REKLAMA

Za granicą programowania uczą się dzieci i... bezdomni. W Polsce nadal jest to rzadko spotykana umiejętność

Za granicą programowania uczą się dzieci i… bezdomni. W Polsce nadal jest to rzadko spotykana umiejętność
REKLAMA

- Wszyscy w tym kraju powinni nauczyć się programować komputer, ponieważ to uczy człowieka jak myśleć – powiedział kiedyś Steve Jobs. Programowanie jest dzisiaj obecne w każdym aspekcie naszego życia, a 99% z nas nie wie, jak to wszystko działa.

REKLAMA

Historia żywcem z filmu

Patrick McConlogue każdego dnia, w drodze do pracy mijał tego samego bezdomnego. Pewnego dnia wpadł na pomysł. Złoży mu propozycję. Albo wróci do niego następnego dnia ze 100 dolarami, albo z trzema książkami na temat JavaScript (poziom, podstawowy, zaawansowany i ekspert) oraz bardzo tanim i podstawowym laptopem. Jeśli bezdomny wybierze opcję numer dwa, to Patrick będzie wychodził godzinę wcześniej do pracy i uczył go programowania. W skrócie – daj człowiekowi rybę, a nakarmisz go na jeden dzień, naucz go łowić, a już nigdy nie będzie głodny.

programowanie-2

Jak myślicie, co wybrał bezdomny o imieniu Leo? Wybrał programowanie. Każdego dnia Patrick przychodził do niego rano, najczęściej około 8:00 i przez godzinę uczył go, czym jest JavaScript. Następnie szedł do pracy, a Leo jeszcze 3-4 godziny szlifował swoje umiejętności i czytał podarowane mu książki. Celem było to, aby w ciągu ośmiu tygodni napisać aplikację.

Leo w rozmowie z Business Insider zapewnia, że McConlogue nie był dla niego kimś w rodzaju rycerza na białym koniu, ale raczej osobą, która nie kierowała się stereotypami i dała bezdomnemu szansę. Jednocześnie nie interesuje go to, dlaczego Patrick to zrobił, czy nie chciał w ten sposób po prostu zabłyszczeć w mediach.

Nauka trwa już od mniej więcej 4 tygodni, a aplikacja jest już prawie na ukończeniu.

O co chodzi z tym programowaniem?

Wystarczy tylko wejść na strony z ogłoszeniami o pracę, aby przekonać się, jak wiele jest ofert z pracą właśnie dla programistów. Zapotrzebowanie na wysokiej jakości specjalistów rośnie z roku na rok i w najbliższym czasie cały czas będzie wzrastać. Wynika to z bardzo prostego faktu – komputery i oprogramowanie są obecne w praktycznie każdej sekundzie naszego życia. Komputery są w szkołach, w samochodach, szpitalach, rolnictwie, przemyśle, a nawet humanistyce. Wokół nas ciągle działają jakieś programy, kod napisany przez grupę programistów. A przecież 99% z nas nie ma zielonego pojęcia, jak to w ogóle działa.

Prawda jest taka, że programowanie rozwija wiele naszych umiejętności, jak chociażby kreatywność, determinację, a także zdolność analizowania i rozwiązywania złożonych problemów. Dlaczego więc lekcje z programowania nie są jednym z obowiązkowych przedmiotów w szkołach podstawowych? Czemu już od najmłodszych lat nie uczymy dzieci, jak napisać kod, jak sprawić, żeby komputer zrobił to, co chcemy?

Polska jest w tym aspekcie zacofana

W Wielkiej Brytanii – jak pisze Gazeta Wyborcza - już 5-latki uczą się pisać i testować proste programy, a 9-latki znają podstawy modelowania matematycznego. Z kolei nastolatkowie mają do swojej dyspozycji drukarki 3D i roboty. W ten sposób nie tylko lepiej będą rozumieć otaczający nas świat, nie tylko będą mieć okazję na świetną pracę i dobre zarobki, a także rozwijają swoje umiejętności.

dziecko-przed-komputerem

A tymczasem w Polsce, nawet w szkole średniej na lekcjach informatyki do chłonnych głów nastolatków wpycha się umiejętności robienia tabelek w Excelu i formatowania tekstu w Wordzie. A tego wszystkie uczy ich Pani Grażynka, która przeszła odpowiedni kurs, a często nawet nie wie czym jest smartfon.

Jednocześnie rodzice w Polsce oburzają się z powodu tego, że ich małe, biedne, 6-letnie dzieci już mają chodzić do szkoły. Przecież placówki nie są do tego przystosowane. Tymczasem mały Brytyjczyk w tym wieku będzie już potrafił napisać bardzo prosty program. Być może po kliknięciu w guzik po prostu wyświetli on napis „Hello!”, ale od tego zaczynali Bill Gates, Mark Zuckerberg czy też Gabe Newell. Każdy z nich twierdzi też, że aby być programistą, nie trzeba być matematycznym geniuszem. Wystarczą takie umiejętności, jak dodawanie ułamków czy też tabliczka mnożenia.

Na szczęście jest światełko w tunelu! Z nowym rokiem szkolnym w Polsce rusza program „Mistrzowie Kodowania”. Dzięki niemu, w wybranych szkołach, dzieci w wieku 4-6 lat będą uczyć się programowania w języku Scratch, opracowanym przez specjalistów z MIT.

Projekt jest organizowany przez Samsung Electronics we współpracy z Centrum Edukacji Obywatelskiej. Swoim zasięgiem obejmie 34 szkoły w 16 województwach, 70 nauczycieli i niemal 2 tysiące uczniów.

Drodzy rodzice – jeśli macie taką możliwość, to pozwólcie swoim dzieciom uczyć się programowania. Jestem przekonany, że będzie to dla nich świetna zabawa. O korzyściach z tego płynących już napisałem. Jeśli mi nie wierzycie, to obejrzyjcie sobie ten film. I pamiętajcie, że – jak mówi w nim jedna z programistek – programowanie to wyrażanie swojej kreatywności. Nie różni się niczym od malowania lub grania na gitarze.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA