Koniec darmowych aplikacji od Amazonu - firma od teraz proponuje zejście do podziemia
Zakończyła się promocja polegająca na oferowaniu codziennie użytkownikom Amazon Appstore bezpłatnej aplikacji, za którą w sklepie Google Play trzeba byłoby zapłacić. Firma Jeffa Bezosa ma jednak inny pomysł na to, jak zapewnić klientom dostęp do bezpłatnych programów i gier. Możliwe będzie to dzięki nowej aplikacji Amazon Underground. Wypracowano też ciekawy model rozliczeń z deweloperami.
Amazon AppStore to alternatywny sklep z grami i aplikacjami do urządzeń z Androidem, który można zainstalować na smartfonie lub tablecie z oprogramowaniem Google. To niezależne repozytorium programów powstało głównie z myślą o posiadaczach tabletów z rodziny Kindle Fire, ale może je zainstalować u siebie każdy posiadacz Androida.
Amazon Appstore konkurencją dla Google Play
Twórcy Amazon AppStore doskonale zdawali sobie sprawę, że konkurowanie z Google Play nie będzie łatwe. Po co w końcu korzystać z innego źródła aplikacji, skoro jeden sklep już jest dostępny w momencie wyjęcia telefonu lub tabletu z pudełka? Okazało się, że wabikiem na użytkowników stały się promocje.
W ramach programu Free App of the Day codziennie użytkownicy Amazon AppStore mogli pobrać za darmo jedną aplikację, za którą w Google Play musieliby zapłacić. Przyszła jednak pora na zamknięcie tego programu i zastąpienie go czymś zupełnie nowym, czyli “podziemnym Amazonem”.
Amazon Underground to nowa aplikacja
Na otarcie łez Amazon przygotował dla swoich klientów coś znacznie lepszego, czyli cały nowy katalog “prawdziwie bezpłatnych gier i aplikacji”. Firma zachęca do pobrania aplikacji Amazon Underground, która pozwoli z kolei na pobranie oprogramowania wartego, jak Amazon wyliczył, 10 tys. dol.
Liczba aplikacji w katalogu to obecnie blisko 500 pozycji. Oznaczone zostały jako “prawdziwie darmowe” - znaczy to, że są to tytuły, w których gracz nie będzie musiał uiszczać żadnych opłat w formie mikrotransakcji. To świetny ruch ze strony Amazonu, bo użytkownicy Google Play i App Store’u od Apple dobrze wiedzą, że model freemium stał się już plagą.
Nowatorski model rozliczeń
Amazon Underground to aplikacja dla klientów Amazonu, która ma więcej funkcji niż oficjalny program dostępny w Google Play, a jedną z nich jest właśnie możliwość uzyskania dostępu do zawartości płatnej. Użytkownicy powinni być bardzo zadowoleni, a deweloperzy których produkcje trafią do “podziemia” też nie powinni narzekać.
Twórcy aplikacji nie będą dostawali pieniędzy za to, że ktoś kupił ich grę lub wykupił dodatkowo wirtualne kryształy. Zamiast tego Amazon zgodził się płacić im za czas, jaki użytkownicy spędzą podczas korzystania z ich produkcji. To może nakłonić deweloperów do tworzenia długich i wciągających gier, a nie maszynek do wyciągania kasy za mikropłatności.
Wygląda to na podobny model jak ten w którym rozliczane są ebooki w ramach Kindle Unlimited. Jeśli miałbym strzelać, to Amazon opłaca teraz deweloperów by zbudować bazę użytkowników. Firma przyzwyczaja klientów do gier bez mikrotransakcji, a w przyszłości zaoferuje dostęp do katalogu w ramach abonamentu Prime lub zryczałtowanej opłaty.
Plik APK z aplikacją Amazon Underground można pobrać bezpośrednio od Amazonu.
Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.