Desperacka decyzja Rosjan. Ich motoryzacja cofa się o kilka dekad
Wiadomości 01.04.2022Nie ma części, nie ma z czego produkować samochodów, więc Rosjanie wpadli na pomysł – będą produkować samochody według zasad sprzed ponad 20 lat.
Łada opuściła Europę, nie prowadzi tu sieci sprzedaży. Przyczyną były europejskie normy emisji spalin, której jej samochody nie były w stanie spełnić. Nawet odkurzacz byłby w stanie spełnić te normy, gdyby go odpowiednio wyposażyć, ale Ładzie najwidoczniej nie opłacało się tego robić. Na pewno kłóciłoby się to z ideą prostego samochodu, który ma gniotsja nie łamiotsja. Wojna w Ukrainie wywołana przez Rosję sprawia, że Łady muszą być jeszcze prostsze. Jak donosi serwis 40ton.net, konieczny będzie powrót do normy Euro 2.
Rosja i Łada Niva muszą się cofnąć o dobrych 20 lat.
300 dealerstw Łady w Rosji będzie sprzedawać samochody odpowiadające poziomem technologicznego zaawansowania samochodom z 1997 roku. Wtedy wprowadzono normę Euro 2.
Sankcje nałożone na Rosję za atak na Ukrainę powodują wiele negatywnych konsekwencji w świecie motoryzacji. Powstał problem z dostępnością podzespołów, które do Rosji nie mogą wjechać. W przypadku koncernu Avtovaz chodzi głównie o te, które otrzymywali w ramach współpracy od Renault. Avtovaz importował około 20 proc. wykorzystywanych przez siebie części. Bez nich nie da się skonstruować systemów oczyszczania spalin, a ciążąca na Avtovazie presja powoduje, że trzeba dążyć do najprostszych rozwiązań. Dlatego produkowane przez Avtovaz Łady będą aż prostackie, a nie tylko proste.
Problem pojawia się już z sondami Lambda, czy komputerami sterującymi. W końcu do spełniania Euro 5 nie trzeba szalenie skomplikowanych konstrukcji. Łada Niva w pewnym momencie gotowa była spełniać normę Euro 6. W Rosji należało spełniać Euro 5, która obowiązuje tam od 2016 roku. No to już nie trzeba.
Systemy oczyszczania spalin to tylko jedna z kwestii. Pozostałe cofają rosyjską motoryzację do średniowiecza.
Rosyjskie samochody bez ABS
Problem jest też z dostępnością innych elementów koniecznych do budowy współczesnego samochodu, głównie tych elektronicznych. Fabryki Łady zostają pozbawione również części, które umożliwiają montaż układów takich jak ABS, ESP, czy poduszek powietrznych, a przynajmniej nie wszystkich przewidzianych.
Może taki odwrót do średniowiecza nie będzie przeszkadzać chętnym na zakup Łady Nivy. Wystarczy, że da się nią wjechać i wyjechać z błota. Zwiększoną emisją spalin na pewno nikt by się nie przejmował, utratę ABS też przeboleją, ale Łada to nie tylko Niva. W ofercie Łady jest jeszcze:
- Granta w kilku wersjach nadwozia,
- Vesta – sedan, ale również w wersji SW, czyli kombi, a nawet podniesionej SW Cross,
- Largus SW i Largus Cross,
- Xray i Xray Cross,
- Niva w wersji Travel
- i dostawcze wersje Largusa, Nivy i Granty.
Część z nich na pewno próbuje udawać nowoczesne samochody dla rozsądnego klienta. Inna sprawa, jak im to wychodziło do tej pory, ale bez ABS i jakiejkolwiek zaawansowanej elektroniki to może być już naprawdę trudno. Cóż począć, skoro nie eksportuje tam już Bosch.
Na pierwszy ogień – prosty model Łada Granta
Według planu przedstawionego przez Avtovaz i opisanego przez Rosyjski Samochód, do wyboru mają być tylko modele, które nie próbują udawać nowoczesnych, czyli Niva i Granta. Egzemplarze, które trafią do dealerów, mają spełniać zaledwie normę Euro 2. Mówiło się o tym, że Grantę chcą pozbawić jedynej poduszki powietrznej jaką posiada. Ten model w uproszczonej wersji ma mieć mniej opcji do wyboru przy konfiguracji niż w 2011 roku.
Nie będzie miał ABS, ESP i systemu ERA-GLONASS. Podobnie uproszczona ma zostać Niva. Te dwa modele mają pójść na pierwszy ogień w upraszczaniu konstrukcji. Wydłubanie elektroniki z następnej w kolejce do upraszczania Vesty ma zająć więcej czasu. Jej nowa generacja miała być wyposażona w dwa spore ekrany. Poza tym usuwanie czujników i towarzyszących im wiązek to nie jest taka prosta sprawa. Modele na platformie B0, czyli Xray i Largus, mają sprawić jeszcze więcej kłopotu z przerabianiem na odmiany z komponentami zastępczymi. Mimo trudności Avtovaz chce montować 720 tys. samochodów rocznie.
Dlaczego akurat Euro 2, a nie 3 lub 4?
Takie samochody trafią, tak jak do tej pory, głównie na rynek rosyjski i do byłych rosyjskich republik. Będzie to wymagało zmiany przepisów obowiązujących w Rosji. Rosyjskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu ma być gotowe na wszelkie zmiany, by tamtejsze fabryki samochodów nie stały bezczynnie. Z pozwoleniem kłopotu nie będzie, Kamaz już robi samochody ciężarowe zgodne z Euro 2.
Chude lata dla Łady
Może to nowa nadzieja dla marki, a 1997 rok, rok wejścia normy Euro 2 w życie, jest symboliczny? Akurat w 1997 roku Łada miała najwyższy udział w europejskim rynku, później do 2020 roku zaliczając głównie spadki. To oczywiście nieśmieszny dla nich żart. Łatwo Avtovazowi nie będzie, bo Renault myśli jak się wykręcić z tego interesu. Według Bloomeberga myślą intensywnie nad pozbyciem się udziałów w Avtovaz.
Poszukiwania następców dostawców części trwają. Gubernator regionu Samara – Dmitrij Azarov twierdził dziś, że udało się znaleźć azjatyckich dostawców komponentów elektronicznych. Nazw dostawców jeszcze nie podał.