńcami, a w nim policjanci w cichociemnej furgonetce podglądający ich działania i zbierający dowody zbrodni. Te furgonetki zawsze mają konsole z ekranami, interfejsy komunikacji i mnóstwo innych bajerów. Okazuje się, że to wszystko magia kina. W praktyce w takim samochodzie najbardziej potrzeba krzesła, stolika, kibelka, wentylatora i przyciemnianych szyb. Skąd to wiemy? Bo właśnie ktoś wystawił na sprzedaż taki pojazd.

Citroen C15

Ten Citroen C15 D z zewnątrz wygląda jak najzwyklejszy biały, nudny samochód dostawczy. Fakt, czytelnicy Złomnika dostrzegą w nim vibe youngtimera, ale poza nimi, tego pojazdu zupełnie nikt nie zauważy na ulicy. I właśnie o to chodzi, bo w środku jest zabudowa tworząca stanowisko do szpiegowania. Oto, z czego się składa.

Citroen C15

Przede wszystkim wszystkie okna w zabudowie są przyciemnione, ale to nie wszystko. Pod szybami otwory są zasłonięte dodatkowo czarnymi blachami, w których są jedynie otwierane świetliki do obserwacji. Bez nich nie można by było zapalić w środku lampki.

Podobny świetlik znajduje się w pełnej grodzi z drzwiczkami między szoferką i tyłem. Ponieważ okna nie otwierają się, to konieczne było stworzenie alternatywnej wentylacji. Jest elektryczny wentylator oraz wywietrznik w… podłodze. Dziura w podłodze? Tak, a w czym problem? Przecież i tak auto jest zaparkowane, kiedy pracuje.

Citroen C15

Poza tym stanowisko „pracy” składa się jeszcze z blatu rozstawionego na trzech bokach, krzesełka biurowego na kółkach i… kibelka. No tak, obserwacja może być długa… Tutaj mała dygresja – wczoraj podczas airshow w Paryżu dowiedziałem się od pilota myśliwca Rafale, że jego najdłuższy lot trwał 11 godzin. Chyba nie chcę wiedzie,ć jak on w tym czasie załatwiał swoje potrzeby.

Citroen C15 dla szpiega

Wróćmy do Citroena. Na pokładzie widoczne są jeszcze stelaż do montażu kamery oraz sporo jaskółek. Jaskółki to w nomenklaturze żeglarskiej półki z zabezpieczeniami wewnątrz jachtu – te w Citroenie bardzo je przypominają. Jest jeszcze tabliczka z przełącznikami do obsługi pokładowej elektryki. Praktycznie całe wnętrze jest czarne.

Citroen C15

Biały dostawczak pochodzi z pierwszego roku produkcji, czyli z 1984 r. i jest na sprzedaż w Tarnowie. Kosztuje 12 900 zł i w tytule ogłoszenia jest napisane „śliczne C15” – no faktycznie, prześliczne. Auto ma symboliczny przebieg 24 tys. km. Opis jest zupełnie pusty, ale na szczęście dostępna jest bogata galeria ukazująca wszystkie „zalety” tego egzemplarza.

Citroen C15

Czy warto go kupić? Jeżeli podejrzewasz kogoś o zdradę i masz czas przesiadywać na parkingach, żeby tę osobę podglądać to zdecydowanie warto. Zastanawia mnie tylko, czy autko ma utwardzone zawieszenie, żeby nie telepało się za każdym razem, gdy szpiegujący przesiada się z krzesełka na tron… Aha, no i jeśli trzeba będzie ścigać obiekt obserwacji, to lepiej, żeby uciekał na pieszo. Niestety cherlawy 60-konny dieselek nie sprawia, że ta cytrynka jest demonem prędkości. Prędkość maksymalna? TAK. Przyśpieszenie od zera do 100 km/h? MEJBI.

Fot. Grzegorz/Otomoto wykorzystane w zgodzie z prawem cytatu

Czytaj dalej:

Czy istnieje uregulowana prawnie „minimalna prędkość na autostradzie”? Nie, ale tak

 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać