Po instalacji Windows 10 warto posprzątać na dysku. Ja uwolniłem 23 GB
Z finalną wersją systemu Windows 10 spędziłem już ponad dobę. To dobry moment, żeby podsumować pierwsze 24 godziny. Jednak zanim to zrobię, podzielę się dobrą radą.
Po instalacji systemu Windows 10 na dysku zostaje trochę śmieci. Są to pozostałości po starej wersji systemu oraz tymczasowe pliki instalacyjne, które większości użytkowników do niczego się nie przydadzą.
Na dysku C (lub innym systemowym) jest folder Windows.old, który może ważyć kilkanaście ładnych gigabajtów. U mnie zajmował blisko 18 GB. W folderze tym są, jak podaje Microsoft, niektóre pliki używane we wcześniejszej wersji systemu Windows. Podobnie było podczas aktualizacji do Windows 8.1, tak samo jest i teraz, przy aktualizacji do Windows 10.
Folder ten jest w zasadzie niepotrzebny i system sam powinien go usunąć do 28 dni od aktualizacji. Więc można go zostawić w spokoju, gdyż sam zniknie, ale można też usunąć go ręcznie. Trzeba się liczyć jednak z tym, że po skasowaniu folderu Windows.old bezpowrotnie utracimy możliwość przywrócenia kopii systemu sprzed instalacji. Mówiąc krótko - jesteśmy skazani na Windows 10.
Jeśli jednak, tak jak ja, jesteś zadowolony z Windows 10, gdyż system działa w pełni poprawnie, możesz skasować Windows.old już teraz. Microsoft zaleca w tym celu skorzystanie z programu Oczyszczanie dysku.
Jak usunąć Windows.old?
Uruchom program Oczyszczanie dysku. Możesz zrobić to poprzez wpisanie nazwy programu do systemowej wyszukiwarki.
Wybierz oczyszczanie dysku systemowego. Przeważnie jest to dysk C.
Poczekaj aż program podliczy dane możliwe do usunięcia i na liście wyników wybierz opcję Oczyść pliki systemowe. Następnie ponownie wskaż dysk systemowy i poczekaj na wynik analizy.
Na kolejnym podsumowaniu zaznacz opcje: Poprzednie instalacje systemu Windows (to jest właśnie folder Windows.old) oraz Tymczasowe pliki instalacyjne sytemu. Zatwierdź czyszczenie dysku. Program wyświetli jeszcze ostrzeżenie, że usunięcie tych danych uniemożliwi w przywrócenie wcześniejszej wersji systemu.
Tymczasowe pliki instalatora zajmowały u mnie 3,64 GB, a poprzednia wersja systemu Windows aż 18,6 GB. Razem z innymi śmieciami uzbierało się 22,8 GB danych, które niepotrzebnie zalegały na dysku.
Windows 10 - pełna wideo recenzja
Czytaj również:
