REKLAMA

Ta inteligentna opaska jest godna uwagi nie tylko dlatego, że jest dostępna za darmo

Widzę je na coraz większej liczbie nadgarstków. To może jeszcze nie rewolucja na miarę tej smartfonowej, ale na pewno trend, którego nie można już dziś lekceważyć. O czym mowa? Nie, nie o smartwatchach, lecz o opaskach fitness.

Huawei Color Band A1 to inteligentna opaska, która robi wrażenie
REKLAMA
REKLAMA

O ile smartwatche to wciąż mało popularna, droga i niezbyt zaawansowana funkcyjnie kategoria produktów technologii konsumenckiej, o tyle opaski fitness nie udają, czym są - prostymi produktami do mierzenia aktywności ruchowej. Nie są przesadnie ładne i nie silą się na konkurowanie z klasycznymi zegarkami, są za to znacznie tańsze od smartwatchów.

Ba, niektóre można dostać całkiem za darmo. Ostatnio wraz z (naprawdę udanym) smartfonem Huaweia - P9 lite - dostałem do testów opaskę Huawei Color Band A1. W wybranych, wymienionych tutaj sklepach, jest ona dodawana gratis właśnie do tego modelu. Po kilku dniach testów wiem jedno - w niczym nie odbiega ona od innych podobnych opasek fitness dostępnych na rynku. I ogólnie wszystkich produktów, które za cel biorą sobie aktywowanie użytkowników do fizycznego wysiłku; także smartwatchów.

Oczywiście opaska potrafi współpracować nie tylko ze smartfonami Huaweia, lecz również z innymi sprzętami mobilnymi z systemem Android, a nawet z iPhone’ami. Jest jeden warunek - trzeba wcześniej pobrać aplikację “Color Band A1”. Proces konfiguracji aplikacji trwa dosłownie chwilę. Podajemy wagę, wiek oraz wzrost. Żadnego logowania się, żadnych niepotrzebnych, irytujących czynności, które mogą wprawić przeciętnego użytkownika w zakłopotanie. Zakładamy opaskę, ściągamy aplikację, podajemy podstawowe dane i voila - możemy monitorować naszą aktywność fizyczną.

Sprzęt ten potrafi całkiem dużo jak na inteligentną opaskę.

Huawei Color Band A1 oferuje wszystkie funkcje znane z innych inteligentnych opasek: liczy liczbę wykonanych dziennie kroków i na ich podstawie mierzy przebyty dystans, monitoruje sen, działa jako budzik wibracyjny, dyskretnie informuje o wybranych powiadomieniach, a także o przychodzących połączeniach i wiadomościach SMS.

huawei-color-band-a1-przod class="wp-image-517895"

Huawei postanowił tu jednak zaimplementować przy okazji kilka nieoczywistych funkcji - na przykład monitoring promieniowania UV. W tym roku funkcja ta może nie być przesadnie użyteczna - przynajmniej nie w naszej szerokości geograficznej - jednak na pewno można będzie ją docenić podczas wakacyjnego wyjazdu w cieplejsze strony. Opaska powiadomi użytkownika o konieczności przerwania opalania ze względu na zbyt mocną ekspozycję na promieniowanie UV. Sprytne, nie?

Opaska Huaweia automatycznie rozpoznaje kilka rodzajów treningów - obok spaceru i biegu obsługuje także tryb jazdy na rowerze, co nie jest standardem w tej klasie urządeń, w podobnych cenach. Warto to docenić.

Podobne gadżety są w większości przypadków bardzo delikatne. Tu jest zupełnie inaczej.

Opaska Huawei Color Band A1 jest wykonana w całości z silikonu i nie ma wyświetlacza. Można więc ją zamoczyć, zabrać bez obaw na piaszczystą plażę, a także nie przejmować się przypadkowymi otarciami o ścianę (częsty przypadek u mnie). Co ważne, opaska Huaweia składa się z jednej części. Docenią to wszyscy posiadacze Xiaomi MiBand, którym moduł monitorujący aktywność wypadł z opaski. Nawet w naszej redakcji zdarzyły się takie przypadki.

huawei-color-band-a1-zapiecie class="wp-image-517896"

Z braku ekranu wynikają też inne zalety. Na przykład całkiem ładny wygląd (jak na opaskę fitness). Color Band A1 cechuje się minimalistycznym wzornictwem, nie przyciąga niepotrzebnie wzroku. Jest bardzo lekka. Jej masa to zaledwie 20g i nie czuć jej na ręce nawet po całym dniu noszenia. No i najważniejsze - brak wyświetlacza znacznie wydłuża czas pracy bez ładowania. Trzeba ją podłączać do prądu co miesiąc! To robi wrażenie, zwłaszcza na posiadaczu Apple Watch, który bez codziennego ładowania staje się bezużyteczny.

Huawei Color Band A1 to interesujące urządzenie.

I tak naprawdę jedyną jego wadą jest dostępność, a raczej jej brak. W Polsce opaskę można kupić wyłącznie w zestawie ze smartfonem Huawei P9 lite. Z kolei za granicą kosztuje zaledwie kilkanaście dolarów i jest poważną alternatywą dla opasek Xiaomi MiBand.

REKLAMA

Myślę, że Huawei powinien rozważyć dołączenie opaski Color Band A1 do regularnej sprzedaży w Polsce. Nawet po dźwignięciu nieco jej ceny byłaby naprawdę interesującym urządzeniem na rynku, głównie właśnie ze względu na stosunek jakości do ceny. W obecnej sytuacji jest tylko (albo aż) ciekawym gadżetem dodawanym do bardzo dobrego smartfonu. Jego potencjał wydaje się niewykorzystany.

Autor zdjęć: Dawid Kosiński

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA