Za 349 zł otrzymujemy znacznie lepszy smart zegarek niż przypuszczałem. Kruger&Matz Classic - pierwsze wrażenia Spider's Web

Z zegarkiem KM0420 spędziłem już 24 godziny, więc mam za sobą etap konfiguracji, jeden dzień korzystania z urządzenia oraz pełen cykl ładowania. Pora na pierwsze wrażenia.

Zegarek Kruger&Matz Classic przyjechał w małym, czarnym pudełeczku. Kartonowe opakowanie przypomina skórę, a srebrne napisy dodają mu klasy. W tego typu opakowaniu równie dobrze mogłaby znaleźć się biżuteria lub perfumy. Już samo pudełko sprawia wrażenie, że mamy do czynienia z produktem niecodziennym.

Bałem się jednak, że po otwarciu pokrywy przywita mnie tani, plastikowy produkt, który ni jak nie będzie pasował do tego gustownego opakowania. Okazało się jednak, że moje obawy były bezpodstawne. Kruger&Matz Classic w rzeczywistości prezentuje się bardzo dobrze i nie wygląda tandetnie. Pomijam kwestię, że smart zegarki mogą się nam nie podobać wcale, ze względu na futurystyczną stylistykę, brak porządnej skórzanej bransolety, czy inne powody związane z tym, że ich wygląd bardzo różni się od tego jak do tej pory postrzegaliśmy zegarki.

W pudełku obok zegarka znalazła się instrukcja obsługi. Nie zabrakło również kabla USB z nietypowym złączem ładowania.

Specyfikacja Kruger&Matz Classic:

Nie przeszkadza też jego grubość, choć to kwestia gustu. Lubię większe zegarki, więc szybko zaakceptowałem gabaryty Kruger&Matz Classic.

Metalowa obudowa jest jednolita, nie ma tu żadnych łączeń itp. Poza fizycznym przyciskiem z prawej strony oraz otworem głośnika i mikrofonu nic szczególnego nie rzuca się w oczy. Gdy odwrócimy zegarek to pod spodem widoczne będzie gniazdo ładowania. Mamy tu do czynienia z autorskim złączem na dwa piny i magnetyczną wtyczką. W zestawie nie ma ładowarki, jest za to sam kabelek.

Akumulator zegarka Kruger&Matz Classic jest świetny. Po pierwszym dniu intensywnego korzystania (od 9:30 rano do 1:00 w nocy) zegarek wskazywał około 30% naładowania, gdy podpinałem go do zasilania przed pójściem spać. Zakładam, że przy ekonomicznym korzystaniu wytrzyma dwa dni.

Włączenie zegarka następuje po trzy-sekundowym przytrzymaniu jedynego przycisku fizycznego jaki znajdziemy na obudowie. Ekran główny wyświetla jedynie godzinę, która może być prezentowana na jednej z czterech dostępnych tarcz. Do wyboru mamy jeden zegar cyfrowy i cztery style analogowe. Trochę mało, zwłaszcza ze względu na to, że dwie z nich od razu odrzuciłem - nie były w moim guście. Zdecydowanie brakuje jakiś minimalistycznych motywów, które pozwoliłyby na personalizację zegarka. Zdecydowałem się pozostać przy tarczy z zegarem cyfrowym.

Obsługa zegarka opiera się na gestach wykonywanych na ekranie dotykowym. Zanim jednak ten będzie aktywny i podświetlony należy najpierw wybudzić zegarek. Robimy to poprzez naciśnięcie przycisku fizycznego. Wtedy też ekran się zaświeci co oznacza, że możemy zacząć mazać palcem po szkiełku.

Wystarczy gest przeciągnięcia palcem w dowolnym kierunku aby wejść do menu. Z tego miejsca mamy dostęp do poszczególnych opcji. Lista jest przewijana i dość wygodna w obsłudze. Co ważne w ustawieniach możemy zmienić tryb wyświetlania menu z listy (4 ikony na każdym ekranie) na pojedyncze ikony.

Aby dobrze zarządzać zegarkiem i jego funkcjami konieczne jest pobranie aplikacji na smartfon. W praktyce dostępne są dwie aplikacje. Pierwsza z nich jest dostępna zarówno na Andoida oraz iOS i znajdziemy ją w sklepach Google Play oraz App Store. Jednak w przypadku Androida możemy zainstalować inną aplikację, która nie jest dostępna w Google Play. Jej pobranie następuje poprzez zeskanowanie kodu QR, który może być wyświetlony na ekranie zegarka (znajdziemy go również w instrukcji). Ta druga aplikacja jest o tyle lepsza, że pozwala na aktualizację oprogramowania zegarka - przynajmniej taką informację zawarł w instrukcji obsługi producent.

Zegarek Kruger&Matz Classic potrafi informować o powiadomieniach, które pojawiają się na ekranie smartfona. Możemy oczywiście zadecydować, które powiadomienia mają się pojawiać również na zegarku, a które z nich powinny pozostać wyłącznie na telefonie. Odpowiednia konfiguracja powiadomień wymaga jednak trochę czasu, gdyż do zrezygnowania z niektórych powiadomień na zegarku jest konieczne ich uprzednie wyświetlenie. Dopiero po pojawieniu się na naszym nadgarstku powiadomienia z nieistotnej aplikacji możemy wybrać opcję zablokowania kolejnych.

Oznacza to, że wszystkie odebrane połączenia głosowe odtwarzane są za pomocą zestawu głośnomówiącego w zegarku. To raczej przykuwający uwagę gadżet niż przydatna funkcja, ale… kto wie, może w samochodzie takie rozwiązanie będzie wygodne. Jeszcze nie miałem okazji tego sprawdzić.

Z zegarka możemy też dzwonić za pomocą ręcznego wybierania numeru lub spisu połączeń. Jest też opcja importu kontaktów do pamięci zegarka oraz obsługa SMS-ów, które bez problemu wyświetlimy na ekranie Kruger&Matz Classic. Możemy też na nie szybko odpowiedzieć za pomocą szablonowych wiadomości w stylu: “jestem zajęty”, “przepraszam”, “dziękuję”, oraz… “jak ci minął dzień?” i “dawno się nie widzieliśmy...”. W szablonach jest też kilka emotikon, które pozwolą na szybkie zobrazowanie naszej reakcji na daną wiadomość. W szablonie odpowiedzi “dawno się nie widzieliśmy…”, celowo użyłem wielokropka, gdyż po tej wiadomości zegarek wysyła również jakieś dwa, nieznane mi chińskie znaczki. Mam nadzieję, że aktualizacja oprogramowania to poprawi.

Za pomocą zegarka możemy też poszukać naszego telefonu. Funkcja lokalizatora spowoduje wywołanie alarmu w telefonie, dzięki czemu jego odnalezienie powinno być łatwiejsze. Co ciekawe alarm ten działa również gdy telefon ma wyciszone dźwięki dzwonka i multimediów.

Poza alarmem w telefonie w zegarku możemy też ustawić zwykły alarm, czyli budzik.

Nie zabrakło krokomierza oraz funkcji przechwytywania obrazu z kamery w telefonie oraz kalendarza.

Dodatkowo zegarek może działać jako pilot BT do muzyki puszczanej z telefonu. Z odtwarzaczem Spotify działała jednak tylko funkcja regulacji głośności. Nie można było zatrzymać odtwarzania lub przełączyć utworu. Szkoda. Pewnie więcej funkcji pilota działałoby przy współpracy ze zwykłym odtwarzaczem multimediów, ale nie miałem jeszcze okazji tego sprawdzić, ponieważ nie mam w telefonie ani jednego pliku muzycznego.

Na zegarku Kruger&Matz Classic można instalować dodatkowe aplikacje. Fabrycznie znalazł się tam wspomniany krokomierz oraz aplikacja “ultraviolet” (jeszcze nie wiem co ona robi). Udało mi się również zainstalować na zegarku pogodę Yahoo. Nie wiem skąd ta aplikacja się znalazła na liście możliwych do zainstalowanie. Mogła być tam fabrycznie, a może pojawiła się dlatego, że pogody Yahoo używam na smartfonie. Kwestia zgłębienia tematu instalacji dodatkowych aplikacji na zegarku Kruger&Matz Classic jest jeszcze przede mną.

Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Dzięki normie IP67, która gwarantuje pewną odporność przed wodą i kurzem nie musiałem zdejmować zegarka przez cały dzień. Myłem ręce, zmywałem naczynia, a on cały czas był na nadgarstku i działał. Nawet obsługa mokrymi palcami mu nie zaszkodziła.

Jestem bardzo zadowolony z akumulatora. Wygląda na to, że Kruger&Matz Classic bez problemu wytrzymuje cały dzień pracy, a po cichu liczę na to, że wytrzyma też i dwie doby.

Urządzenie weszło właśnie do sprzedaży i kosztuje tylko 349 zł. To uczciwa cena za smart zegarek, który oferuje garść przydatnych funkcji i wygląda przy tym całkiem nieźle - jak na smartwacha.