Ciekawostki

Jeśli standardowy Bentley jest dla ciebie zbyt plebejski, to ten będzie odpowiedni. Powstanie jeden egzemplarz

Ciekawostki 12.04.2024 60 interakcji
Marek Stawski
Marek Stawski 12.04.2024

Jeśli standardowy Bentley jest dla ciebie zbyt plebejski, to ten będzie odpowiedni. Powstanie jeden egzemplarz

Marek Stawski
Marek Stawski12.04.2024
60 interakcji Dołącz do dyskusji

Bentley pokazał unikalną wersję Continentala GTC stworzoną we współpracy z firmą Boodles, opatrzoną nazwą Mulliner. Sądząc po materiałach użytych do wykończenia samochodu, jego cena będzie horrendalna.

Mulliner to nazwa używana przez Bentleya dla swoich najbardziej unikatowych modeli – głównie edycji specjalnych tworzonych w bardzo ograniczonej liczbie egzemplarzy. Nazwą nawiązuje do brytyjskiego wytwórcy nadwozi, który w pierwszej połowie XX wieku tworzył autorskie konwersje modeli Bentleya i Rolls-Royce’a. Boodles natomiast, to brytyjska firma produkująca biżuterię od ponad 200 lat, głównie na zamówienie, na którą mogą sobie pozwolić nieliczni. Z ich połączonych mocy powstał wyjątkowy Bentley Continental GTC.

Więcej o samochodach na które cię nie stać przeczytasz tutaj:

Bentley Continental GTC – na bogato

Nadwozie Continentala GTC sygnowanego przez Boodles pomalowano na kolor Porpoise Grey, kontrastujący z lnianym wnętrzem. Do chromowanych elementów dołączono akcenty w kolorze pudrowego różu, charakterystycznego dla Boodles, na splitterze, listwach progowych, dyfuzorze i tylnym spojlerze. Mulliner dostarczył także zestaw 22-calowych kół wykończonych w kolorze wolframowym z polerowanymi akcentami.

fot. Bentley

Najważniejszym elementem jest wisiorek „Be Boodles Bentley” wykonany z diamentów i białego złota, który został inkrustowany na konsoli środkowej. Podwójne wykończenie deski rozdzielczej i boczków drzwi łączy w sobie len z kamiennym fornirem sprzed 200 milionów lat i lamówkami w kolorze pudrowego różu. Ten sam kolor został użyty do ręcznego haftu krzyżykowego, na który składa się 278 566 szwów tworzonych przez sześć godzin.

Bentley Continental GTC
fot. Bentley
Bentley Continental GTC
fot. Bentley
fot. Bentley

Pod maską bez zmian, czyli też na bogato

Zmiany wizualne robią wrażenie, jednakże w stosunku do standardowego Bentleya Continentala GTC Mulliner nie wprowadzono żadnych zmian mechanicznych. Co za tym idzie, w wersji Boodles znajdziemy podwójnie turbodoładowany 6,0-litrowy silnik W12 wytwarzający 641 KM. Moc będzie przenoszona na wszystkie cztery koła za pośrednictwem ośmiobiegowej, dwusprzęgłowej automatycznej skrzyni biegów.

Model zostanie pokazany na żywo 11 kwietnia u dealera Jack Barclays Bentley w Londynie. Jedyny egzemplarz zostanie wystawiony na sprzedaż zaraz po pierwszym publicznym pokazie. Mimo to, na razie nie ogłoszono żadnych szczegółów dotyczących jego ceny. Można bezpiecznie założyć, że indywidualne wykończenia i cenne materiały sprawią, że model specjalny sygnowany marką Boodles będzie znacznie droższy niż standardowy Continental GTC. Jeżeli tak się szczęśliwie składa, że jesteś rosyjskim oligarchą bądź arabskim szejkiem, to ten Bentley może cię zainteresować. Ale jeżeli nie jesteś żadnym z nich, to radzę pokręcić się w okolicach salonów Skody – w końcu Bentley i Skoda należą do Grupy Volkswagena.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać