REKLAMA

Posiadasz urządzenie z iOS? Uważaj, Urząd Skarbowy ma cię na celowniku

Jest tajemnicą poliszynela, iż instytucje rządowe wielokrotnie zwracają się do producentów elektroniki użytkowej z prośbą o udostępnienie zbieranych przez nie danych o użytkownikach ich sprzętu, szczególnie jeśli mówimy o smartfonach, które zbierają o nas niewyobrażalne ilości informacji. Kto by jednak pomyślał, że to właśnie w tym obszarze będą przodować… Polacy.

iOS 9.3.1 jest już dostępny
REKLAMA
REKLAMA

Apple opublikował raport transparentności dotyczący liczby zapytań otrzymanych od rządów krajów na całym świecie, uwzględniając liczbę zapytań, liczbę urządzeń, jakich dotyczyły zapytania i procent zapytań, po których wydane zostały dane. Pełny raport znajdziecie pod tym linkiem.

Raport dzieli się na kilka części. Pierwsza z nich to zapytania odnośnie urządzeń, gdzie dominują zapytania instytucji rządowych oraz organów ścigania w przypadku zagubionych lub skradzionych telefonów. W sytuacji gdy Apple otrzymuje takie zgłoszenie, może wydać organom ścigania dane kontaktowe osoby, na którą zarejestrowane jest urządzenie, którego dotyczy zapytanie.

Druga część to zapytania odnośnie informacji z konta iCloud i iTunes. Mogą one dotyczyć zarówno danych osobowych posiadacza konta, jak i udostępnienia zawartości, takiej jak zdjęcia, filmy, muzyka, etc.

Trzecia i czwarta część związane są z bezpieczeństwem, zarówno personalnym jak i narodowym. Apple nie otrzymał jeszcze żadnego zbiorowego zapytania dotyczącego masowych działań w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa narodowego, odpowiada jedynie na rutynowe zapytania stosownych służb.

Zastrzega sobie jednak prawo do udostępnienia informacji i podjęcia działań na sprzęcie użytkownika, jeżeli zapytanie związane jest bezpośrednio z potencjalnym zagrożeniem zdrowia lub życia. Takich zgłoszeń na szczęście jest bardzo mało i w ciągu ostatniego półrocza odnotowano ich zaledwie 246 na całym świecie, w tym 107 w Stanach Zjednoczonych.

Ostatnia część to prośby o usunięcie konta Apple ID, po której widać, że w ostatnim półroczu światkowi Apple ubyło… jednego obywatela.

Dla nas najbardziej interesująca jest jednak pierwsza część, dotycząca zapytań od organów ścigania i instytucji rządowych, gdyż jeśli chodzi o liczbę urządzeń, których dotyczyły zapytania, Polska nie tylko wyprzedza inne kraje w rankingu - ta liczba jest większa niż we wszystkich pozostałych krajach razem wziętych.

apple-raport

Tylko przez pierwsze półrocze 2015 roku Apple otrzymał 53 zapytania, dotyczące aż 241509 (sic!) urządzeń. Dla porównania, drugie pod względem wysokości tej liczby Niemcy zgłaszały się do Apple 9659 razy, prosząc o informacje dotyczące 21809 urządzeń. Sytuacja jest na tyle nietypowa, iż Apple w raporcie podkreślił, że przeważająca większość zapytań w przypadku Polski pochodzi od Urzędu Celnego i Urzędu Skarbowego.

Nie chcę wysuwać tutaj daleko idących wniosków, ale wyraźnie widać, że polskie służby odpowiedzialne za ściąganie podatków bardzo chcą wiedzieć kim są posiadacze urządzeń z iOS i dopilnować, czy aby na pewno zapłacili oni stosowny „podatek od luksusu”.

Niestety raport nie podaje w przypadku ilu urządzeń Apple odpowiedziało na prośbę, lecz jedynie liczbę zapytań, na które zostały udzielone odpowiedzi. Firma Tima Cooka udostępniała Polakom informacje 28 razy na 53 zapytania, trzeba jednak pamiętać, że wliczają się w to też zgłoszenia kradzieży i zagubienia telefonu.

REKLAMA

Pozostaje więc mieć nadzieję, że dane osób, które nie daj Boże ośmieliły się przywieźć iPhone’a ze Stanów lub co gorsza - dostać go w prezencie od rodziny zza granicy! - są nadal bezpieczne, a urzędnicy muszą poszukać innego sposobu łatania dziury budżetowej, niż prześwietlając posiadaczy sprzętów z iOS.

Aktualizacja: Część zapytań dotyczących tak wielu urządzeń mogą być także powiązane z planowanymi zmianami w podatku VAT i tzw. "karuzelą VAT". Link do szczegółów znajduje się w wyróżnionym komentarzu poniżej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA