Czerwone światła do jazdy dziennej w BMW serii 8? Do tego się chyba nie posuną

Wszystko przez zdjęcia, które od niedawna krążą po sieci i które zobaczycie poniżej. Ale nie, seryjne BMW serii 8 G15 nie otrzyma świecących na czerwono świateł do jazdy dziennej (ani pozycyjnych) w reflektorach przednich. A jeśli nawet otrzyma, to będzie w tym haczyk.

Fani bawarskiej marki z biało-niebieską szachownicą na masce zapewne kojarzą forum internetowe Bimmerpost. Często to właśnie tam można znaleźć różne ciekawe materiały nt. BMW – jak np. zdjęcia prototypowego egzemplarza nowej wersji BMW G15, która kilka razy pojawiła się na torze Nordschleife.

Samochód jest owiany tajemnicą

Nie wiadomo, czy to jakaś nowa wersja BMW M8, czy może nawet wersja CSL. Prawdopodobnie tę ostatnią opcję należy odrzucić, jako że – jak zauważył jeden z forumowiczów Bimmerpost – auto ma układ hamulcowy przypominający ten z wersji M850i, podczas gdy CSL miałoby już zapewne tarcze karbonowo-ceramiczne. Już w maju pojawił się też na YouTubie filmik, gdzie przez chwilę można było posłuchać dźwięku silnika tajemniczego BMW – i z pewnością dźwięk ten nie należał do silnika V8. Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z rzędową szóstką, choć nie ukrywam, że mi ten dźwięk nieco przypomina też niektóre silniki V12 – ale akurat nie ten z BMW, prędzej z Astonów. Pozostańmy więc przy opcji 6 cylindrów.

W każdym razie jeszcze w maju tenże prototyp miał na Ringu wypadek – wpadł na bandę okalającą tor. Niedawno jednak powrócił, nie tylko naprawiony, ale i zmodyfikowany. Można się spodziewać, że to ten sam egzemplarz (nie zmieniły się numery rejestracyjne), ale teraz ma m.in. inną maskę i – no właśnie – reflektory.

BMW serii 8 G15 ze świecącymi na czerwono światłami z przodu

Użytkownicy ww. forum zaczęli się zastanawiać, o co tu chodzi i czy ten samochód faktycznie ma światła do jazdy dziennej świecące na czerwono. Nie sądzę, raczej podejrzewam, że w świetle dziennym faktycznie może być taki efekt gdy nie patrzy się na auto bezpośrednio z przodu (a żadne z opublikowanych zdjęć nie jest takim ujęciem), ale że po prostu mamy tu do czynienia z czerwonym wykończeniem wnętrza reflektora. I że świeci to jednak na biało.

Dochodzi tu też oczywiście kwestia przepisów – prawda jest taka, że gdyby w Europie było dopuszczalne stosowanie takich świateł, to z pewnością już dawno ktoś by to wykorzystał. Ale to może być mylące dla innych użytkowników drogi, więc dozwolone nie jest. Nikt natomiast nie broni wykańczania wnętrz reflektorów czerwonymi akcentami i z takimi autami już na rynku mieliśmy do czynienia, choćby z przedliftowym Suzuki Vitarą w wersji S, gdzie obramowanie soczewek było właśnie czerwone (w innych wersjach błękitne).

Swoją drogą, pamiętacie jak Hella lata temu oferowała do niektórych aut (głównie do Volkswagenów Golfów) tylne lampy Magic Colours z kloszami w kolorze nadwozia, np. zielone lub niebieskie? Z tym też nie było problemu – bo liczy się kolor, na jaki dane światło świeci, i żeby robiło to odpowiednio mocno (oczywiście w zakresie wymaganym przez obowiązujące przepisy) – choć były w Polsce przypadki diagnostów, którzy nie chcieli takim autom podbić pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.

Oczywiście jest też możliwość, że się mylę i że te światła faktycznie świecą na czerwono – wtedy należałoby się spodziewać, że barwa światła będzie mogła się zmieniać (na życzenie użytkownika lub np. po zmianie trybu jazdy na stricte torowy), ale jazda z czerwonymi dziennymi lub pozycyjnymi z przodu po drogach publicznych byłaby nielegalna.

Jest jeszcze kwestia grilla w tym BMW…

Tak, grill jest podświetlany od środka kolorem – a jakże – czerwonym. Jak ma się więc gadanina o przepisach do tego? Patrz wyżej: na drogach publicznych będzie to musiało być wyłączone lub ewentualnie mieć inną barwę.

W Polsce tego rodzaju kwestie reguluje rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia. Co ważne, nie ma tu żadnego pola do interpretacji, bo par. 13, pkt. 1, ust. 6 mówi wyraźnie, że „światła czerwone nie powinny być widoczne z przodu”. Nic tu nie zmienia uwaga nt. ewentualnych świateł dodatkowych wymienionych w innych paragrafach, ponieważ owe paragrafy dotyczą pojazdów specjalnych jak np. taksówki czy pojazdy uprzywilejowane (w rodzaju ambulansów czy radiowozów).

Czyli nawet jeśli to BMW faktycznie może świecić z przodu na czerwono, to na drodze tego nie uświadczymy. A jeśli jednak uświadczymy to powinniśmy do kompletu zobaczyć policjanta wlepiającego mandat kierowcy bawarskiej maszyny.