Wiadomości

Znamy nazwę nowej Alfy Romeo. Był taki zespół muzyczny

Wiadomości 14.12.2023 47 interakcji

Znamy nazwę nowej Alfy Romeo. Był taki zespół muzyczny

Piotr Barycki
Piotr Barycki14.12.2023
47 interakcji Dołącz do dyskusji

Nie mam wprawdzie pojęcia, o jaki zespół muzyczny chodzi, ale najwierniejsi fani marki mogą kojarzyć, że ta nazwa padała już w odniesieniu do aut tej marki już dwukrotnie. Przed wami więc – Alfa Romeo Milano.

Niestety w tym miejscu muszę przeprosić i nie będzie zwyczajowego zdjęcia nowego modelu, bo Alfa Romeo – w swoim zwyczaju – póki co zapowiedziała na razie tylko nazwę oraz fakt, że samochód zadebiutuje w przyszłym roku. Szczęśliwie nie trzeba będzie z tym raczej czekać aż do grudnia, bo Alfa Romeo Milano wyjdzie oficjalnie spod maskującej płachty w kwietniu 2024 r.

Jeśli ktoś nie mógł się już doczekać – może zacząć szykować gotówkę. Albo ćwiczyć podpis pod umową leasingową.

Alfa Romeo Milano – co to w ogóle będzie?

Zgodnie z najnowszą oficjalną zapowiedzią – tak, zgadliście, SUV, przy czym „U” w skrócie tym razem oznacza po prostu „Urban”. Z tego – a także ze wszystkich dotychczasowych przecieków – można się domyślić, że nie chodzi o duży pojazd, a raczej o stosunkowo niewielkiego, miejskiego crossovera.

W tym miejscu można już przestać udawać zaskoczenie i trzeba po raz kolejny przypomnieć, że chodzi o – w dużej mierze – wariację na temat Jeepa Avengera, obecnego na rynku już od jakiegoś czasu, a także Fiata 600, który też już zdążył pokazać się światu. Wszystkie te modele – marek należących w końcu do jednego koncernu – będą powstawać w Polsce, więc w przypadku Milano będzie można próbować jakoś łączyć zamiłowanie do włoskiej motoryzacji oraz polskiej produkcji i pozbawionych narodowości korporacji, klejących wszystko według jednego wzorca.

Niespecjalnie też udało się utrzymać tajemnicę, jeśli chodzi o wygląd Alfy Romeo Milano. O ile na oficjalnych materiałach całość przykryta jest płachtą tajemnicy, o tyle grafiki przedstawiające nowego crossovera dostały się już do sieci. Do argumentów przemawiających za zakupem będzie więc można doliczyć też prawdopodobnie naprawdę niezły wygląd, a przynajmniej lepszy niż Giulietty, którą włoski B-SUV jako tako zastąpi w gamie.

Alfa Romeo Milano – ile to będzie kosztować?

W wersji spalinowej – na pewno mniej niż 163 000 zł, bo tyle kosztuje podstawowa wersja Tonale i byłoby trochę dziwne, gdyby mniejsze auto kosztowało więcej.

Po drugiej stronie cenowych widełek stanie pewnie kwota w okolicach 100 000 zł, bo tyle kosztuje bliźniaczy Jeep Avenger, który prawdopodobnie będzie pozycjonowany poniżej Milano. Gdybym miał teraz strzelać jakąś kwotę, to pewnie rzuciłbym okolice 120 000 zł. Oczywiście wersja elektryczna będzie zdecydowanie droższa, ale wolałbym nawet nie zgadywać, jaka tutaj będzie cena wyższa, bo prawdopodobnie i tak otrze się niekomfortowo o okolice „eee, to za tyle to można mieć Teslę Model Y ze stocka”. No ale elektryczna Tesla to w sumie nic wyjątkowego, a Milano będzie pierwszą elektryczną Alfą Romeo.

Chociaż nie wiem, czy przekona to klientów w Polsce.

Dobra, a co z tą nazwą Milano? Gdzie już ją słyszeliśmy?

W dwóch przypadkach. Pierwszym jest wspomniana już Giulietta, o której początkowo mówiono – raczej nieoficjalnie – właśnie jako o Alfie Romeo Milano. Internet twierdzi też, że pod nazwą Milano sprzedawano w Ameryce Północnej model 75, który to (75) zastąpił lata temu Giuliettę.

Czyli w sumie historia zatoczyła koło – Milano znowu zastępuję Giuliettę, chociaż zaczynam nabierać wątpliwości, czy nie jest to trochę dobrane na siłę. Ale przynajmniej tworzy ładne zakończenie.

* Zdjęcie tytułowe przedstawia oczywiście Giulię w najlepszym możliwym lakierze. Nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma o czym. 

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać