Lenovo odświeża linię laptopów ThinkPad. Efekt? Nawet 21,5 godziny pracy na baterii!

Jeśli jesteś fanem czarnych laptopów z czerwoną kropką, zdecydowanie masz na co czekać. Lenovo zapowiedziało właśnie odświeżenie niemal całej linii ThinkPadów. Do marca 2017 na rynku pojawi się aż 9 nowych modeli.

Każdy z nich ma zostać wyposażony w najnowsze procesory Intela (Kaby Lake) i - w końcu! - gładziki Microsoft Precision. To bodajże najważniejsza zmiana w nowych ThinkPadach, bo ich dotychczasowe gładziki były jednymi z najgorszych, jakie maszyny z Windowsem mają do zaoferowania.

Oprócz tego każdy z nowych ThinkPadów będzie pracował pod kontrolą Windowsa 10 w wersji Pro. Cyberbezpieczeństwo od strony sprzętowej zapewni TPM (Trusted Platform Module), a zabezpieczenie przed fizycznym uszkodzeniem sprzętu - słynna wytrzymałość klasy militarnej.

Większość z nowych ThinkPadów wyposażona będzie również w złącza USB-C bądź Thunderbolt 3. Nowości prezentują się następująco:

Podstawowy ThinkPad 13 oferować będzie 13,3-calowy ekran FHD IPS z opcjonalnym panelem dotykowym. Oprócz tego pod maską znajdziemy do 32 GB RAM-u oraz do 512 GB dysku SSD i grafikę Intel HD620. Ceny zaczynać się będą od 674 dol., a laptop pojawi się w sklepach już w styczniu.

Spośród wszystkich nowości tylko ten jeden ThinkPad jest laptopem konwertowalnym. Oferuje 13,3-calowy, dotykowy, wspierający pióra ekran o rozdzielczości FHD, grafikę Intel HD620, do 16 GB RAM i max. 1 TB SSD. Oprócz tego wyposażono go w złącze Thunderbolt 3, a akumulator ma wystarczyć nawet na 10 godzin pracy. Cena - od 1264 dol.

14-calowe modele ThinkPadów od zawsze były tymi najchętniej wybieranymi przez klientów i patrząc na nowe ich wersje, pewnie się to nie zmieni.

Każdy z nich zaoferuje dotykowy ekran FHD, ale zależnie od wersji różnić się będą specyfikacją.

Najbogatsze konfiguracje zaoferują aż 32 GB RAM-u, kartę graficzną Nvidia GeForce 940MX, do 1 TB dysku SSD oraz czytnik linii papilarnych wraz z kamerą IR na potrzeby Windows Hello.

Dostępne będą też warianty S i P, które - zależnie od wersji - zaoferują 10 lub 12 godzin czasu pracy na jednym ładowaniu, zintegrowaną kartę graficzną, a w najtańszym wariancie zabraknie logowania biometrycznego.

Ceny mają się zaczynać od 914 dol.

Modele "L" to nieco niższa linia ThinkPadów od flagowej "T". Gwarantuje im to niższą cenę, ale też uboższą specyfikację i większe gabaryty. ThinkPad L470 w najtańszej konfiguracji zaoferuje ekran o rozdzielczości ledwie 720p, za to wszystkie modele mają otrzymać dedykowaną kartę graficzną Radeon R5 M430, do 32 GB RAM-u i do 1 TB SSD.

W tym laptopie znajdziemy również port VGA. Cena nie odstrasza - ThinkPada L470 kupimy już za 800 dol.

15,6-calowy, dotykowy bądź nie-dotykowy ekran o rozdzielczości FHD lub 4K. Do 32 GB pamięci operacyjnej. Do 1 TB dysku SSD. Czytnik linii papilarnych i kamera IR do Windows Hello. Nawet 16 godzin czasu pracy na jednym ładowaniu. To wszystko zaoferuje największy z nowo-pokazanych laptopów Lenovo ThinkPad.

Model T570 trafi na rynek w marcu w cenie od 909 dol.

Obok T570 na rynku pojawi się budżetowy L570, który - w typowo ThinkPadowym duchu - będzie można nabyć nawet z ekranem TN o rozdzielczości 768p...

Widać nikt w Lenovo nie uznał, że w 2016 nieco nie przystoi już oferować tak marnego panelu w takim sprzęcie. Na szczęście dostępna będzie też opcja z ekranem FHD IPS.

Konfiguracje będą sięgać 32 GB RAM-u i 512 GB dysku SSD, zaś czas pracy na jednym ładowaniu sięgnie 11 godzin.

Cena? Niewielka - od 809 dol.

ThinkPad X270 to ultra-mobilna propozycja. Ten 12,5-calowy laptop nie będzie z pewnością najsmuklejszym na rynku (w zasadzie to nawet nie zbliży się do pierwszej pozycji...), ale ma zaoferować nawet 21,5 godziny (sic!) czasu pracy na jednym ładowaniu. To bardzo ambitne wskazanie, ale nawet jeśli X270 wytrzyma ponad połowę zakładanego czasu, będzie to imponujący wynik.

Laptop będzie można skonfigurować z panelami o rozdzielczości HD lub FHD w wersji dotykowej i nie-dotykowej oraz wyposażyć w max. 16 GB RAM-u i do 2 TB pamięci SSD.

Nowe wersje ThinkPadów pozornie nie różnią się znacząco od swoich poprzedników. Niemniej jednak sama obecność gładzików Microsoft Precision i nowego portu Thunderbolt 3 to wystarczające powody, by rozważyć wymianę laptopa na nowy.

Wśród nowości nie znajdziemy spektakularnych, nowatorskich sprzętów, ale jestem pewien, że biznesy na całym świecie i tak ustawią się po solidne, niezawodne ThinkPady w kolejce.