REKLAMA

Oto nowe BMW M5. Szybkie, zwinne i stworzone do jazdy bokiem

nowe bmw m5
REKLAMA

BMW zaprezentowało szóstą generację jednego ze swoich najpopularniejszych usportowionych sedanów – M5. Najnowszy model kontynuuje lubianą wśród fanów marki tradycję bycia czymś pomiędzy zwinną wyścigówką i wygodną, biznesową limuzyną.

REKLAMA

Chociaż nie się co oszukiwać. Większość kierowców, którzy zdecydują się na zakup nowej M5, zrobi to przede wszystkim ze względu na jej właściwości wyścigowe. W tej cenie bowiem da się znaleźć wygodniejsze samochody, ale żadnym z nich nie da się tak przyjemnie driftować, jak M5.

Nowe BMW M5 to przede wszystkim samochód sportowy.

nowe bmw m5 class="wp-image-585662"

Jeśli chodzi o wygląd, to najwygodniej będzie samodzielnie przyjrzeć się udostępnionym przez BMW zdjęciom. Charakterystyczne nerki z przodu znów zostały powiększone, tak jak reszta wlotów powietrza. Oprócz funkcji stylistycznej, zabieg ten gwarantować ma optymalne chłodzenie wszystkim podzespołom samochodu. BMW chwali się, że najnowsza M5, tak jak poprzednie generacje została gruntownie przetestowana na torze Nürburgring Nordschleife.

 class="wp-image-585664"

Trudno kwestionować to podejście, jeśli weźmiemy pod uwagę, że nowa M5 napędzana jest 4,4-litrowym silnikiem V8 o mocy 600 KM i momencie obrotowym na poziomie 750 Nm. Sama pojemność to oczywiście nie wszystko. Silnik współpracuje z dwoma turbosprężarkami wykorzystującymi technologię M TwinPower Turbo.

Jak to przekłada się na osiągi? Od 0 do 100 km/h nowa M5 rozpędza się w 3,4 s. Natomiast od 0 do 200 km/h czas ten wzrasta do 11,1 s. Maksymalna prędkość blokowana jest komputerowo przy 250 km/h. Gdyby ktoś pokusił się o zdjęcie blokady, bawarscy inżynierowie twierdzą, że nowa M5 jest w stanie osiągnąć 305 km/h.

 class="wp-image-585665"

Nowością w tym modelu jest też napęd M xDrive, dzięki któremu ogromna moc z silnika napędza obie osie samochodu. System kontroli trakcji pozwala oczywiście wrócić do korzeni tego modelu i przełączyć się na napęd pojedynczej, tylnej osi. Wszyscy wiemy po co.

Wszystkie wersje nowej M5 oferowane będą z 8-stopniową skrzynią M Steptronic z systemem Drivelogic. Trochę to dziwne, że w opcjach dodatkowych nie pojawia się dwusprzęgłowa skrzynia, no ale BMW zapewne wie, co robi.

Nowe BMW M5 jest też lżejsze od swojego poprzednika.

nowe bmw m5 class="wp-image-585666"

BMW chwali się też, że udało im się trochę odchudzić nową M5. Największe oszczędności na masie osiągnięto dzięki masce wykonanej z aluminium, plastikowemu dachowi, wzmocnionemu dzięki zastosowaniu włókna węglowego (carbon fibre-reinforced plastic – CFRP) i odchudzeniu układu wydechowego. Dodatkowe 23 kg można zaoszczędzić dodatkowo dzięki węglowo-ceramicznym hamulcom, które oczywiście swoje kosztują.

Do tego dochodzi jeszcze skórzane (skóra Merino) wnętrze, łącznie z obszytą skórą kierownicą i fotelami BMW M z elektroniczną regulacją. Fotele kubełkowe oferowane są jako opcja dodatkowa, chociaż wydaje mi się, że przy cenach zaczynających się od 117 900 euro, większość klientów i tak postanowi je dokupić.

nowe bmw m5 class="wp-image-585663"

Nowe BMW M5 będzie można zamawiać od sierpnia tego roku. Pierwsze egzemplarze zostaną dostarczone do klientów wiosną 2018 r. Bardzo liczymy na to, że będzie nam dane przetestować ten model.

REKLAMA

Acha, zapomniałbym. BMW chwali się, że w testach spalania, ich nowym 4,4-litrowym V8 udało się zejść do poziomu 10,5 l/100 km. Podejrzewam, że osiągnięcie tego wyniku w normalnych warunkach drogowych będzie nie lada wyzwaniem. Tylko kto by się tym przejmował? Samochodu z takim napędem nie kupuje się z myślą o ekonomicznej jeździe po mieście.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA