Statyw do iPhone'a, który zmieścisz w portfelu. Zauroczył samego Steve'a Wozniaka
Na Kickstarterze hitem ostatnich dni jest Pocket Tripod - pomysł na statyw do iPhone'a, który po złożeniu ma wymiary karty kredytowej. Jest to w pełni funkcjonalne urządzenie, które pozwoli ustawić telefon praktycznie pod dowolnym kątem. Czy pomysł przyjmie się wśród mobilnych fotografów?
Pomysł na urządzenie jest bardzo nowatorski. Statyw w pozycji złożonej wygląda jak nieco grubsza karta kredytowa, z powodzeniem można nosić go w portfelu. Wewnątrz karty znajduje się cały szereg ruchomych elementów, które możemy względem siebie przesuwać i obracać. Po krótkiej sesji orgiami z karty kredytowej powstaje stojak na iPhone'a, który zapewni stabilne podparcie urządzenia i możliwość ustawienia go pod dowolnym kątem.
Pocket Tripod współpracuje w pełni jedynie z iPhonem, a konkretniej z wersjami od numeru 4 wzwyż. Rowki do trzymania urządzenia są wycięte idealnie do grubości metalowej obudowy iPhon'ea i zapewniają jego pewny chwyt. Można oczywiście na Pocket Tripod umieścić inny smartfon, ale telefon może wtedy wypadać pod własnym ciężarem. Być może w przyszłości powstaną rozwiązania przystosowane do innych urządzeń.
Ktoś, kto nie ma styczności z fotografią mógłby pomyśleć, że to zbędny gadżet i wyrzucanie pieniędzy w błoto. O tym, że jest to błędna teza wie każdy, kto próbował swoich sił w fotografii mobilnej. Statyw się przydaje, często w najmniej oczekiwanych momentach. Nawet podczas wakacji, kiedy na wyjeździe chcemy zrobić zdjęcie sobie samym. Statyw to o niebo lepsze rozwiązanie, niż robienie zdjęć z ręki.
Takich gadżetów potrzebuje mobilny świat foto. Mniejsze wymiary smartfonów, zupełnie inna ergonomia oraz sam kształt urządzeń sprawiają, że wszystkie akcesoria fotograficzne znane z „dużych” aparatów nie znajdują zastosowania w mobilnym świecie foto. Każdy szczegół wymaga ponownego przemyślenia i stworzenia na nowo. Takie podejście prezentują właśnie twórcy statywu Pocket Tripod. Tak o Pocket Tripod mówi Steve Wozniak, współzałożyciel Apple:
Taki mały gadżet zajmuje minimalną ilość miejsca i można go cały czas mieć przy sobie w portfelu. Dzięki temu można będzie uniknąć sytuacji, w których będziemy żałować, że akurat tego dnia nie chciało nam się brać z sobą statywu.
Ciekaw jestem tylko czy taka plastikowa konstrukcja z czasem się nie wyrobi od ciągłego składania i rozkładania. Z drugiej strony, jeśli statyw będzie tani, można będzie nie martwić się jego żywotnością.