Wiadomości

Renault musi ciąć koszty. To może oznaczać koniec produkcji Alpine A110

Wiadomości 20.05.2020 72 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 20.05.2020

Renault musi ciąć koszty. To może oznaczać koniec produkcji Alpine A110

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk20.05.2020
72 interakcje Dołącz do dyskusji

„Ale ono jest na rynku ledwo od trzech lat!” – powiecie. To prawda. Ale Renault zapowiedziało „żadnych tabu przy szukaniu oszczędności”. Może się więc okazać, że czeka nas przedwczesny koniec produkcji Alpine A110.

Być może pamiętacie, że po teście Alpine A110 stwierdziłem, że kupuję świnkę skarbonkę i zbieram na taki wóz. Nie pytajcie, jak mi idzie. Na szczęście mogę zgrabnie zmienić temat i zrzucić całą winę na koncern Renault.

Całkiem możliwe, że historia Alpine A110 wkrótce się zakończy.

Alpine-A110-test-Polska-12

Mimo że „nowe rozdanie” w dziejach legendarnej marki rozpoczęło się zaledwie trzy lata temu, nad firmą zbierają się czarne chmury. Winny jest – pośrednio – koronawirus, który spowodował, że Renault musi szukać oszczędności. Dziura w ich skarbcu musi być spora, ponieważ celem jest ograniczenie wydatków aż o 2 miliardy euro.

Zarządcy Renault rozważają różne sposoby na poprawienie wyników w Excelu. Prezes firmy, Clothilde Delbos, zapowiedziała, że w kwestii cięcia kosztów nie będzie „żadnych tabu”.

Głośno mówi się więc m.in. o zamknięciu fabryki w Dieppe.

To właśnie z Dieppe wywodzi się cała marka Alpine. Oprócz A110, produkuje się tam także Clio i Megane w wersjach RS.

O planach likwidacji fabryki wspomina portal Automotive News Europe. Omawiany zakład zatrudnia ok. 400 osób i jest jednym z najmniejszych w całej „rodzinie” Renault-Nissan-Mitsubishi. Wyjeżdża z niego 20 egzemplarzy Alpine A110 dziennie. Na samochód trzeba jednak nadal czekać nawet kilkanaście miesięcy.

Podsumowanie roku 2018
Czy A110 odjedzie w siną dal?

Ten model nie sprzedaje się więc źle. Ale podtrzymywanie przy życiu małoseryjnego modelu sportowego może się nie spodobać dyrektorom finansowym. Z jednej strony chodzi o koszty produkcji, z drugiej – o emisję Co2. Co na to poradzić?

Być może koniec produkcji Alpine A110 może okazać się jednym z rozwiązań.

Jest jeszcze druga – bardziej optymistyczna – możliwość. Czy wytwarzanie A110 może zostać przeniesione gdzieś indziej? Teoretycznie jest to możliwe. Gdyby zakład w Dieppe został zamknięty, dałoby się przenieść produkcję Alpine do któregoś z tych, które szczęśliwie przetrwają zamieszanie. Tak prawdopodobnie by było w przypadku Clio czy Megane RS. Ale A110 jest na tyle niszowym wozem, że podobna operacja mogłaby okazać się nieopłacalna. W końcu też wymaga pieniędzy.

alpine-a110-10

Pozostaje mi tylko trzymać kciuki za to, że akurat A110 okaże się jednym, jedynym tabu w brutalnych planach. Przecież jeśli ten model wypadnie z produkcji, istniejące egzemplarze natychmiast staną się klasykami. I jeszcze bardziej zdrożeją.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać