Innowacyjny pomysł Polaków dostał zielone światło. Polskie satelity zaczną podbijać kosmos już za trzy lata

Jest to również ogromny krok w przyszłość dla całego sektora kosmicznego w Polsce. Seryjna produkcja satelitów, opartych na rozwijanej przez Creotech platformie HyperSat może rozpocząć się już w 2020 roku i pozwoli spółce wejść do kosmicznej ekstraklasy.

Tak dużych pieniędzy ulokowanych w jednym projekcie polski przemysł kosmiczny jeszcze nie widział. Warto mieć na uwadze, że sektor kosmiczny w Polsce jest finansowany przede wszystkim z budżetu państwa. Bezpośrednio finansowana jest działalność Polskiej Agencji Kosmicznej, która dysponuje rocznym budżetem wysokości około 2,4 mln EUR.

Pośrednim sposobem finansowania sektora kosmicznego są kontrakty z instytucji Unii Europejskiej i Europejskiej Agencji Kosmicznej odzyskiwane ze składek członkowskich wpłacanych corocznie przez Polskę. Powoduje to, iż głównym i końcowym odbiorcą produkcji i usług sektora kosmicznego są instytucje UE i ESA, co odzwierciedla ogólny trend w Europie.

Hypersat to uniwersalna i - przede wszystkim - modułowa platforma satelitarna. Oznacza to, że ta sama konstrukcja satelity może zostać wykorzystana do umieszczenia na orbicie ziemskiej urządzeń o różnym zastosowania. Od satelitów telekomunikacyjnych, po badawcze, wyposażone w urządzenia optoelektroniczne i radarowe.

Planowany przez Creotech produkt składać się będzie z wymiennych modułów funkcjonalnych. W najmniejszej konfiguracji satelita będzie miał wymiary 30x30x10 cm i wagę 10 kg. System może być rozbudowywany do rozmiaru maksymalnego 30x30x60 cm i wagi 60 kg poprzez dołożenie kolejnych modułów bądź instrumentów.

Prace nad platformą rozpisane zostały na 3 lata, co oznacza, że pierwsze satelity HyperSat pojawią się na ziemskiej orbicie w 2020 r. Zainteresowane udziałem w projekcie są m.in. Politechnika Warszawska oraz Centrum Badań Kosmicznych Polskiej Akademii Nauk.

Chętne do współpracy są także krajowe firmy, które specjalizują się w różnych komponentach dla przemysłu kosmicznego. Creotech zachęca kolejne firmy do włączenia się w projekt platformy HyperSat.

Creotech przyznaje, że do całkowitego ukończenia projektu brakuje jeszcze kilku elementów. Polscy inżynierowie muszą opracować i przygotować do integracji szereg podsystemów satelity. Są to m.in: konstrukcja nośna zdolna wytrzymać przeciążenia spowodowane lotem rakiety oraz umożliwiająca montaż standaryzowanych modułów, system separacji satelity od rakiety, komputer pokładowy, system zasilania i bateria pokładowa, system paneli fotowoltaicznych, moduły łączności radiowej i anteny.

Dotychczas takie modułowe podejście stosowane było w satelitach klasy piko i nano, o wadze nieprzekraczającej kilkunastu kilogramów. Te urządzenia świetnie sprawdzają się w misjach naukowych i eksperymentalnych, jako demonstratory technologii.

Nie są jednak w stanie przenosić cięższych i wymagających większego zasilania instrumentów, przez co ich użyteczność jest mocno ograniczona. HyperSat będzie posiadał elastyczność nanosatelitów wpisując się jednocześnie w globalne trendy kosmicznego rynku w ramach tzw. „ery Space 4.0”. 

Dzięki postępującej miniaturyzacji elektroniki satelity klasy mikro są w stanie przejmować kolejne funkcje zarezerwowane do niedawna dla dużych i bardzo drogich satelitów. Creotech chce wykorzystać ten trend, żeby zbudować silną pozycję w tym segmencie branży kosmicznej.

Plan wydaje się dość dobry. Segment ten, jako najbardziej perspektywiczny dla polskiego sektora kosmicznego wskazała też Polska Strategia Kosmiczna, przyjęta przez Radę Ministrów 26 stycznia 2017 r. 

Firma Creotech może pochwalić się doskonałym wyczuciem rynku i świetnym pomysłem. Teraz pozostaje „tylko” jego błyskawiczna realizacja. Czas jest tu bardzo ważnym czynnikiem. Jeśli Polakom udałoby się dopiąć wszystkie szczegóły projektu HyperSat, tak aby w 2020 r. rzeczywiście oferować gotowy do użycia produkt, zainteresowałby się nim cały świat.

Zyskałaby na tym zarówno polska gospodarka, jak i nauka. W końcu to na naszych uczelniach wyższych kolejne generacje HyperSat byłyby udoskonalane.