Wiadomości

Klienci chcą mieszać kijem w wiadrze. BMW chce ich pieniędzy

Wiadomości 14.01.2024 116 interakcji

Klienci chcą mieszać kijem w wiadrze. BMW chce ich pieniędzy

Paweł Grabowski
Paweł Grabowski14.01.2024
116 interakcji Dołącz do dyskusji

BMW wypuściło komunikat, który daje nadzieję na lepsze jutro, bo mówi, że manualna skrzynia biegów przetrwa. Idźcie i zamawiajcie podstawowe wersje.

Nastały ciężkie czasy dla ludzi, którzy lubią mieć kontrolę nad samochodem i nie chcą oddawać wszystkiego w ręce bezdusznych maszyn. Restrykcyjne normy spalin, coraz trudniejsze testy WLTP i umiłowanie do wygody sprawiły, że kolejni producenci chcą odchodzić od manualnych skrzyń biegów. Nic nie dzieje się przypadkiem, Volkswagen pozbywa się manuali z Golfa, żadne sportowe Audi z oznaczeniem RS czy S nie mają już możliwości zamówienia takiej przekładni. Co ciekawe – w kraju wyznającym kult automatów, czyli USA skrzynie manualne cieszą się coraz większym powodzeniem, ostatnio nawet Porsche pochwaliło się, że sprzedaje tam najwięcej modeli 911 GT3 z klasyczną skrzynią biegów. Ale zostawmy zbuntowaną kolonię na chwilę samą, wróćmy do naszego poletka. Kolejni producenci pozbywają manuali, więc gdy rozeszły się plotki, że BMW wyda w tym zakresie komunikat, to wszyscy zaczęli je żegnać, a tu psikus.

Więcej o skrzyniach biegów przeczytacie w:

BMW mówi, że manualna skrzynia biegów jeszcze pożyje

Ustalmy sobie od razu jedno – BMW nigdy nie miało wybitnych manuali, bo zmiana biegów w większości modeli przypomina bardziej mieszanie w wiadrze z gruzem, a dopiero automaty od ZF sprawiły, że te auta zaczęły naprawdę dobrze zmieniać biegi, ale liczą się chęci. Osobną kwestią jest oddział M, którego nazwę niektórzy tłumaczą jako dywizja M, ale to akurat jest kalką z angielską. W gamie eMek manualną skrzynię biegów znajdziemy w BMW M2 i bazowych M3 i M4, a w tym roku trafi również do Z4 M40i. W wywiadzie udzielonym Top Gear przedstawiciel BMW powiedział, że zapotrzebowanie na manualne skrzynie biegów jest na tyle duże, że nie planują wyrzucać ich z oferty. Mówiono o tym, że to ważne dla marki, że zapewniają sportowe emocje, że są winni fanom.

bmw skrzynia biegów

Tłumacząc z korporacyjnego na polski – dochody ze sprzedaży samochodów z manualną skrzynią biegów są tak duże, że warto nadal trzymać je w ofercie. Jak zwykle zaskakują Amerykanie – więcej niż połowa BMW M2 sprzedanych w zeszłym roku w tym kraju miało manualną skrzynię. Według przedstawiciela BMW 20 proc. sprzedanych samochodów na całym świecie przez markę miało manuala. Zaskakuje, że 20 proc. BMW M3 i M4 również wyjeżdża z manualem. Cieszcie się, póki możecie, bo zaraz niemiecki producent zelektryfikuje gamę i będzie po zawodach.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać