Mansory odSUV-iło Astona Martina DBX – teraz to wielki hot hatch

Aston Martin dał klientom to, czego potrzebowali najbardziej – wielkiego SUV-a DBX, a Mansory zrobiło z nim to, czego potrzebował ten samochód – sprawiło, że przestał wyglądać jak SUV.

Aston Martin to taka nobliwa marka, która od ponad 100 lat buduje luksusowe wozy o sportowym zacięciu i przez moment niepasującego do tej definicji Cygneta. W 2015 r. ktoś w firmie się zorientował, że coupé i sedan to dziś już nie są jedyne słuszne rodzaje nadwozi dla bogaczy i w 2019 r. świat dostał pierwszego produkcyjnego SUV-a marki – model DBX. Auto długie na 5 metrów, szerokie na 2 i wysokie prawie na 1,7 metra,  z podwoziem odsuniętym od ziemi na 19 cm. Wielki, wygodny, przyciągający oko wóz, do opisu którego można by użyć słowa elegancki. Była to znakomita decyzja, bo dziś DBX sprzedaje się lepiej niż pozostałe modele razem wzięte.

W naszej ulubionej firmie tuningowej ktoś jednak stwierdził, że w gamie Astona Martina brakuje jeszcze jednego rodzaju nadwozia

W Mansory uznali, że przydałoby się szybkie i praktyczne auto, które niekoniecznie potrzebuje zjeżdżać z asfaltu i wcale nie musi być takie eleganckie, więc firma proponuje światu to:

Wielkiego, pięciometrowego hatchbacka na 24-calowych obręczach. Tak, też jestem zaskoczony, nigdy w życiu bym nie powiedział, że te rolki mają 24 cale średnicy i są szerokie na 10 (przód) i 12,5 cala (tył). Naciągnięto na nie opony w rozmiarach 295/30 z przodu i 355/25 z tyłu.

Poza obręczami pojawił się też nowy zestaw elementów karoserii i dodatków z włókna węglowego. Lekka, karbonowa jest na przykład pokrywa silnika – z pewnością ten zabieg był konieczny by poprawić osiągi ważącego prawie 2300 kg potworka.

W efekcie Aston Martin DBX od Mansory osiągi ma ponadprzeciętne

Wiadomo, nie samą lekką pokrywą silnika Mansory żyje, układ napędowy przeszedł szereg modyfikacji, które pozwoliły na podniesienie mocy z 550 do 800 KM i momentu obrotowego z 700 do 1000 Nm. W efekcie auto przyspiesza do 100 km/h w 3,8 s (seryjnie – 4,5 s) i kończy przyspieszać dopiero osiągając 325 km/h (w serii – 291 km/h). Producent podaje, że średnie zużycie paliwa w trybie mieszanym to 16,7 l/100 km, a emisja CO2 – 347 g/km.

Niestety, tuner nie podaje na swojej stronie informacji o cenach tych modyfikacji. Ale niewykluczone, że jak ktoś wydaje prawie milion złotych na nowego DBX-a, to cyferki na rachunkach zupełnie go nie interesują. Jeśli chce wstąpić do klubu Potwory z Mansory, to po prostu to robi, nie pytając o pieniądze.